czwartek, 25 czerwca 2015

Koniec i nowy początek

Nie lubię takich wpisów. Bo nie lubię jak coś się kończy - coś dobrego, ważnego dla Franka i dla nas.
Dwa i pół roku z życia naszej rodziny - najpierw pół roku wolontariatu, potem dwa lata w przedszkolu i na wwr-ze. 
I dziś było pożegnanie. 
Z jednej strony wiedzieliśmy, że kiedyś ten moment nastąpi, ale i tak lekko nie jest.
Ewa, Martyna, dziękujemy Wam za te dwa i pół roku, 
bywało śmieszno i straszno, ale mam nadzieję, ze zachowacie ten czas, Franka i nas w życzliwej pamięci. 
Dziękujemy Wam za wszystko, co zrobiłyście na tego młodego człowieka.









Dziś, na spotkaniu pożegnalnym:









. Od piątku Franula zaczyna pracę w przedszkolu z nową nauczycielką wspierającą, Olą. 
O innych zmianach w kolejnych wpisach będzie.


7 komentarzy:

  1. Aga, a jak Franuś zareagował na tą wiadomość o rozstaniu z Dziewczynami?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Odpisuję dopiero dziś, bo cały czas pracowaliśmy nad Frankiem.
      Dziś Franula ma pierwszy dzień w przedszkolu z Olą (wcześniej Ola była już dwukrotnie z nim sama w przedszkolu, staraliśmy się wszyscy, aby proces ten był jak najmniej stresujący dla Krasnala). Dziś rano Franio powiedział, ze wszystko rozumie i że lubi Olę. Potem, że Oli nie lubi, potem, że jednak lubi :)
      Czekam z niecierpliwością na wieści...

      Usuń
  2. Cudne jest to, że wciąż są takie fantastyczne dziewczyny,które mają mądre głowy i gorące serca, aby pomagać Frankowi i innym dzieciom. Wielkie wyrazy uznania dla obu Pań, bo Ich praca jest nieoceniona.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ściskam mocno i rozumiem. My we wtorek żegnaliśmy się z terapeutkami z PZG. Czy muszę dodawać, że ryczałam strasznie?
    Pani Ewo, Pani Martyno - dziękuje za czas poświęcony Frankowi.
    Jowita

    OdpowiedzUsuń
  4. Ech, straszne to :( My też się żegnamy z naszą Ewą :( także rozumiem doskonale Twoje odczucia Aga :(
    Aga od Łukaszka

    OdpowiedzUsuń
  5. Az zal zegnac takie cudowne dziewczyny...Usciski dla Frania.

    OdpowiedzUsuń
  6. Dziewczynom należą się ogromne podziękowania i życzenia powodzenia w dalszej pracy :) trudne są takie rozstania...

    OdpowiedzUsuń

Drogi Anonimowy Gościu,
bardzo proszę, podpisz swój komentarz swoim imieniem, aby łatwiej było mi na niego odpowiedzieć.
Dziękuję