Święta idą, panie i panowie.
Taki czas, gdy większość z nas chce jakoś pomóc, dać z siebie coś innym.
Wiadomo, jak można to zrobić najszybciej, instrukcji tu nie trzeba udzielać. Co jednak, gdy na pomoc finansową nie można sobie pozwolić? Wtedy można na przykład wysłać trochę serca i miłości instant w kopercie przyłączając się do Robótki 2014. Zainteresowania i ciepłych słów nie kupi się za żadne pieniądze.
Jak co roku czas więc już powiedzieć tradycyjne:
Słuchajcie.
Jest robótka.
"Kaczka przecina wstęgę. Bebe strzela z pistoletu startowego. Robótkowicze chwytają za pióra i długopisy. Listonosze w Niegowie mają senne koszmary i łykają Prozac jak landrynki."
Można też spojrzeć głęboko w błękitne oczy małego Franka T., Antka, Precla i innych dzieciaków zmagających się z nieuleczalną genetyczną chorobą SMA/SMARD i utonąć w nich na amenta. I jak się już utonie, trzeba koniecznie zajrzeć na fejsbukowy bazarek Handmade for Hope, z którego dochód wspomoże organizacje zajmujące się poszukiwaniem leku na SMA. Na bazarku można wystawić przedmiot ręcznie robiony a pieniądze z jego sprzedaży trafią bezpośrednio do Fundacji SMA.
Czy są tu zdolne Ciotki, Babki, Prababki i Wujkowie? Ciotka Anita już kamienie swoje wystawiła i to nie nerkowe czy żółciowe, jeno najprawdziwsze Mikołajowe.
U Precla więcej można poczytać o całej akcji.
No i nie wiem jak zakończyć, żeby nie wyszło nazbyt patetycznie. Będzie więc wpis bez zakończenia za to z prośbą o kliknięcie w dwa linki - robótkowy i bazarkowy. Zakończenie dopiszemy wszyscy razem.
muszę poczytać
OdpowiedzUsuńPoczytaj. Fajne rzeczy się na HfH dzieją :)
UsuńKomitet Dezorganizacyjny przesyla dubeltowe calusy! Jestescie kolem zamachowym Robotki! CMOK!
OdpowiedzUsuńA niech mnie Kaczka kopnie! :)
Usuń