październik 2010 |
Za tydzień kończy nam się miesięczny okres wypożyczenia aparatów. Napisałam maila do banku aparatów z pytaniem, czy jest możliwość przedłużenia okresu wypożyczenia aparatów o kolejny miesiąc. Oto odpowiedź, jaką dziś otrzymałam:
Witam!
Oczywiście, że kojarzę Państwa i kicającego ze słodkim uśmiechem Franka.
Proszę nie martwić się kończącym czasem na wypożyczenie aparatów. Po uzgodnieniu z koordynatorem dr Ś. przedłużam Państwu, a przede wszystkim Franiowi możliwość korzystania z aparatów do 90 dni w sumie czyli pierwszego tygodnia grudnia, (a potem zobaczymy).
To dobro dziecka jest dla nas najważniejsze i mamy nadzieję, że ten przedłużony czas pozwoli Rodzicom podjąć właściwą decyzję co do ewentualnego protezowania uśmiechniętego smyka.
Kwestia druga w Państwa okolicach są 3 Ośrodki Rehabilitacji Domowej Dzwięków Marzeń - Wrocław, Opole, Zielona Góra. Proszę z Nimi przedyskutować możliwość rehabilitacji domowej bo rehabilitanci mogą dojeżdżać do dzieciaków, ale to trzeba pytać wszystko zależy niestety przede wszystkim od pieniędzy którymi dysponują ośrodki, a dopiero potem od ludzi.Tak, według założeń Fundacji rehabilitacja należy się najpierw dzieciakom do 18 miesiąca życia. Powodzenia w "przebijaniu barier przepisów"
Udanego tygodnia, pozdrawiam
(-)
Z Ośrodkiem we Wrocławiu, najbliżej nas (ok 120 km) już rozmawiałam i wiem, że szans nie ma. Franiu jest za duży - pisałam już o tym. Opole i Zielona Góra są położone jeszcze dalej, więc nie ma w ogóle sensu dzwonić, tym bardziej że są to już są inne województwa.
Dobrze, ze mamy aparaty jeszcze na 2 miesiące!!! Coś wymyślimy z terapią dla krasnala. Musimy, nie ma innej opcji:)
Ps. Odsmoczkowianie jest baaardzo trudne..
No i super! :-) Macie sporo czasu, by dokładnie sprawdzić jak aparaty wspomagają malucha. Dobrze, że i w takich miejscach jak bank aparatów pracują po prostu LUDZIE. Bo to różnie bywa niestety.
OdpowiedzUsuńCo do odsmoczkowania, mogę Ci tylko napisać: CIERPLIWOŚCI i WYTRWAŁOŚCI. Skoro już postanowione i zaczęte - to nie ma odwrotu. Jak tylko Franiu to pokuma, to będzie spokój. W końcu to duży facet już :-)
Aniu, powiem Ci, że te 2 miesiące daja mi poczucie takiego niesamowitego spokoju.. Wizja miesiąca była dla mnie koszmarnie stresująca. Juz rozmyslam nad skorelowaniem wyjazdów do Wrocławia do Instytutu dr M z wizytami u surdologopedy. Musimy tylko wszystko przemyślec dobrze i zaplanować.
OdpowiedzUsuńDrugi wieczór krasnal zasnął bez smoczka:) Teraz ino czekam az się obudzi na pierwsze karmienie i juz sie boję:)