Takiego sezonu chorobowego chyba jeszcze nie było.
***
Specjalnie dla Was nagrałam dziś Francika, żebyście zobaczyli i posłuchali, jakie "skutki uboczne" ma uczęszczanie do przedszkola. Pamiętacie sami jeszcze, jak w zamierzchłej przedszkolnej przeszłości mówiliści trzy magiczne słowa?
Od kilku dni co rano Frankowe dzień dobry rozkłada nas na łopatki. A dziękujemy (zawsze w przedszkolnej liczbie mnogiej oczywiście) jest najpiękniejsze na świecie.
Sama słodycz :)
Oczy mam mokre ze wzruszenia! Brawo Franiu! Pięknie!
OdpowiedzUsuńJustyna, kochana z Ciebie kobitka :)
UsuńWIEDZIAŁAM, po prostu wiedziałam,że on będzie mówił, jestem pewna,że to dopiero początek i już neidługo to dopiero wszyskich rozwali na łopatki , bo buzia mu sie nie bedzie zamykała !
OdpowiedzUsuńNo i wychodzi, żeśmy z Prababką wieszczki prawdziwe. :)))))))))))))))))
OdpowiedzUsuńTy wiesz, że ja wiedziałam. ZAWSZE wiedziałam, że będzie gadał. I będzie, bo własnie pomaluśku zaczyna. VICTORIA!!!!!
Jasne,a migowy będzie wspaniałą umiejętnością dodaną:)))Prababka:)))))
UsuńA o Michowym też tak powróżycie?
UsuńWzruszyłam się niesamowicie tym filmem :)
No spoko! Tylko daj nam poznać Miśka bliżej! ;) :*
UsuńOOO Daria, wieki całe, dziewczyno!
UsuńCo u Was? Co u Miśka słychać??
Kochany szkrab, który pewnie jeszcze nie raz wszystkich zadziwi. Ale te "skutki uboczne" chyba dotyczą większości dzieci uczęszczających do przedszkola, bo ja też ruszyłam z rozwojem, kiedy mnie do niego zapisali.
OdpowiedzUsuńKilka dni temu skończyłam czytać bloga. Czasami śmiałam się czytając posty(podziwiam Panią za poczucie humoru), czasami wzruszałam się do łez, czasami zaciskałam dłonie ze złości. Ale jednego jestem pewna - żałuję, że tak późno tutaj trafiłam. Pozdrawiam
Karolino, serdecznie dziękuję za te słowa.
UsuńZ poczuciem humoru bywa u mnie coś ostatnio kipeskawo, ale to chyba przez zmęczenie.
Całe szczęście już niedługo są wakacje ;-)
"Dzię-ku-je-my" na żywo brzmi jeszcze lepiej :-)
OdpowiedzUsuńAga, nagraj jeszcze Frania jak śpiewa "Panie Janie" ;-)
Buziaki dla Was, chorowitki :*
O włąśnie, będę musiała Franulę poprosić o solówkę, gdy tylko chłopak wyzdrowieje ;-)
UsuńFranio gadający przesłodki:-)
OdpowiedzUsuńZdrówka życzmy
Hania z chłopakami
Dzięki Haniu:)
UsuńZ każdym dniem jest lepiej, ale osłabiony Franio jest bardzo.
wooow no pięknie!!!! byle tak dalej
OdpowiedzUsuńBrawooo Franuś !!
OdpowiedzUsuńAnia
I tak krok po kroku do przodu: PIĘKNIE:)
OdpowiedzUsuńAnnaElżbieta
pięknie Francyk mówi :-) :-) :-)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
ivonesca
Te skutki uboczne mają"plusy dodatnie i plusy ujemne"":))) ale tak jak napisałam wyżej to są kroki do przodu.
OdpowiedzUsuńAE
Warto czeka c na takie chwile :) Niby zwykłe słowa, a jaki wydźwięk i emocje....Cudnie!!!Zdrówka, bo najważniejsze,a my też po 2 tygodniach zarazy, więc wiemy jak jest :)
OdpowiedzUsuń