niedziela, 3 maja 2015

Majówkowo


















Tych trzech dni razem, z piękną pogodą w bonusie, potrzebowaliśmy jak tlenu. Zmęczeni jesteśmy bardzo - w ten weekend udało się nam trochę podładować akumulatory. 
I dziś już nic więcej pisała nie będę - niech ten weekend zakończy się leniwie i bez rozmyślań o siwe włosy przyprawiających. To już innym razem. 
Dziś jest ważne tylko to, że weekend był suuuuuper. Uprzejmie uprasza się o więcej ;-)

10 komentarzy:

  1. Dołączam do uproszeń. W swoim i Waszym imieniu! :*

    OdpowiedzUsuń
  2. Pięknie:)))Prababka:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Aż miło popatrzeć! szkoda, że już koniec tego weekendu....

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękne zdjęcia! Życzę energii i słońca na cały tydzień!
    Kaja

    OdpowiedzUsuń
  5. Serce się raduje jak się ogląda uśmiech na buźce Franuli. Życzę dużo zdrówka i jak najmniej powodów do zmartwień. Całuski. Mama Asi.

    OdpowiedzUsuń
  6. Super, że mieliście czas dla siebie :)

    OdpowiedzUsuń
  7. jak to fajnie, że wiatr już nie straszny ;-)
    pozdrawiam
    ivonesca

    OdpowiedzUsuń
  8. Jak miło Was zobaczyć podczas wspólnego Razem! Chwilo trwaj jeszcze,długo długo aż się zlekka znudzicie.Przytulasy energetyzujące podsyłam swojaczka.

    OdpowiedzUsuń
  9. A Franio znowu zaczął się "wygłupiać"...
    Jestem po rozmowie z dr Dorotą. Jesli gorączka jutro się powtórzy, mamy jechać do szpitala i nie ruszać się stamtąd dopóki nie zrobię Franiowi kompletu badań (listę mam).
    Ciągle mamy nadzieję, ze to jednorazowa akcja, ze taka reakcja pod długim leczeniu..

    OdpowiedzUsuń
  10. Miło, spokojnie, wesoło zarazem, razem i warto dla takich chwil i im podobnych.
    AnnaElżbieta tez wiosennie:)

    OdpowiedzUsuń

Drogi Anonimowy Gościu,
bardzo proszę, podpisz swój komentarz swoim imieniem, aby łatwiej było mi na niego odpowiedzieć.
Dziękuję