Umieściłam na FB, podobnie jak Pani walczę o dziecko. Mój Nikoś ma zdiagnozowany autyzm i nie ma we mnie zgody na to że żeby pomóc własnemu dziecku musimy wysprzedać wszystko co mamy. Ja już nie mam nic. Nie mam domu ani innych wartościowych przedmiotów... Rozumiem Panią doskonale i współczuję ! a jednocześnie wierzę że osiągnięcie sukces patrząc na Pani oddanie i miłość. Serdecznie Was pozdrawia. Sylwia (www.nikodem.horosz.eu)
Umieściłam na FB, podobnie jak Pani walczę o dziecko. Mój Nikoś ma zdiagnozowany autyzm i nie ma we mnie zgody na to że żeby pomóc własnemu dziecku musimy wysprzedać wszystko co mamy. Ja już nie mam nic. Nie mam domu ani innych wartościowych przedmiotów... Rozumiem Panią doskonale i współczuję ! a jednocześnie wierzę że osiągnięcie sukces patrząc na Pani oddanie i miłość. Serdecznie Was pozdrawia. Sylwia (www.nikodem.horosz.eu)
OdpowiedzUsuń