sobota, 10 września 2011

Aparaty słuchowe

Już mi wyrzuty sumienia z powodu odwołania turnusu przeszły. Natulka tak się ucieszyła, że wróciliśmy wszyscy do domu. Cały wieczór przytulała się do nas i powtarzała, że nas kocha:) Damy radę bez tego jednego turnusu, w te wakacje Franulek był w końcu na 1 turnusie i  1 warsztatach terapeutycznych a przecież Natulka też nas potrzebuje..

W drodze do domu skontaktowałam się z naszą panią rehabilitantką (p. Natalia) i panią logopedką, zadzwoniłam tez do koleżanki, która pracuje w PPP, żeby podała mi namiar na surdologopedę. W poniedziałek będę dzwoniła, zobaczę, co z tego wyjdzie. W poniedziałek będę ustalała tez program zajęć pedagogicznych i muzykoterapię Franulka. Wieczorem zamówiłam pomoce, które poleciła nam neurologopedka na ostatnim turnusie, wyszło tego za 480 zł.. Bierzemy się ostro do roboty, wakacje się skończyły:)

Od dziś Franuś nosi już oba aparaty. Jeszcze przede mną ucieka, jak mówię, że czas na założenie aparatów, ale już ich nie zdejmuje, gdy mu w końcu je założę.
Czy widzimy jakąś zmianę? Widzimy:) I to jaką!
Już wczoraj w drodze powrotnej do domu postanowiliśmy poddać aparaty Frania próbie bojowej. Zatrzymaliśmy się w Katowicach w Ikei na obiad. Od 2-3 mies obiady w Ikei stały się dla nas mordęgą - Franek reagował bardzo nadwrażliwie na wysokie dźwięki wydawane przez dzieci. Założyłam małemu oba aparaty i... zjedliśmy obiad w spokoju.. Krasnal siedział w krzesełku, wokół nas rejwach a Franiu nic! Raz tylko byłby się rozpłakał, ale dziecko kilka stolików dalej dało niezły szoł. Jakoś udało się nam odwrócić jego uwagę i było ok. 

 
 Tak sobie spokojnie je obiadek dziecko, którego już nie bolą dźwięki wydawane przez otoczenie


Taki drobiażdżek za uchem a jaka pomoc:)


Dzisiaj przed południem była druga próba – spacer. Franuś rozglądał się zaciekawiony, pokazywał na wszystko paluszkiem i gadał swoje „yyyyyyyyyyy” lub „gggggggggggg”, ani razu nie zapłakał!! W ogóle nie ruszało go szczekanie psów! Nic , zero:)
Dla nas to po prostu inna jakość życia. Mam inne dziecko:)
Nie wiem jak z mową pójdzie, nie wiem czy aparaty coś tu pomogą. Mam taką nadzieję.
Muszę porozmawiać z p logopedką o programie terapeutycznym Frania, o komunikacji alternatywnej (dostałam od znajomej mamy z forum wcześniaczego płytę o AAC - czeka mnie więc dziś w nocy ciekawa lektura).
Mam w sobie tyle zapału do działania! Te aparaty dały mi ogromną nadzieję na poprawę u Franulka. Tak, tak, wiem, doktor mówił, że mam się nie nastawiać, ale ja potrzebuję tego pozytywnego nastawienia i wiary, bo one dają mi napęd do działania.

5 komentarzy:

  1. Wiesz, że dopiero za trzecim razem zobaczyłam na zdjęciu, że Franiu ma aparaty? W ogóle ich nie widać! Super, że widać efekty, bardzo się cieszę :-) Obiad w Ikei - to jest coś!
    Ja poproszę w następnym poście opis, co kupiłaś Franiowi do terapii, bo chodzi o rozwój mowy, tak?

    OdpowiedzUsuń
  2. OCZYWIŚCIE, że aparat słuchowy pomoże mu w rozwoju mowy, dobre słyszenie to przecież kluczowa sprawa w tej kwestii! Teraz ruszy do przodu z kopyta, zobaczysz, Kochana! :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Justyna, obiecuję w następnym poście dokładny opis pomocy, z których korzystam pracując z Franiem:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Dobrej jakości aparaty słuchowe można również znaleźć w ofercie https://www.geers.pl/ Moja babcia nosi aparat właśnie od nich i sprawdza jej się dużo lepiej niż ten wcześniejszy, jaki miała.

    OdpowiedzUsuń
  5. Diagnostyka słuchu Bydgoszcz obejmuje precyzyjne badania mające na celu ocenę stanu słuchu. Specjalistyczny sprzęt i doświadczenie audiologów pozwalają na wykrycie nawet najmniejszych nieprawidłowości. Diagnostyka słuchu jest kluczowa dla skutecznego leczenia oraz doboru odpowiednich aparatów słuchowych.

    OdpowiedzUsuń

Drogi Anonimowy Gościu,
bardzo proszę, podpisz swój komentarz swoim imieniem, aby łatwiej było mi na niego odpowiedzieć.
Dziękuję