niedziela, 5 stycznia 2014

Franio miga kolory

Dawno już nie było lekcji migowego, więc czas nadrobić zaległości w nauce. Dziś Franio uczy kolorów. 
Koniec lenistwa świąteczno-noworocznego;-)



A teraz popatrzcie na zamieszczone poniżej skany ze "Szkolnego słownika języka migowego" autorstwa B. Szczepankowskiego i M. Rony (wyd. Vinea, 1994).









Krasnal zniekształca wiele znaków (my mówimy, że "sepleni migając"), ale konsekwentnie migamy mu wszystkie znaki prawidłowo. Nie dostosowujemy się do jego "seplenienia", żeby Franula nie wytworzył języka zrozumiałego tylko dla naszej rodziny. Początkowo Franula miał ogromne problemy z precyzyjnymi ruchami dłoni, teraz jest już coraz lepiej, niedługo więc pewnie zamiga prawidłowo nawet tak skomplikowany znak jak żółty.
Sprawą zdecydowanie bardziej skomplikowaną jest uczenie Frania formułowania (migania) zdań - przy czym jako zdanie mam w tej chwili na myśli połączenie dwóch wyrazów. O tym napiszę kiedy indziej, bo to jest już sprawa moooooocno skomplikowana.





20 komentarzy:

  1. jestem pod wrazeniem,wielkie brawa

    OdpowiedzUsuń
  2. Super Franiu! Jeszcze troszkę poćwiczy i po "seplenieniu" nie będzie śladu :-) Rewelacja.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Gratulacje! Znam tą książkę, gorąco polecam dla wszystkich!

    Nana

    OdpowiedzUsuń
  4. No, dzięki Franek! Nareszcie! Do tej pory miałem nie lada problem z grą piłką "W kolory". A teraz - jeśli ktoś mnie łaskawie nauczy tych Twoich "czary-mary" - to się dogadam bez biegania po domu i szukanie szmat w kolorze, który właśnie będę chciał rzucić. Czekam na dalsze instrukcje, bo widzę, że Ty po prostu "miszczyk" jesteś - Twój kumpel Krzyś

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Krzysiu drogi, to o Tobie przede wszystkim myślała mama Frania nagrywając ten filmik;-)
      Ucz się, dzielniacho kochany:*

      Usuń
  5. Wow, wydaje się to strasznie ciężkie

    OdpowiedzUsuń
  6. Pozostaję w podziwie - jak dla mnie to jest niezwykle trudne, bez kitu...
    Franek jest debeściak, czuję się pokonana i rozjechana. ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Sepleni,sepleni...:)Nie widzisz,że błędów ortograficznych nie robi?????Wspaniale:)Prababka:)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja tylko czekałam na to, jak tym razem Prabaka weźmie w obronę Franulę:)
      UDAŁO Ci się:)

      Usuń
  8. Zdolniacha z naszego Frania :-)

    OdpowiedzUsuń
  9. Jakiś taki nauczyciel smutny czy jak?
    :)
    Sam Franek nawet nie wie, jaką dyskusję wzbudził ostatniej pięknej niedzieli przy śniadaniowym stole dwóch przyjaciółek :) I nie ja zaczęłam rozmowę na jego temat :D:D

    To było tak: "A widziałaś w necie, jest taki blog.. taki chłopczyk z aparatami i afazją.. Franio. Kojarzysz?" A potem to już poszło :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ooooo, jak fajnie:)
      A ja miałam własnie smarować do Ciebie długalaśnego maila z kilkoma pytaniami odnośnie mowy Francika. Pytaniami, którymi zamęczam każdego i ostatnio pomślałam, ze i Ciebie pomęczę;-)
      I chętnie się dowiem, o czym to przy stole dyskutowałyście;-)

      Usuń
    2. m.in. o jajecznicy i niedobrym omlecie :P

      Smaruj maila, a ja smaruję do Ciebie, co by nie upubliczniać :P

      Usuń
    3. Bo żeby omlet był dobry trza mieć wsiowe jaja;-)

      Ciotka, ty mnie nie rozpraszaj, bo ja o ważnej sprawie własnie piszę. Będzie dziś wpis na blogu, to zobaczysz;-)
      Jak tylko skończę pisać, napisze do Ciebie.
      Do poczytania:)

      Usuń
  10. W Nowym Roku życzę całej Franusiowej Rodzinie samych szczęśliwych dni, a Franusiowi jeszcze zdecydowanych postępów w precyzyjnym miganiu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Ci serdecznie Aniu.
      Tego samego życzymy Tobie i Twojej rodzinie.
      I dużo, dużo zdrowia:*

      Usuń
  11. Uwielbiam te Wasze filmiki! I Frankowe postępy!i Waszą pracę i Twój spokój w głosie! Franek bystrzak! świetny jest!!! Gratulacje!
    Wszystkiego dobrego w nowym roku!

    OdpowiedzUsuń