środa, 5 grudnia 2012

Franio pisze list do św. Mikołaja

Kochany Mikołaju,

na tym rysunku są moje największe marzenia. 
Ty na pewno mnie zrozumiesz.
Tylko nie pomyl adresu, proszę.

Całuję
Franio






Ps. O terapiach mama napisze jutro, dziś Mikołaj najwazniejszy:)

12 komentarzy:

  1. Cudny Francio:)
    na słowo "słodycze" cieszymy się tak samo:):):):)
    Mikołaj wszystko zrozumie i adresu nie pomyli- na bank!
    buziaki:*
    AgaIgnasia

    OdpowiedzUsuń
  2. Jak Franio wszystko super rozumie! Jestem pod ogromnym wrażeniem!
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  3. Buuu, filmiki od paru dni poza zasięgiem, net padalec... :(
    Ale przecież na rysunku wszystko jasno wytłumaczone jest!!! :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Franiu,Mikołaj przybiegnie do Ciebie ze dwa razy-no jaki drugi słodziak tak mu przybije piątkę i żółwika?Nic się Mikołajowi nie pomyli:)))Prababka

    OdpowiedzUsuń
  5. Franio chce gauge :)
    No i prawidłowo, w samochodach są zegary, w wyścigowych to zawsze:)To bardzo dowolne tłumaczenie. Może chodzi o zegar ze zwierzątkami:) Kiedy wstają, kiedy jedzą, kiedy śpią:)
    Sama taki już nawet wykonałam .
    Samych zegarów już wyprodukowałam może i ponad 20, są zegary na wszystko:) Mój ostatni hit, jak się bawić z psem.
    Najpierw same obrazki, potem następstwo czasowe.
    Zegar pokazuje, trzeba się słuchać.
    Franio mówi bardzo wyraźnie i ślicznie fonetycznie, akcent pada na koniec wyrazu:)
    Cudnie:), gada, mocno, gardłowo, krótko i akcentuje emocjonalnie.
    Dawno nie zaglądałam, to co u Was ostatnio wyczytałam to same fantastyczności.
    Niech tylko ten Mikołaj w kominie nie utknie.
    Julce zawsze robię kalendarz w okresie "Mikołaja", potem przeżywa każdy dzień aż do Świąt:)
    Są foty, obrazki, bo wszyscy musimy wiedzieć, co mamy robić, jak jest dzień pieczenie ciasteczek na choinkę, to od rana mam urwanie głowy:)Dzień kupowania choinki to szaleństwo.

    Teraz mam władzę w Rodzinie, bo jak wymyślę, to tak musi być, bo Julka nie odpuści, bardzo pilnuje obrazków:)

    Tylko,że na szczęście sama ustalam co i kiedy, przez to mam duże możliwości lawirowania i wrabiania Rodziny:)
    Ciesz się, że nie masz takich ciotek , bo mnie już kilka razy chcieli wysłać na białe niedźwiedzie, oraz konsultowali moje działania ze specjalistami, no ciotka wariatka:)
    Franio rożnie jak na drożdżach, bardzo spoważniał, to już taki duży chłopak .

    Pozdrawiam mocno. Edzia.

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja ten na rysunku ewidentnie widzę własnie Mikołaja i podpis Frania a reszta jest zapewne szyfrem, żebyście nie wiedzieli o co chodzi, a Mikołaj i tak będzie wiedział ;-)

    OdpowiedzUsuń
  7. Franuś życzę Ci aby wszystko co tam narysowałeś znalazło się w twojej skarpecie, uściski przesyłamy Wam wszystkim
    ps. a czy Natalka napisała list do Świętego?

    OdpowiedzUsuń
  8. Oj slodkiego cos koniecynie przyniesc musi

    OdpowiedzUsuń
  9. No i jak sie mikolaj spisal?
    U nas chyba przestaja powoli wierzyc...:-(
    Lata leca oj leca....
    Buziaki
    monika

    OdpowiedzUsuń
  10. Zaraz będzie fotoreportaż z mikołajkowego poranka:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Obejrzałam film i muszę powiedzieć, że Franio jest uroczy! i ma taką kochającą Mamę!!! Jesteście wspaniali!!!
    -Mama małej Agatki-

    OdpowiedzUsuń

Drogi Anonimowy Gościu,
bardzo proszę, podpisz swój komentarz swoim imieniem, aby łatwiej było mi na niego odpowiedzieć.
Dziękuję