środa, 11 lutego 2015

Zadanie domowe

Dostaliśmy dziś zadanie domowe od naczelnej Frankowej guru, 'cioci Moniki' - mamy wymyślić dla siebie znaki migowe. W języku migowym każdy człowiek ma swój własny znak - imię / przydomek migowy, którego używa się zamiast migać imię danej osoby litera po literze. Do tej pory znaki [MAMA] i [TATA] wystarczały, ale najwyraźniej poprzeczka idzie w górę. 'Ciocia Monika' zaczęła z Franiem pracę nad samoświadomością - kilka dni temu obserwowaliśmy, jak do chłopaka dochodziło, że Franciszek to też on, podobnie jak Franio, Francik, Francyś, Franc, Franek, Franula, Franca (w chwilach francowatych) - wszystko jeden człowiek. I znak migowy jeden. Zdziwienie na twarzy Krasnala było bezcenne. A propos - ostatnio zarejestrowano Franka do lekarza specjalisty dla dorosłych nie dla dzieci, bo przecież Franciszek młody być nie może. I kto tu powinien pójść na cito na terapię ze świadomości-szeroko-pojętej?
Wracając do naszego zadania - wieczorem rozpoczęły się obrady rodzinne pt. Jakim jednym słowem byś mnie opisał/-a. Połowa znaków wymyślonych przeze mnie na pana męża "kojarzyła" mu się. Pozostawię ten fakt bez komentarza.
W końcu stanęło na znaku [SŁAWNY], bo RadoSŁAW. To jest jednak wytłumaczenie oficjalne, prawda jest taka, że znak ten jest baaardzo podobny jest do znaku [PIWO]...
Pan mąż z takiego obrotu sprawy był baaardzo zadowolony.
Potem ja byłam na tapecie. 
Do pokoju weszła Nat, gdy żywo dyskutowaliśmy o mych cechach charakteru (jakoś tych pozytywnych nie było zbyt wiele). 
- Natka, z kim albo z czym ja ci się kojarzę?
- Z niemieckim.
Tjaaaaa....
Na to pan mąż zapytał poważnym głosem:
- A nie z czarownicą? Zołzą?
....
Stan na dzis jest więc taki, że pan mąż jest [SŁAWNY] a ja...bezimienna.
Jutro ciąg dalszy narady.



Ps. Jutro także wyjazd do Wrocławia i badania Krasnala. Mam nadzieję, że wpadnę tu (lub na Frankowy profil na FB) wieczorem z entuzjastycznymi informacjami, że znowu Franko-dochtory przesadzili z podejrzeniami, że fantazja ich poniosła itd. Oby.

16 komentarzy:

  1. Hmmm, ciekawe jak nazwali by mnie moi bliscy? Zołza, złośnica, krzykacz, płaczka...hmmm...ciekawe... ;) Jutro zapytam mojego W. jak tylko wstanie, żeby podał jedno słowo mnie opisujące. Czuję, że to będzie ciekawe doświadczenie ;)
    Ciotka - agu

    ps Kciuki zaciśnięte :*

    OdpowiedzUsuń
  2. Zadanie ciekawe;-)
    Kciuki zaciskamy za pomyślne wieści:-)
    Pozdrawiam
    Hania z chłopakami

    OdpowiedzUsuń
  3. Hihihihi, mnie też się kojarzysz z niemieckim :-) Helga jedna :-*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na bank nie będzie to znak [niemiecki], bo Franek tak to miga, że wychodzi, że niespełna rozumu jestem..... ;-)

      Usuń
  4. Ja jak nadawalam sobie migowe imię też mialam problem i w koncu ustalilismy w zespole, ze moje nazwisko zaczynajace sie na Mik kojarzy sie z myszką Miki :) no i tak sie przyjelo. Kciukami przy czole, od jego srodka w strone skroni zataczam polkola :) Tak na ksztalt, czola myszki Miki wlasnie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fajnie:) :)
      Może i ja znajdę moje drugie imię. Kurcze, muszę..

      Usuń
  5. A może tak określić Panią słowem "nadzieja". Bo daje ją Pani innym ludziom, a za razem nie traci jej(chyba), kiedy coś nie idzie po Waszej myśli

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Karolina, piękne to uzasadnienie.
      Bardzo Ci dziękuję :*

      Usuń
  6. Wróciliśmy strasznie umęczeni, Franula dzielny był jak to on.
    Przed nami dłuuuuuga diagnostyka.
    Zaczynamy od badań najprostszych do wykonania, w trybie ambulatoryjnym, jeśli one nic nie wykażą, wtedy do rozważenia szpital.
    Teraz przyjmujemy więc nastęoującą taktykę: przestajemy myśleć o onym i grzebać w bolącym zębie, robimy młodemy badania, dajemy leki. I tyle. Niech dochtory myślą.
    Myślę, ze to najlepsza taktyka w tych okolicznościach przyrody.

    OdpowiedzUsuń
  7. A my byśmy nadali Ci imię "głos" bo.masz ciepły i miły.Dobrze się słucha.

    OdpowiedzUsuń
  8. Odpowiedzi
    1. No właśnie 'sowa' też mi chodziłą po głowie.

      Kurczę, już ochrzan dostałam w piątek, że ciągle bezimienna jestem...;-)

      Usuń

Drogi Anonimowy Gościu,
bardzo proszę, podpisz swój komentarz swoim imieniem, aby łatwiej było mi na niego odpowiedzieć.
Dziękuję