poniedziałek, 30 kwietnia 2012

Jednoprocentowo-majówkowo

Dzisiejszy wypad na lody:)
Kochani,
dziękujemy wszystkim ludziom o wielkich sercach, którzy w tym roku zdecydowali się oddać 1% na naszego Frania. Dzięki Waszej pomocy mamy nadzieję sfinansować terapie, których tak bardzo potrzebuje Franio.
Wiem, że osiągnęliśmy już bardzo dużo, ale przed krasnalkiem jeszcze ogrom pracy, dlatego z całego serca dziękujemy za Wasze wsparcie.
Teraz musimy się uzbroić w cierpliwość i poczekać do pierwszych dni grudnia, aby się dowiedzieć, ile pieniędzy wpłynie na subkonto Francika.


Skoro o sprawach finansowych mowa - zaczęłam wystawiać na aukcjach charytatywnych Allegro dziecięce rzeczy letnie. 
- Idę do sąsiadów na pogaduszki;-)
Na pierwszy ogień poszły słodziutkie sukieneczki dla małych dam - powoli pojawiają się na samym końcu naszych aukcji. Zapraszam:)


U nas wreszcie dziś nie wieje i Francik wyszedł z domu! Włączył mu się szwendacz maksymalny (maksymalny jak na Frania oczywiście)! Nikt nie kosił, nie ciął drewna - o wsi sielska anielska:) 


Majówkowe klimaty
Krasnalek zaliczył wizyty kurtuazyjne w ogródkach trzech cioć sąsiadek i wspólny wypad na lody. Wizyty nie były oszałamiająco długie, podobnie jak i pobyt na lodach, ale dla nas to ogromne wydarzenie - wreszcie udało się wyjść z Franiem poza nasze ogrodzenie. Ostatnie dwa dni były ogromnie trudne, dzisiejszy zrekompensował je. Równowaga w przyrodzie musi być:)



Majówka mija nam spokojnie - miało być morze jest basenik na trawie i parasol. Tez dobrze:) Franula ma tylko 1 i 3 maja wolne od rehabilitacji, poza tym ćwiczy dzielnie. Nasza kochana ciocia Natalia rehabilitantka wystawiła bardzo pozytywną opinię rowerkowi od chrzestnej:) Powiedziała, że we wrześniu moglibyśmy pomyśleć o rowerku biegowym z dokręcanymi kółkami, że już wtedy powinien być w stanie dać sobie na nim radę. Zobaczymy:)


Podleję trawkę, szybciej urośnie - tata się ucieszy;-)
W kwestii domu malutkie światełko w tunelu - dostałam maila od przemiłej pani Ani. Dom się podoba, tylko musimy poczekać, co powie bank na zdolność kredytową. 
Dzwoniła do mnie też kilka dni temu pośredniczka mówiąc, że ma klienta poszukującego domu w naszych okolicach. Zgodziłam się na współprace z panią. Pan klient chyba jednak wyjechał na długi weekend, bo ma wyłączony telefon. Czekam więc i na wiadomość od pani pośredniczki.

Idę do cioci Sylwii:)

13 komentarzy:

  1. Brawo Franeczku...odważny Krasnal, nie dość, że wyszedł to pół osiedla odwiedził
    A baseniku to sama zazdroszczę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Justyna, kochana duszyczko, wierzę, że kiedyś sie spotkamy i nasi chłopcy razem popluskają się w baseniku:)

      Usuń
    2. To skoro i tak się przeprowadzacie...zapraszam do Małopolski, też pięknie (ba nawet piękniej :) a i o spotkanie w baseniku łatwiej będzie

      Usuń
  2. No słodziak! :)))
    Tak sobie fajnie wędruje i majówkuje - mówiłam, że to przez ten wiatr! ;)
    Basenik, trawka, słońce, koniki, wędrówki - TAK ZWYCZAJNIE, MAJÓWKOWO... Buziaki!!! :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ano mówiłaś, ciocia. Mam nadzieje, ze jutro też będzie taki fajny zwyczajny dzień:)

      Usuń
  3. A sukieneczki na allegro cudne...aż szkoda że nie mam maleńkiej córeczki, tylko już całkiem sporego synka. Polecam mamom malutkich dziewczynek a sama czekam na wersje męską :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Justyna, wszystko przed Wami;-)Dla noworodków tez u nas duża oferta;-)

      Usuń
    2. Oj gdyby to było takie proste...a tu dopiero we wrześniu wracam do pracy i jak zaraz znowu iść na zwolnienia...chciałoby się bardzo, ale mam najcudowniejszą Siostrę Dyrektor pod słońcem, nie mogę jej tego zrobić :( Na razie muszą wystarczyć dwaj synusiowie mój prawdziwy i wirtualny :)

      Usuń
  4. Mam nadzieję, że dużo będzie z 1% :)
    trzymam kciuki za dom(y) :)

    Franio w baseniku - totalny luz majówkowy :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Życzę aby cała majówka wam upłynęła w takim sielankowym klimacie, na dworze.
    Buziaczki
    Kciuki w spr domu ciągle mocno zaciśnięte.

    OdpowiedzUsuń
  6. Super-cudny Franio wędrowniczek :-)

    OdpowiedzUsuń
  7. Kinia, Beata, Sylwia, bardzo Wam dziewczyny dziękuję.

    OdpowiedzUsuń
  8. W taki upał z chęcią wskoczyłabym w basen pełen wody:)

    Franek to mądry chłopak, założę się że prędzej czy później takie wyjścia z domu będzie Wam coraz częściej "fundował":)

    OdpowiedzUsuń

Drogi Anonimowy Gościu,
bardzo proszę, podpisz swój komentarz swoim imieniem, aby łatwiej było mi na niego odpowiedzieć.
Dziękuję