Miał być spokój, nuda, cisza i intensywne rozmyślania nad tym, czym by tu można było zająć myśli i ręce. Ponieważ jednak mistrzynią planowania nie jestem, mamy brak spokoju, nudy i czasu na rozmyślania. Krótko mówiąc kości zostały rzucone - ruszyły starania o drugie wydanie książki "Duże sprawy w małych głowach". Zaczął się czas pism, rozmów, maili, telefonów, ruszyła także zbiórka na pomagam.pl.
Każda forma wsparcia jest mile widziana i bardzo potrzebna - czy to przekazywanie informacji, dorzucenie kilku złotych do zbiórki, czy też informacja, do kogo mogłabym wysłać pismo z prośbą o wsparcie wydania książki.
Krótko mówiąc Pomocnicy Dużych Spraw poszukiwani ;-)
Moc jest z nami. Nieustannie.
Ps. Kod do umieszczenia widgetu na blogu (tak jak u mnie w prawym panelu bocznym):
<iframe frameborder="0" width="350" height="375" scrolling="no" src="https://pomagam.pl/duzesprawy/widget/"></iframe>
Agnieszko, mogę porozmawiać z panią dyrektor Biblioteki w Gliwicach. Tylko musiałabym mieć co jej posłać, jakiś reprezentacyjny tekst, recenzje. Pewnie macie coś takiego przygotowanego, może z listą instytucji i firm, które już Was wsparły. Ściskam.
OdpowiedzUsuńMarta, wszystkie recenzje (przynajmniej mam nadzieję, ze wszystkie) skrupulatnie zbierałam - jest ich ok 60. Instytucja, które wsparły pierwsze wydanie książki są cztery, więc to nie problem, cały wachlarz pism też mam przygotowany. Czasem myślę, że 1/4 tego, co mam na twardym dysku w lapku związana jest tylko z książką ;-) Zgadajmy się mailowo. :*
UsuńAgo, wierzę, że uda się zebrać pieniądze na kolejny nakład! Trzymam kciuki! Na razie udostępniam info na FB a banerek do zbiórki na blogu. Może uda się porozmawiać w lokalnych szkołach i przedszkolu, ale to niestety dopiero za jakiś tydzień spróbuję ruszyć ze sprawą. Pozdrawiam ciepło!
OdpowiedzUsuńSuper Aga, wielkie dzięki :*
UsuńNa razie udostępniłam banerek zbiórki na blogu, popróbuję jeszcze popisać do kilku lokalnych firm i przedsiębiorstw, ewentualnie uderzę w znajomych. Domyślam się, że każda złotówka będzie dobrze widziana. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńKarolina, nawet nie wiesz chyba, co czuję, czytając takie słowa.
UsuńDziękuję, wielka kobieto :*
Ech, wcale nie taka wielka :). I tak mam wyrzuty sumienia, że tak mało w tej sprawie robię. Na razie napisałam notatkę na blogu -> http://na-sciezkach-codziennosci.blogspot.com/2016/02/zbieramy-srodki-pieniezne-na-wazna.html
UsuńW przyszłym tygodniu kończę sesję na uczelni - wtedy na spokojnie podziałam. Mam jeden pomysł, ale na razie wstrzymam się z mówieniem o co chodzi, bo nie wiem czy wypali. Pozdrawiam i gratuluję nawiązania współpracy z fundacją JiM :)
Wielkie dzięki :)
UsuńI na JiMie się nie skończy ;-)