Od kilku dni w użyciu jest pchacz:) |
Rano jakoś udało się naszemu kurczaczkowi biednemu pobrać krew żylną. Panie z laboratorium od razu 'po znajomości' zbadały ją. Wyniki są niestety nieprawidłowe, wyszły ciut gorzej niż tydzień temu. Od razu zadzwoniłam do naszej dr w przychodni, potem też do IMiDz, obie dr stwierdziły zgodnie, że trzeba malca skonsultować u hematologa. Na 28.10 umówiłam Franiowi wizytę w Klinice Transplantacji Szpiku, Onkologii i Hematologii Dziecięcej we Wrocławiu.
Jutro jak będziemy na ERce poproszę też dr Czyżewską o spojrzenie na wszystkie wyniki Franusia.
Jeśli tylko wieczorem dostanę jakieś wiadomości od mamy Wiktorka, zaraz je tutaj umieszczę.
Franuś, nie dawaj się, no co Ty Chłopie! Natychmiast proszę poprawić te wyniki!
OdpowiedzUsuńAguś, wiem jak się boisz o Frania. Tyle złego za Wami, oby to też szybko minęło.
Oj, bidulek :-(
OdpowiedzUsuńOby mądre głowy lekarskie szybciutko znalazły rozwiązanie!
A jak Franulek się czuje? Czy te nieprawidłowe wyniki mają jakieś odzwierciedlenie w jego zachowaniu?
Dzięki dziewczyny.
OdpowiedzUsuńAniu, nie, właściwie nie ma żadnej znaczącej zmiany w zachowaniu kurdupelka. Mnie bardziej martwią reakcje lekarzy - nasza dr Dorota z IMiDz była dzis b zaskoczona (nie mówiłam jej do tej pory o wynikach morfologii małego, główkowałyśmy nad jego hormonami tarczycy, bo tez nieprawidłowe - ustawiła nam endokrynologa na 1.XII w IMiDz), no ale jak znowu badanie wyszło nieprawidłowe, to jej dzis powiedziałam. Zaraz było: ojej , a skąd poliglobulia, przeciez tyle walczylismy z niedokrwistości, trzeba koniecznie do hematologa itd.
Nic to, spokojnie czekamy na konsultację. Może jutro dr Czyżewska cos wymyśli.
O kurcze mam nadzieje, że będzie wszystko dobrze, trzymam za zdrówko Frania.:)
OdpowiedzUsuńtrzymamy kciuki... jejku, czy już nie może być tylko lepiej.... modlimy się o to...
OdpowiedzUsuńAga, ja już Ci pisałam na gg odnośnie tarczycy. Tym się nie martw, podstawa to dopasować leki i wszystko się normuje. U nas próba odstawienia się nie udała i wróciliśmy do tabletek ale za to wyniki piękne. Z tego co wiem, tarczyca ma ogromny wpływ na rozwój i wiesz sama, że się dziwiłam tej teorii lekarzy z IMiDz. U nas już przy TSH 5+ był alarm.
OdpowiedzUsuńZa wizytę u hematologa trzymam kciuki, mocno mocno mocno.
Kciuki i ja trzymam, będzie dobrze, wierzę w to bardzo mocno.
OdpowiedzUsuńFranuś jest z założenia nietypowy i z urodzenia waleczny - nie ma więc innego wyjścia, jak powrót do zdrowia i książkowych wyników. Na pewno!!!