Zmiana. Wcale nie na lepsze

Pamiętacie jak pełna entuzjazmu, zapału do działania i radości pisałam o powstaniu w Opolu Wolnej Szkoły Przygodowej? Zaangażowaliśmy się w jej utworzenie, bo wierzyliśmy w sens jej istnienia, w to, że jest ważna dla wielu dzieci.
Szkoła dla Frania
O szkole medialnie
Szkoła jest, działa od 1 września, uczą się w niej pierwsi uczniowie. Nam, rodzicom Franka, daje nadzieję, że nasz chłopak będzie miał gdzie się uczyć od 1.09.2016 r., że będzie się rozwijał, miał dla siebie nauczyciela wspomagającego, że będzie miał szansę na samodzielne życie.
Daje czy dawała?


To zależy od jaśnie panujących. 
Bo szkoła albo przeżyje, albo będzie musiała zamknąć swoje podwoje zanim zdąży się na dobre rozkręcić.
Niestety wszystko wskazuje na to, że szkołę trzeba będzie zamknąć - w związku z "genialnym" pomysłem pani Minister Edukacji Narodowej szkoła w Rękowie, pod którą podlega nasza szkoła, wypowiedziała nam dzisiaj umowę współpracy... 
Ów "genialny" pomysł to obniżenie subwencji na edukację domową o 40% - bez konsultacji społecznych, w tempie ekspresowym - zmiana ma zacząć obowiązywać od 1.1.2016 r. Ten przepis uderzy nie tylko w dzieci edukowane domowo, lecz także w szkoły wolnościowe, takie jak własnie stawiająca pierwsze kroki w Opolu Wolna Szkoła Przygodowa. 
Jestem rozżalona do granic. 
Boję się, co będzie z naszą szkołą.
Co będzie z edukacją Franka.
O wszystko musimy prosić, czołgać się na kolanach i jeszcze przepraszać, że istniejemy, śmiemy chcieć edukować nasze dzieci, rehabilitować, leczyć i w tym wszystkim chcieć trochę normalności.
Kurczę, jak ja nie chcę Was prosić o 1%, nie chcę zapraszać na aukcje Allegro, nie chcę martwić się o edukację Franka! Chcę normalności, spokoju, stabilności! 
Koniec, bo się zaraz nakręcę i pójdę nie tam, gdzie dojść chciałam.
A chciałam prosić Was o podpisanie petycji do szanownej pani minister w sprawie subwencji oświatowej na edukację domową. 

Artykuł Szkoła według PiS.

Jeśli uznacie, że sprawa jest tego warta, podpiszcie proszę PETYCJĘ.
Bardzo będę Wam wdzięczna za tę pomoc. 


Ps1. Brałam udział w wyborach, zawsze biorę, bo uważam, że to psi obowiązek każdego obywatela, mogę więc sobie pozwolić na ironię, żal i protest.
Ps2. Owsiakowi też damy, jak co roku, ale o tym innym razem napiszę.
Ps3. Wczoraj zapakowałam ostatnią książkę do wysyłki. Niestety. O książce też innym razem napiszę.


Edit 20:50
Wpis z bloga Pedagog