Chyba każdy rodzic dziecka niepełnosprawnego musi przejść przez tę fazę.
My mamy ją za sobą - całe szczęście. Kilka dni temu w rozmowie z pewną terapeutką rozpoczęłam: - Rodzic musi słuchać przede wszystkim... - nie zdążyłam dokończyć, bo ona zrobiła to za mnie dopowiadając: - swojej intuicji.
Jakie to banalnie proste! Trochę o tym zapomnieliśmy, trochę daliśmy się uspokoić, zwieść pozorom.
Źle ulokowaliśmy zaufanie.
Niniejszym obiecuję, że więcej nie uwierzymy w Mikołaja.
Obiecuję, że będziemy się wsłuchiwać w naszą kossowską intuicję.
Wracamy więc do życia.
Bo i Frankowski zdrowotnie dochodzi do siebie (ufff-uffff i tfuuu-tfuuuu).
Wreeeeeszcie.
Kilka siwych włosów nam przybyło, w gratisie otrzymalismy także nowe wulkany na żołądku i kilka zbędnych kilogramów (te kosmiczne ilości czekolady i ptasiego nabiału - na stres najlepsze lekarstwo), ale najważniejsze, że wracamy. Z Frankouśmiechem i planami aktywności rodzinnej na najbliższe miesiące.
Na siwe włosy jest farba, na emocjonalne zmaltertowanie przyjaciele, a na nadliczbowe kilogramy...wiosna.
Blondyn przedpołudniową porą jakieś dwa dni temu |
To znaczy - fajnie jest znowu funkcjonować w miarę normalnie.
I niech już Frankowe zdrowie nie wywija żadnych numerów - za starzy na takie ekstremalne atrakcje jesteśmy.
Zawsze mieliście fantastyczną intuicję i zawsze umieliście wybrać dobro Franka, wbrew wszelkim czarnowidzeniom, radom, żeby nie wprowadzać AAC i wielu innym rzeczom. I tego się trzymajcie, a będzie dobrze. Cho ć - niestety - mam wrażenie, że i coraz trudniej, bo przecież rośnie Franek i rosną jego potrzeby, zwłaszcza edukacyjne. Ot, życie.
OdpowiedzUsuńAga..gdyby nie matkowa intuicja Kinga miałaby dziś pega i na stałe włączone leczenie antyrefluksowe.Intuicja niestety jest kosztowna, bo na własną rękę trzeba wszystko zbadać...Skoro ordynator odmawia leczenia..Ściskam Was i sił życzę.:)
OdpowiedzUsuńŚwietny wpis. Wspomniana terapeutka miała 100% racji. Musimy bardziej ufać sobie i swojej intuicji. Ona często nam dobrze podpowiada.
OdpowiedzUsuńDużo zdrowia życzę :)
Franio zdrówka.
OdpowiedzUsuńNo. To może tej terapeutki posłuchacie :)
OdpowiedzUsuńDobrze, że wracacie do siebie! Tak trzymaj! :*
Wracajcie, wracajcie, bo smutno tu bez Was.
OdpowiedzUsuńzdrowia!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam wiosennie
ivovesca
Dzięki Wam wielkie.
OdpowiedzUsuńFajne z Was Człowieki :*
Przytulasy z energią wysyłam i opiece dobrych aniołów polecam.Zdrowych,radosnych Swiąt!-Helena swojaczka
OdpowiedzUsuńTerapeuta bardzo pomaga w takich chwilach.. Też miałam momenty załamania
OdpowiedzUsuń