sobota, 19 lipca 2014

Wakacyjny kurs j. migowego - lekcja 2

Mimo mocno wakacyjnego (= nienaukowego) nastroju udało się nagrać Frania w roli nauczyciela. Krasnal sam wybrał słownictwo na dzisiejszą lekcję: łobuz, bałagan, sprzątać, brudny i specjalnie dla ciotki Mał(ej)gosi i Krzysia - kiełbasa.
W tym zestawieniu jest ulubione słowo Frania - łobuz. Gdy tylko Franek coś zmaluje, zaraz miga, że jest łobuzem.
Miłej nauki!:)

(w filmie zamiast brudny powiedziałam w pierwszym momencie brzydki - oba znaki są podobne, tzn brzydki jest znakiem złożonym i Franula oba znaki miga tak samo; dopiero z kontekstu domyślamy się czy chodziło o rzecz brzydką czy brudną)








***




***





***



Ilustracje pochodzą jak zwykle ze "Szkolnego słownika języka migowego" B. Szczepankowskiego i M. Rony.

14 komentarzy:

  1. Niesamowite! :) Podobnie jak dla Franusia najbardziej podoba mi się migowy łobuz:) Dzielny Franek!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak to jest z łobuzami - nie dają się nie lubić :)

      Usuń
  2. Franek. Tu Krzysiek. Dzięki Chłopie za tę kiełbasę, bo moi w domu to nic nie kumają, jak ja do nich głodny wołam "wawa". No, ja wiem, że 80% moich słów to "wawa", ale matka podobno po filologii jest,to mogłaby czasem mnie lepiej rozumieć. Dziś wracałem z wakacji, cały dzień w foteliku i mam dość. Ale jutro mimo niedzieli rodzinkę do nauki zapedzę! I łobuza niech się uczą, bo od tego zaczyna się połowa moich zabaw! Migam Ci "papa"

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bo zabawa w łobuza jest najlepsza na świecie, Krzysiu.
      Nawet jeśli rodzice mówią inaczej ;-)

      Do zobaczenia niedługo :D

      Usuń
  3. Łobuz made my day!!! ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Witam. Chciałabym wiedzieć gdzie taką książkę można kupić? Mam dwoje niedosłyszących dzieci (czteroletniego syna i ośmiomiesięczną córeczkę). Bardzo by mi się taka książka przydała...

    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Magda, z tego co wiem, książka jest nie do zdobycia. Nam się udało otrzymać ją z od znajomych rodziców dziecka niepełnosprawnego, które jej nie potrzebowało. Opublikowałam ogłoszenie na FB, że jej poszukuję. Może też tak spróbuj? Nasz Franek uwielbia ilustracje z tej ksiązki, bardzo do niego przemawiają.
      Pozdrowienia dla Was :)

      Usuń
  5. Dzięki Ciocia, za tę lekcję poglądową:) Uściski dla Frania:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Wakacje, ale nie zapominam nigdy o Franiu i ciągle śledzę losy małego łobuza:)
    Pozdrawiam Was letnią porą ciepło i wciąż z zapachem maciejki która pachnie u mnie od czerwca nieustannie.

    OdpowiedzUsuń
  7. Franula?? to co dziewczynke macie??

    OdpowiedzUsuń
  8. Witam serdecznie. Chciałam się spytać gdzie można znaleźć tej książki bo szukam tej książki. Bardzo mi potrzebuje tej książki. Dziekuje za uwagi.

    OdpowiedzUsuń

Drogi Anonimowy Gościu,
bardzo proszę, podpisz swój komentarz swoim imieniem, aby łatwiej było mi na niego odpowiedzieć.
Dziękuję