środa, 14 grudnia 2011

Prośba ogromna..

Do niedawna praktycznie każdy mój wpis był komentowany przez Justynę, mamę bliźniaków, wcześniaczków z 31 hbd. Chłopcy są tylko dwa miesiące młodsi od Frania. Wydawało się, że mają najtrudniejsze przejścia za sobą, że została tylko "kosmetyka". Ostatnie dni pokazały, że przy dzieciach z problemami oddechowymi po urodzeniu (BPD, ZZO) nie ma chyba takiego momentu, kiedy można powiedzieć, że już jest spokój.
Najpierw Justyna wylądowała w szpitalu z Jasiem - obturacyjne zapalenie oskrzeli. Wróciła do domu z malutkim po tygodniu i na następny dzień (wczoraj) szybkie skierowanie do szpitala z Michałkiem. Stan Michałka pogarszał się z godziny na godzinę.. Dzisiaj był już bardzo ciężki. Michałek został zaintubowany i przewieziony śmigłowcem na OIOM do Gdańska.
Stan krasnalka jest ciężki niestabilny.
100% tlenu na respiratorze, bardzo wysokie ciśnienie oddechowe..
Najbliższe godziny zdecydują o wszystkim..
Nikt nie wie, w jakim stanie będzie malutki jak się wybudzi..


Bardzo, bardzo Was proszę o modlitwy przede wszystkim za Michałka, ale też i za Jasia - żeby zdrowiał w domu, za rodziców chłopców, bo trzeba im teraz duuużo siły.

Świadomość, że o chorym dziecku myślą inni ludzie, że się za nie modlą, jest ogromnie ważna dla każdego rodzica.
Justyna teraz bardzo tej świadomości potrzebuje, żeby przejść przez te trudne chwile..

15 komentarzy:

  1. o jejku! W takim razie lacze sie myslami z rodzicami Michalka i Jaska! oczywiscie pomodle sie i miejmy nadzieje, ze swieta spedza juz wszyscy razem w domu!

    OdpowiedzUsuń
  2. Ojej :-(
    Pomodlę się dziś za nich wszystkich! Trzymajcie się dzielnie, oby na Święta już byli razem w domku.

    OdpowiedzUsuń
  3. Modlę się goraco za całą ich rodzinę, szczególnie mocno za Michałka.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja też. Musi być dobrze, musi!

    OdpowiedzUsuń
  5. i ja jestem myślami i modlitwą z Michasiem, Jasiem i Rodzicami Chłopców...
    mocno, choć wirtualnie przytulam do serca...

    OdpowiedzUsuń
  6. Jestem myslamu z całą rodziną Michałka i Jasia. I jestem pewna, ze będzie dobrze! Musi być!

    OdpowiedzUsuń
  7. Dziękuje Wam bardzo. Wierzę, że kolejne wieści będą dobre..

    OdpowiedzUsuń
  8. Modlę się za zdrowie Michałka i czekam na tylko dobre wieści.

    OdpowiedzUsuń
  9. Trzymam kciuki za Michałka, musi być dobrze. Kochani rodzice chłopców dużo siły dla was, bądźcie dobrej myśli.

    OdpowiedzUsuń
  10. I ja pomodlę się dziś za chlopców, niech spędzą Święta z rodzicami w domu, usmiechnięci...Niech wszystkie choroby pojdą precz. Drodzy rodzice - ja WIERZĘ, że z Krasnalkami będzie wszystko dobrze!

    OdpowiedzUsuń
  11. Dużo zdrowia dla Michasia i wytrwałości w tych ciężkich chwilach dla rodziców.

    OdpowiedzUsuń
  12. modlitwą , myślami jestem z chłopcami .... duzo sił dla rodziców- bedzie dobrze... musi byc dobrze!!!1

    OdpowiedzUsuń
  13. Dziękuje Wam, kochani.
    Powiedziałam dzisiaj rano Justynie o Waszych wpisach, była ogromnie zaskoczona i wzruszona.

    OdpowiedzUsuń
  14. Dużo zdrówka dla chłopaków
    Trzymam kciuki aby na święta wszyscy byli w domu

    OdpowiedzUsuń
  15. ja również trzymam kciuki z całych sił

    OdpowiedzUsuń

Drogi Anonimowy Gościu,
bardzo proszę, podpisz swój komentarz swoim imieniem, aby łatwiej było mi na niego odpowiedzieć.
Dziękuję