poniedziałek, 8 lutego 2016

Kamizelki, kocyki & Co.

Chciałabym już na początku tego tekstu podkreślić, że nie jest on reklamą, nie polecam opisywanych tu rzeczy, ani ich stosowania. O tym, czy dziecko potrzebuje określonego wsparcia, musi zadecydować terapeuta prowadzący. Wpis ma więc charakter stricte informacyjny, nawiązuje do mojego przedostatniego tekstu o propriocepcji, popełniam go w związku z licznymi mailami w temacie, przy czym posiłkuję się wyłącznie własnym doświadczeniem.
Chciałabym napisać kilka słów o na temat kamizelek, kołderek i kocyków obciążeniowych. W Internecie można znaleźć dużo sklepów oferujących ich uszycie. Chwilami mam wrażenie, że stosowanie kołderek i kamizelek stało się trochę jak aplikowanie sobie środków przeciwbólowych - oczywiste, bezproblemowe i do stosowania bez konsultacji ze specjalistą. Tymczasem nie mogą być one stosowane ot tak sobie 
1. tylko dlatego, że pomogły dziecku koleżanki a nierzadko rodzic nie ma z kim skonsultować decyzji o ich zakupie (w takim przypadku rodzice sami podejmują decyzję - sklepy kuszą - podajcie wagę dziecka, my sami uszyjemy to, czego waszemu dziecku potrzeba), lub też 
2. terapeuci zalecają je jak przysłowiową witaminę C, na zasadzie - na pewno nie zaszkodzą, zamówcie sobie gdzieś w necie, podacie tylko wagę dziecka a oni sami już wam uszyją. 
Tymczasem ogromnie ważne jest, aby rodzice nie zaopatrywali dziecka w takie sprzęty samodzielnie. Terapeuta zawsze musi się wypowiedzieć, czy dziecko potrzebuje w ogóle danego wsparcia i okresowo weryfikować swoje zalecenia (to taka oczywista oczywistość odnosząca się w sumie do każdego aspektu terapii). To terapeuta określa, jak długo w ciągu dnia dziecko powinno nosić kamizelkę obciążeniową i jakie obciążenie dla danego dziecka będzie właściwe. Obciążenie w kamizelce powinno być rozłożone równomiernie, nie można więc wykonać kamizelki najtańszym kosztem np. doszywając do bluzki kieszeni wypełnionych piaskiem. Ważny jest także materiał, z jakiego są wykonane kamizelki i kołderki oraz ich wkład - niepylący, niealergizujący.



Oczywiście ogromnie ważny jest także rozmiar - kamizelka musi być uszyta na miarę, nie może być zbyt luźna czy zbyt ciasna, podobnie jak zbyt duża lub zbyt mała nie może być kołdra obciążeniowa.
W przypadku kołderek ważny jest rozkład obciążenia oraz ich waga, zawsze dostosowana do wagi dziecka - zazwyczaj to max 10% wagi dziecka. Waga kamizelki także dostosowywana jest do wagi dziecka - Franko miał świetną kamizelkę z regulacją obciążenia. Terapeuta określa jak długo dziecko może być przykryte w ciągu nocy kołderką a w przypadku kamizelki, jak długo dziecko ma ją nosić w ciągu dnia i jak długie powinny być przerwy. 
Wszystkie te kwestie są niezwykle istotne, bo z jednej strony istnieją określone przeciwwskazania do korzystania z kamizelek i kołderek - m.in. skolioza, choroby kardiologiczne, pulmonologiczne itd. z drugiej zaś trzeba uważać, aby nie przestymulować dziecka. To może bowiem wywołać efekt dokładnie odwrotny od zamierzanego.
Pomocą, o której nie mówi się raczej u nas w kraju jest kamizelka uciskowa Squease - dla dzieci które potrzebują docisku. Nie mówi się o niej, bo choć produkowana w Polsce (sic!), to wymyśliła ją i opatentowała grupa studentów z UK i tylko stamtąd można ją ściągnąć. Ucisk reguluje sobie samo dziecko odpowiednio nadmuchując kamizelkę lub spuszczając z niej powietrze. Przednia część jest regulowana przy pomocy mocnych rzepów, nadmuchiwane są kanały znajdujące się na plecach (przynajmniej tak jest w najmniejszym rozmiarze, jaki ma Franko).
My ze względów finansowych nie kupiliśmy polaru nakładanego na kamizelkę, ale w okresie, gdy Franio ubierał ją do przedszkola, po prostu zakładaliśmy mu na wierzch zwykły sweterek. Największym minusem kamizelki jest jej horrendalna cena. Faktem jest jednak, że dzięki dużemu zakresowi regulacji, służyć ona może dość długo.




Franek dziś nie korzysta już z kamizelki obciążeniowej a był czas, że chodził w niej bardzo dużo. Także kamizelka uciskowa od roku leży nieużywana na półce - wyciągnęłam ją specjalnie do tej "sesji". Jedynie przy zasypianiu nakrywamy go kołderką obciążeniową i to tylko na czas zasypiania. Za to zdarza się, że podczas zajęć logopedycznych terapeutka układa mu specjalny mały pled obciążeniowy na uda.
Pamiętajcie - najważniejsze to żadnej samowolki w doborze sprzętów dla dziecka. Tylko porada mądrego terapeuty, który dobierze sprzęt do potrzeb danego dziecka.

Więcej doświadczenia w tym temacie nie mam ;-)


9 komentarzy:

  1. Dziękuję za ten tekst. Laikowi wiele wyjaśnia. Nam żaden mądry terapeuta jeszcze czegoś takiego nie zalecił, a czuję, że kołderka na czas zasypiania mogłaby pomóc. Muszę jeszcze raz podjąć temat z naszą specjalistką od SI. Rzecz w tym, że dość często, niestety, psycholog analizuje problem od swojej strony a rehabilitant od swojej. Po drugie - mało kiedy słyszy się o kamizelkach, dopóki samemu nie poruszy się tego tematu. Cóż, takie akurat moje doświadczenie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękuję za tekst. Zgodnie z zaleceniem terapeutki SI przymierzam się do zakupu kołderki. Kamizelki ani innych obciążników nie możemy mieć ze względu na lordozę. Ale zainteresował mnie ta kamizelka dociskowa. Nie wiesz, czy można ją stosować przy wadach postawy?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie mam pojęcia. Musisz podpytać Waszego fizjoterapeutę.

      Usuń
  3. Tak mnie nurtuje pytanie - co znajduje się w środku takiej kołderki obciążeniowej? Bo kamizelka, ok., nadmuchuje się i jest. Ale przykrycie? Chyba wyobraźnia zaczyna mi szwankować... :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hm...nie wiem :) W kołderce ma specjalny granulat szklany, ale nie mam pojęcia, co miał w kamizelce ;-)

      Usuń
  4. To ja spieszę z podpowiedzią. U nas kołderka miała po prostu rodzaj żwirku odporny na pranie w niskich temperaturach i szybkoschnący.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja szyję kołderki obciążeniowe z dwoma rodzajami wypełnienia: żwirek naturalny oraz granulat szklany. Oba nadają się do prania.

    Bardzo trafny artykuł ! Gratuluję :)
    Szyję kołderki obciążeniowe na zamówienie i od wszystkich moich klientów wymagam zaleceń terapeuty co do wagi oraz zakresu stosowania kołdry obciążeniowej.

    Zapraszam na moją stronę : www.kolderka.net

    pozdrawiam serdecznie !
    J.

    OdpowiedzUsuń
  6. Tu jest jak dobrać kołdrę obciążeniową. https://sen-si.pl/pl/n/4

    Uszyliśmy już bardzo dużo takich kołder i kamizelek obciążeniowych, a także obciążników na ręce i nogi, poduszek, woreczków... Tak więc mogę doradzić.
    Kołdry są zarejestrowanym produktem medycznym.

    Do docisku fajne też są duszki elastyczne gdzie dziecko wchodzi i rozciąga się.

    Zapraszam
    www.sen-si.pl

    OdpowiedzUsuń
  7. Czy u Franka kamizelka i kolderks daly jakies efekty?

    OdpowiedzUsuń

Drogi Anonimowy Gościu,
bardzo proszę, podpisz swój komentarz swoim imieniem, aby łatwiej było mi na niego odpowiedzieć.
Dziękuję