![]() |
Franuś w świetlicy oddziału |
"Wróciliśmy do domu. Cieszymy się, że ten tydzień już za nami. Wyniki w miarę, kolejne badania kontrolne za rok".
Pierwsze dwa zdania mogę powtórzyć. Trzeciego już nie.
Przeprowadzone badania przyniosły diagnozę, której bardzo się obawialiśmy od wyjścia z krasnalem z Kliniki AM we Wrocławiu w listopadzie 2009 r.
Diagnozę, której tak bardzo nie chcieliśmy usłyszeć.