Jest sobie państwo.
Mieszka w nim jakieś 40 milionów ludzi.
Kilkanaście tysięcy z nich to złodzieje, zabójcy, oszuści i kłamcy.
Czy więc wszystkich obywateli tego kraju nalezy uznać za złodziei, zabójców i oszustów?
W tym kraju działa 126.000 organizacji pozarządowych.
Jedna z nich jest nieuczciwa.
Czy to oznacza, że możemy sobie pozwolić ja stwierdzenie, że wszystkie NGO'sy kradną a ich prezesi latają na wakacje za pieniądze z darowizn?
Głośno jest w ostatnich dniach o pewnej fujdacji ze Szczecina, której pieniądze zebrane na rzecz podopiecznych przeznaczane były zamiast na potrzeby niepełnosprawnych dzieci na zaspokojenie potrzeb prezesa fujdacji i jego żony.
Parszywy to interes i parszywi ludzie dorabiający się na nieszczęściu innego człowieka. Sprawa zgłoszona, śledztwo w toku - prokuratura działa pełną parą.
Fuuu - ale i tacy ludzie chodzą po tej ziemi - podpiąć się, oszukać, piękne miny do kamer robić, wypiąć pierś do orderu. A pod orderem syf.
Więc jak to jest? Warto pomagać czy nie? Warto ufać czy nie?
Warto - nawet, jeśli słyszy się doniesienia o takich moralnych szczurach. Bo szczur jest jeden, reszta 125.999 działa uczciwie - setki tysięcy niepełnosprawnych dzieciaków, dorosłych otrzymuje wsparcie, a organizacje pożytku publicznego mogą robić dużo dobrego.
W tym tak newralgicznym czasie przekonywania Was do sensu odpisywania 1% podatku chciałabym Was prosić jeszcze, abyście nigdy nie zwątpili w sens jednoprocentowej pomocy. Przez tyle lat, dzieki Waszemu wsparciu, naszemu Frankowi udało się pokonać przynajmniej kilkanaście czarnych scenariuszy, zadziwić wielu lekarzy i teraputów, a my nigdy - z ręką na sercu to piszę - nigdy nie powzięliśmy żadnej wątpliwości odnośnie uczciwości Frankowej fundacji. Rodzina informowała nas, jak wysoki był odpis na rzecz Franka i daną kwotę zawsze znajdowalismy na subkoncie.
Zobaczcie, jak my widzimy Wasze odpisy na subkoncie Franka:
Proszę, nie wątpcie, że Wasza pomoc ma sens.
Dla Was to szybka decyzja przekazana biuru rachunkowemu, dla nas nadzieja i - nie ukrywam - stres, czy się uda zapewnić Frankowi odpowiednie terapie, czy będziecie chcieli kolejny raz nam pomóc.
Gdy Wasz 1% podatku zostaje zaksięgowany na subkoncie Franka w Fundacji DZzP (ok. listopada), my przesyłamy do fundacji rachunki za leczenie, terapię i rehabilitację naszego chłopaka, które są następnie sprawdzane pod względem zasadności dokonywanego wydatku. Po około dwóch miesiącach od przesłania faktury (czasem 2,5 mies.) dany wydatek jest refundowany. Nie otrzymujemy na nasze prywatne konto całej sumy z 1% za dany rok, jak to czasem się słyszy, nie możemy z tymi pieniędzmi zrobić, co chcemy. Fundacja ma informację, jaki problem zdrowotny ma dziecko, weryfikując więc zasadność dokonanego wydatku i to jest brane pod uwagę.
Uwierzecie - nie da się polecieć na Kanary za 1%.
I uwierzcie, że każdy grosz się liczy - wszak ziarnko do ziarnka.. Za kazde ziarnko potrzebujące dzieci będą Wam wdzięczne.
Zawsze lepiej jest przeznaczyć 1% podatku dla jakiejś organizacji pożytku publicznego niż nie robić tego.
*****
W tym roku mam wyjątkowe wyrzuty sumienia, że nie robię wszystkiego, co w mojej mocy, aby propagować jednoprocentowe wsparcie dla Franka. Działania (około)książkowe i projektowe bezlitośnie skradły mi ogromnie dużo czasu.
Będziemy Wam więc wdzięczni za pomoc w kolportowaniu ulotek z apelem o 1% dla Franka a jeszcze bardziej za przeznaczenie 1% dla naszego Franka, który choć coraz lepiej sobie radzi, to pomocy będzie wymagał jeszcze bardzo, bardzo długo.
Wielkie dzięki z góry.
Niestety, w świadomości ludzkiej dalej krąży przekonanie, że za 1% można kupić wszystko, niekoniecznie to, co wiąże się ze zdrowiem potrzebującego. Na szczęście są też ludzie, którzy wiedzą, że tak nie jest. Pozdrawiam ciepło
OdpowiedzUsuńWydaje mi sie ze w ostatnich latach jest co raz lepiej. Jeszcze niedawno malo kto wiedzial o mozliwosci przekazania 1%. Teraz ludzie sa bardziej swiadomi. Ostatnio w US slyszlam rozmowe wlasnie o 1% gdzie starsza Pani uznala ze skoro ma wybor to trzeba z tego korzystac.
OdpowiedzUsuńTroche jeszcze malo jasnych komunikatow pada w tv na temat tej mozliwosci, ale poczta pantoflowa dziala!