Zapraszam Was serdecznie na specjalne świąteczne aukcje na rzecz naszego Frania.
Cały dochód z aukcji trafi bezpośrednio na subkonto naszego chłopaka w Fundacji Dzieciom "Zdążyć z Pomocą". Serdecznie dziękuję wszystkim, którzy przekazali te niezwykłe rzeczy na aukcje i z góry dziękuje wszystkim, którzy wezmą udział w tej świątecznej akcji i tym samym pomogą naszemu chłopakowi.
Najszybciej, bo już w piątek 2 XII kończą się aukcje przepięknych kartek świątecznych wykonanych przez ciotkę Agę Kozicką (Kwiatkosia hand made)
Są też przepiękne bombki wykonane przez ciotkę Miki - koniec aukcji także 2 XII.
Ogromnie wzruszyły nas dzieci ze Świetlicy Środowiskowej w Kotorzu Wielkim, które wykonały specjalnie dla Franuli przepiękne aniołki i gwiazdki.
Dzieciaki, jesteście wielkie!!!!
Ciocia Gosia zrobiła przepiękne kosze bawełniane a Prababka Gosia cudne serwetki.
I jeszcze są ręcznie malowane i szyte przez ciotkę Dziką Fastrygę bluzki i tuniki.
I poszewki na poduszki, but na prezenty Mikołajowe, kubki w sweterkach i poducha w sweterku autorstwa ciotek (odpowiednio) Agnieszki, Małgosi i Moniki z mamą.
Są też cudnej urody dziergadełka ciotki Ani.
Na koniec 50 zaproszeń (ślub, chrzest, komunia),
które zostaną wykonane przez Galerię Zaproszeń
(czyli ciotkę Asię Bogusiak).
Ostatnia aukcja kończy się 7 XII,
a jest ich w sumie (teraz) 65 sztuk.
W najbliższych dniach pojawią się na aukcjach także ksiażki i płyty idealnie nadające się na prezent pod choinkę.
Zapraszam Was serdecznie na Frankowe aukcje.
To może być podwójny prezent - i dla naszego chłopaka i dla osoby, którą obdarujecie tymi szczególnymi rzeczami.
***
W komentarzach będę codziennie umieszczała informacje na temat wyniku aukcji.
W tej chwili to 165,30 zł.
Dzień dzisiejszy kończymy z wynikiem 244,10 zł :)
OdpowiedzUsuńAleż się cieszę, że tak pięknie to idzie i liczę na post o mowie, bo jak się domyślam, będzie to też tekst o Tomatisie(taką mam nadzieję).
OdpowiedzUsuńKochana, tonę w sprawach książkowych niestety, przez co blog zaniedbuję.
UsuńBardzo licze na to, że w ciągu 2 tygodni nadchodzacych uda mi się wygrzebac z tej kartonowej pracy (pakowanie, adresowanie, wysyłanie) i wtedy post, który już jest gotowy w 80% bede mogła opublikować :*
Dzsiejszy dzień kończy się sumą 375 zł :)
OdpowiedzUsuńAgnieszka rozumiem w pełni to zabieganie. Pamiętam,jak rok temu przyszła książka. Teraz zna ją już cała niepubliczna poradnia w moim mieście.
OdpowiedzUsuńA u nas dzień świstaka ;-)
UsuńJuż 829 zł!!!
OdpowiedzUsuńDziękujemy :)
Aguś, przepięknie dziękuję za książki z dedykacją! :-)
OdpowiedzUsuńA teraz lecę coś zalicytować ;-)
pozdrawiam serdecznie
ivonesca
PS.
a można coś jeszcze dodać do licytacji? jeśli tak to w jaki sposób?
Ivo, mozna, własnie wystawiam nową aukcję :)
UsuńPo prostu rzeslij mi już zdjęcia z opisem a w kwestii przesłania rzeczy skontaktujemy się mailowo, oki?
Dzięki :*
oki, wieczorem wyślę zdjęcia
Usuńpozdrawiam
ivonesca