Co wolno a czego nie wolno na blogu publicznym.
Na blogu wolno Pani:
· prosić o przekazanie 1% na synka
· umieszczać skan kalendarzyka z apelem o 1% (zatwierdzony przez Fundację)
· umieszczać apel z nr konta w Fundacji na darowizny na synka (apel zatwierdzony przez Fundację) – ważne aby było to konto do zbiórek publicznych czyli : 61 1060 0076 0000 3310 0018 2660
· dziękować za przekazane rzeczy na aukcje charytatywne Allegro na rzecz synka
Nie powinna Pani:
· prosić o przekazywanie rzeczy na aukcje charytatywne Allegro
· prosić o przekazywanie drobnych rzeczy do terapii dziecka (plastelina, kredki, zabawki itp.)
Proszenie i zbieranie przedmiotów materialnych wymaga stosownego zezwolenia, ponieważ jest to zbiórka publiczna, a nasza Fundacja nie posiada takiego zezwolenia.
Może Pani umieszczać na FB i NK prośby o darowizny na ochronę i poratowanie zdrowia synka z podaniem nr konta w Fundacji – musi to być konto 61 1060 0076 0000 3310 0018 2660
Można umieszczać apele w Internecie, ale muszą być zaakceptowane przez Fundację pod kątem zbiórek publicznych w Internecie, czyli posiadać prawidłowy numer konta.
Wszystkie apele oraz kalendarzyki, które umieszczałam na blogu są zatwierdzone przez fundację.
Bardzo się cieszę, że za rzeczy przekazane na aukcje Allegro mogę jednak dziękować bez problemu:)
Niniejszym dziękuję więc wszystkim cudownym ludziom, którzy przekazali rzeczy na aukcje charytatywne Allegro na rzecz Frania. To ogromna pomoc w zbieraniu środków na rehabilitację i leczenie Frania.
Coś jednak można ;) Po ostatnich wpisach miałam wrażenie, że oddychać nawet zabronią :/
OdpowiedzUsuńAle i tak uważam tę całą sytuację za chorą. Chyba bardziej chorą, niż dzieci, których dotyczy...
choć tyle :) Dobre i to
OdpowiedzUsuńBuziaki dla Was :*
No tak. Liczę na to, że skoro dziękuję to znaczy że.. (ciag dalszy dla domyślnych)..;-)
OdpowiedzUsuńA tu jeszcze informacje o ZP:
http://www.pit.pl/zbiorka_publiczna_organizacja_pozytku_publicznego_8470.php
No dobra, a jak dostanę prezent dla dziecka - to można podziękować czy nie (prezent o który nie prosiłam na blogu). Wypada podziękować, ale czy to jest legalne....na pewno jest kulturalne:)
OdpowiedzUsuńGosiu, tego własnie nie wiem.
UsuńZapytam się o to w kolejnym mailu do Fundacji. To był jeden z zarzutów pod kątem Babci Gosi.
A co do prezentów, to chyba tak samo jak z podziękowaniem za rzeczy na uakcje, przeciez to też prezenty. NIE WOLNO PROŚIĆ - DZIĘKOWAĆ WOLNO.
Usuńi tej wersji się trzymajmy-dziękujmy!
UsuńPrzed chwila jednak napisałam maila do Fundacji z pytaniem o podziękowania. Czy aby na pewno..;-)
UsuńPrzecież w tym kraju kultura mija się z legalnością...Chore i koniec :)Może ktoś mieć coś co chętnie by oddał tak po prostu...
OdpowiedzUsuńNo to super. To co dotychczas robiłam wolno, tego czego nie robiłam, nie wolno. Dam rady. Dzięki za wiadomość!
OdpowiedzUsuńA proszę bardzo:) Po to własnie opublikowałam całą odpowiedź.
UsuńNapisze jeszcze tylko do Fundacji pytanie jak to jest z podziękowaniem za rzeczy, o które nie prosiłam. Ty nam na święta przysłałaś bombkę z wizerunkiem dzieci a na Wielkanoc przepiękne jajka wielkanocne. Podziękowałam za te prezenty publicznie.
Piszę o tym ,ponieważ jednym z zarzutów pod adresem Babci Gosi było własnie to, ze dziękowała za prezenty dla Kubusia. Tzn, nie fakt dziękowania był zarzutem lecz otrzymywania tych prezentów.
Nie przesadzajmy! Prezenty wolno dawać i otrzymywać!!! To są drobiazgi. Poza tym, jakbym Was nie znała osobiście, to bym nie przesłała, bo bym nie wiedziała, czy czasami takiego prezentu nie sprzedasz i kupisz za to piwo, a tak, wiem, jacy jesteście, widzę ile robicie dla swoich dzieci, wiem ile kosztuje leczenie i rehabilitacja, wiem, że nie wolno marnować Wam czasu i, że tego nie robicie, wiem, że nie panikujecie, tylko realnie oceniacie problemy Frania, wiem także, że nie ma w Was zazdrości, co do tego, co mają inny, co do tego, co osiągają ich dzieci, wiem, że pomagacie także w miarę swoim możliwości innym potrzebującym i można by tak dalej…
UsuńWłaściwie, czemu nie dalej…, a więc.., wiem, że to, co dotychczas stworzyliście, to dzięki Waszej pracowitości i zaradności, to samo dotyczy Frania, że jest, jaki jest tylko dzięki ciężkiej i drogiej rehabilitacji, w której bardzo dużo ludzi ma swój udział ale nawet na ten udział sobie zapracowaliście właśnie tym jacy jesteście, bo większość ludzie, chwała Bogu, tak jak ja, ma oczy, uszy i serca otwarte i jak pomagają to dlatego, że chcą pomagać. Nie pomagamy tylko ludziom biednym i nieporadnym, pomagamy także tym pracowitym i takim co mają co do garnka włożyć i gdzie mieszkać, bo chcemy, bo mamy do tego prawo. Więc jeżeli wybieram sobie ludzi, których chcę uszanować jakimś drobnym prezentem, Właśnie dlatego, że oni sami na to sobie zapracowali, to, co komu do tego?
To są prezenty dla Was, a nie na aukcję lub leczenie, to nawet nie jest pomoc w rehabilitacji, to przedmioty ozdobne. No jak tego by nie było wolno, to wolność jest tylko martwym słowem na papierze.
A jeżeli o mnie chodzi, to wcale nie musisz mi za to na blogu dziękować, nawet nie musisz pisać, że coś ode mnie dostałaś. ;-)
No ale jakby iść dalej tą chorą "logiką", to za prezenty pod choinkę też nie wolno dziękować, a już najbardziej na świecie to nie wolno dostawać... ;)
OdpowiedzUsuńHa, ha ja się tyle napisałam a Depsia to w jednym zdaniu powiedziała... Kurka ale ja czasami komplikuje... :-))
OdpowiedzUsuńUwielbiam Twoje skomplikowane wpisy:)
UsuńNo ja wiem, że nie Ty nawet jedna, ale czasami to ja na prawdę zastanawiam sie czy ja niby do końca jestem normalna, hahaha. Może po prostu, mnie jeszcze nikt nie zbadał?!
OdpowiedzUsuńA ja ujme to tak, ta odpowiedz z fundacji nie jest do końca wiążąca dla wszystkich:-) Konto prywatne można namieszczać na stronie www, co potwierdziło samo MSW - treść stanowiska MSW jest na stronie www.kochamylaure.pl
OdpowiedzUsuńTe cudwa wianki które wymysla FDZzP to ich wewnetrzny wymysł i tyle.
Nie mniej podpisując z nimi porozumienie godziz się na ich warunki i nie ma zmiłuj. Dlatego ja na stronie Zosi wogóle nie umieszczam ich apelu:-)
Ja tego nie rozumiem. Prezentów nie przesyłają blogerki, których nie znasz i które Cie nie znają. Musicie mieć jakiś kontakt, żeby miały Twój adres. Więc to znajomi, a nie anonimowi darczyńcy (obcym się adresu nie podaje nie?). To jak ja przesłałam teraz prezent na wymiankę koleżance z bloga i załączyłam coś dla jej dzieci, które są zdrowe, to nie jest przestępstwo, a jak bym coś Tobie przesłała dla Frania to jest przestępstwo? To w takim razie jest dyskryminacja osób niepełnosprawnych w obliczu prawa. Coś paskudnie najpaskudniejszego. Trochę mną to trząchnęło i ulałam u mnie na blogu. Pozdrawiam Ciebie i dzielnego Frania.
OdpowiedzUsuńNie tylko Tobą trząchnęło..:(
UsuńUściski i od nas:)
Dla mnie jest jeszcze kilka niejasnych punktów. Moja korespondencja z nasza Fundacją jeszcze potrwa.
OdpowiedzUsuńW końcu jakos musimy zdobywac pieniądze, prawda?? A jak najlepiej to zrobic jesli nie przez internet???
Mamo Antosia, no niby liberalniej, ale w Słoneczku macie tylko 3 mies na refundacje faktur, prawda? W Zdążyć aż rok. Jesli nie ma pieniedzy na subkoncie, zawsze moge poczekać aż uzbieram. Przy dużych sumach trwa to zdecydowanie dlużej niz 3 mies..