Jutro jedziemy z małym do Opola. Wyjazd zaraz po moim powrocie z pracy. Natulka leci znowu do znajomych nocować. Mam nadzieję, że po tej wizycie wreszcie napiszę kilka słów o terapii Franiutka wg. zaleceń z Prodeste. Postaram się w każdym razie.
Apetycik:) |
Prosiłam tydzień temu z okładem o mega kciuki. Kolejny niemal pewny chętny na dom i...znowu klops:( Coraz trudniej to znosić. Może kiedyś, już na spokojnie, opiszę tu kulisy sprzedaży naszego domu i przejść z tym związanych. W każdym razie na teraz ogłoszenie o sprzedaży domu jest nadal aktualne. Będziemy Wam ogromnie wdzięczni za rozpowszechnianie informacji na FB i gdzie się tylko da.
A na koniec gorący temat ostatniego czasu - zbiórki publiczne.
Przekopiowuję informację z bloga Babci Gosi:
Tak więc wszystkich zainteresowanych zapraszam do zakupu w dniu jutrzejszym „ RZECZPOSPOLITEJ” i odczytanie artykułu zredagowanego przez Panią Kamilę Baranowską w temacie Ustawy o zbiórkach publicznych , rok powstania tegoż Aktu Prawnego ….1933 r. Czas na zmiany ?
Źródło
Ja w kwestii zbiórek-niezbiórek nadal koresponduję z naszą Fundacją. Obiecuję umieścić tutaj finalny owoc tej korespondencji.
No i to tyle na dzisiaj.
I oby jutrzejszy dzień przyniósł lepsze wieści niż dzisiejszy.
Aga- Franek pięknie je i z takim apetytem że och- super, nie daj się :-)wierzymy i trzymamy kciuki nie tylko ze względu na dom, za WAS
OdpowiedzUsuńAniu, nie bez kozery nosisz nazwisko jakie nosisz:)
UsuńDziękuję.
Będzie dobrze, na pewno będzie dobrze, tylko musisz wstać i otrzepać kurz z kolanek... ;))
OdpowiedzUsuńFranuś tak cudnie rąbał te serdelki, do tej pory uśmiech nie chce mi zejść, jak go widzę pieczołowicie nadziewającego paluszkami kawałki serdelka na widelec i wtedy do buzi - przecież Mama kazała jeść widelcem! I Natka, ta cudna, mądra, cierpliwa, wyjątkowa dziewczynka...
Wy to macie jednak szczęście do fantastycznych dzieci! :)))))
Przydałaby się jeszcze dwójka, cooo?;-)
UsuńOj nie, to był żart:) Kiedyś ambitne plany były, ale rzeczywistość je zweryfikowała.
A zdjęcie pałaszującego Franka UWIELBIAM:)
Ale pyszna parówka u Cioci! :-)
OdpowiedzUsuńkolejne piękne zdjęcia, widać, że i Natka i Francik świetnie się u Depesi czuli :-)
I wiesz co Aga? Takie chwile, takie dni się w życiu liczą najbardziej! Dla takich momentów żyjemy. I pal licho państwa z L i innych oszołomów! Nie dołuj się i nie załamuj, bo to zupełnie nic Francikowi nie pomoże. Głowa do góry, skoro nie tym razem, to następnym. Ja jutro podzwonię po znajomych i rodzinie, w końcu Wasz kupiec się znajdzie. Zbyt ważną macie motywację i zbyt piękny dom by sprawa nie wypaliła. Tylko życie jak zawsze uczy pokory i cierpliwości, nawet wtedy, gdy wydaje się, że czasu nie ma.
Pozdrawiam Was wszystkich bardzo, bardzo gorąco! I wielki buziak w dziobal Franusia! :-)
Mam tyle roboty. Na całą noc. A siedzę tu i czytam Wasze komentarze, ogladam zdjęcia domu i zdjęcia dzieciaków z pobytu u DPS. No i teraz Ty napisałas i klawiaturę łobsmarkałam.
UsuńWiesz, ja chyba tylko tak mówię, ze mam dość i już nie wierzę. Wierze, cały czas wierze, ze się uda. Tylko dziś trudno - po rozmowie z oszołomem, wieściach z L i informacjach dot. allegro. Jakiś, kurka, dzień pod górkę.Musze sie spiąć i wziąć ze robotę, bo o 6 pobudka potem, prosto po robocie lecimy do Opola.
Zapomniałam dodać rzecz bardzo ważną: Franula u Cioci DPS wciągnął pierwszy w życiu serdelek bez pawia!!! I pierwszy plasterek sera żółtego. Tez bezpawiowy:)
OdpowiedzUsuńMoże się spotkamy w Opolu ??? Ja z Justynką też mam wizytę tylko w godz porannych.
OdpowiedzUsuńDanusiu, my wizyte mamy w środę rano w Prodeste. Bodaj na godz. 10. Też jesteście w srodę? Bardzo bardzo chetnie bym Was poznała, dziewczyny:)
UsuńDanusiu, jesteśmy w Prodeste w środę przed 10. W razie czeg poznamy sie po dzieciach:)
UsuńAguś, co ja mam napisać, jeno, że kciuki trzymam dalej.
OdpowiedzUsuńWiem, kochana:*
UsuńAguś będzie dobrze, sprzedacie domek, ja to wiem
OdpowiedzUsuńAlez Wam zazdroszczę tego wietrzenia mózgu, piękne zdjęcia.
Szerokiej drogi do Opola, oby następna jazda była już z mebelkami ;)
Beata, no dobrze by było, tym bardziej że już autostrada płatna;-)
UsuńAguś, trzymam kciuki nieustająco - wszystko sie ułoży. Franio cudnie rozluźniony na tych 3-dniowych wakacjach. Uściski i dużżżó siły
OdpowiedzUsuńVetka
Vetka, obiecaliśmy DPS, że jeśli uda sie sprzedac dom do wakacji, to na bank jeszcze z dziećmi wpadniemy. Więc...kciuki:)
UsuńBędzie dobrze!
OdpowiedzUsuńWszystko będzie dobrze i pod każdym względem.
Dobrzy ludzie przyciągają dobrych ludzi, więc na pewno niebawem oddacie dom w dobre ręce :)
Oby. Oby tak było.
UsuńDziękuję:)
ostatnio jakimiś zawiłymi ścieżkami trafiłam na Waszego bloga, poczytałam o Waszym pięknym domu szkoda że mnie nie stać, o Franku dzielnym Chłopaku, który jest tylko miesiąc młodszy od mojego Staśka i Natalę też w domu mamy ale młodszą niż Twoja już tak duża córcia. Niesamowita jesteście rodziną, mam nadzieję że będzie się Wam układało pomimo tylu przeciwności! Pozdrawiam serdecznie- Ula
OdpowiedzUsuńUlu, serdecznie dziękuję:)
UsuńUściskaj Stasia i Natalkę:)
Mało piszemy i się odzywamy, ale jesteśmy ze wszystkim na bieżąco. Cały czas trzymamy za Was kciuki. Jesteśmy pewni, ze wszystko się ułoży tak jak tego oczekujecie. Ściskamy Was bardzo. Powodzenia w Opolu. Buziaki dla Frania i Natalki :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy
chętny na dom napewno się znajdzie....w najbardziej nieoczekiwanym momencie..
OdpowiedzUsuńPozdrowienia ze Szczecina
Teska
Ani i Ani, serdecznie dziękuję:)
OdpowiedzUsuńMamo Antosia, obiecuje, że przy okazji kolejnej wizyty z Franiem w Prodeste (13.07) poznamy sie osobiście:)
Tesko, mam taka nadzieję nieustająco..
W dzisiejszych czasach ochrona środowiska jest nie tylko kwestią etyki, ale również prawa. Dlatego tak ważne jest przeprowadzanie regularnych analiz środowiskowych. Na stronie https://eco-expert.eu/ znajdziesz profesjonalne usługi w tym zakresie. Specjaliści z tej firmy pomogą Ci zidentyfikować potencjalne zagrożenia i zaproponują rozwiązania, które pozwolą Ci działać w zgodzie z obowiązującymi przepisami.
OdpowiedzUsuń