Gdy pisałam tu swojego czasu o Wiktorku, wspomniałam, że gdy mama malutkiego zjawiła się w klinice we Wrocławiu, usłyszała od pewnej mamy: Czekałyśmy tu na was, wiedziałyśmy że przyjedziecie.
Ta mama to cudowna, ciepła, kochana Ela. Mama malutkiej Anielki. Poznałam je podczas naszej ostatniej wizyty w AM we Wrocławiu. Ela wzięła Frania na ręce, przytuliła go.. Mówiła, że historia Frania daje jej tyle nadziei, że nawet jak dziecko ma za sobą trudne przejścia, to jest szansa, że mu się uda..
Był już wypis dla Anieli.
Malutka spędziła w Klinice 5 miesięcy..
Malutka spędziła w Klinice 5 miesięcy..
Ela miała już wszystko przygotowane w domu.
Malutka dzielna Aniela nie dała rady..
Wczoraj krótko przed 20 jej serce przestało bić...
Elu, kochana, nie wiem czy zajrzysz jeszcze kiedyś na naszego bloga..może za jakiś czas..
Wszystko Ci już, kochana powiedziałam..
Sercem i duszą jestem przy Tobie i modlę się za Anielę..
Wierzę, że świadomość, że jest z Tobą wielu ludzi, że wielu modli się za Anielkę, może przynieść Ci jakieś choć minimalne ukojenie..
Nie jesteś sama..
Proszę Was, zapalcie znicz za Anielę
Proszę, pomódlcie się za nią, za jej dwa lata temu zmarłego braciszka Jasia..
Pomódlcie się za Elę, żeby zniosła ten kolejny cios..
Dla Amelki [*] śpij spokojnie Mała Bohaterko
OdpowiedzUsuńWiem od wczoraj a dalej nie wiem, naprawdę, nie wiem, co napisać. Chyba nikt nie wie w takiej chwili, co mówić, co robić.
OdpowiedzUsuńTak bardzo współczuję Eli, nawet sobie nie wyobrażam, co czuje... tak mi przykro :(
Smutne:(...[*] życzę mamie Anielki by w końcu się udało naprawdę z całego serca.
OdpowiedzUsuń{*} Dla Amelki - śpij spokojnie Aniołku, już bez bólu i walki, odpoczywaj.
OdpowiedzUsuńElu - choć Cię nie znam, to przytulam najmocniej. Nie umiem znaleźć słów...
Anielko mój Kubuś zaopiekuje się Tobą i pokaże Ci najpiekniejsze chmurki [*]
OdpowiedzUsuńElu. Kochana w takiej chwili trudno znaleźć jakiekolwiek słowa... Przytulam Cię mocno i płaczę razem z Tobą
Aguś, Kobiety Kochane, nie wiem co napisać,łzy mi same lęcą. Jestem z Wami w modlitwie!!!
OdpowiedzUsuńElu trzymaj się dzielnie, przytulam Cię mocno. Światełko dla Anielki [*]
OdpowiedzUsuńAnelko (*)(*)(*)
OdpowiedzUsuńŚpij spokojnie Aniołku [*][*][*]
OdpowiedzUsuńElu przytulam...
Nie potrafię znaleźć słów... modlę się za oba maluszki. Śpijcie w spokoju ['] ['] [']
OdpowiedzUsuńnie potrafię ubrać w słowa swoich myśli... od wczoraj, od chwili gdy przeczytałam...
OdpowiedzUsuńśpij spokojnie Mały Aniołku, teraz razem z Braciszkiem,...
Elu mocno, mocno przytulam i wiesz mi, wiem jak to jest gdy zamiast serca masz ogromną czarną dziurę..
tak bardzo żal...
Ania
Nie umiem znaleźć słów...
OdpowiedzUsuńElu, przytulam Cię z całych sił i płaczę razem z Tobą!
Aniołku Śpij w pokoju [*]
OdpowiedzUsuńEluś, każdego dnia myślę o Tobie i Twoich dzielnych Dzieciątkach.
OdpowiedzUsuńBardzo Ci współczuję, i bardzo mmocno Cię przytulam, choć się nie znamy.
Trzymaj się jakoś.
Kochany Aniołek! modlę sie za Anielę i Jasia żeby kochane Aniołki uśmiechały się słodko z góry a także za Mame Ele i wszystkich z Rodziny - dużo sił dla Was! [*]
OdpowiedzUsuńJak większość - nie wiem, jakie słowa znaleźć, jak powiedzieć to, co niewypowiedziane i co najgorsze na świecie. Elu - będę się modliła za Was, abyście mieli siłę, abyście mogli kolejny cios znieść. Oby świat odzyskał dla Was barwy, Wasze Aniołki są cały czas z Wami. Przytulam najbardziej jak potrafię. [*]
OdpowiedzUsuńKochani, bardzo Wam dziękuję za słowa wsparcia dla Eli i światełka dla Anielki i Jasia.
OdpowiedzUsuńDzisiaj Ela napisała mi:
"Dziękuje za pamięć i wspomnienie o Mojej Małej Wojowniczce na blogu Franusia. Czułam wsparcie Twoje i wszystkich ludzi, którzy wiedzieli o pogrzebie [...]".