...komentując wieści o nowych aparatach franiowych i opanowaniu Franuli podczas ich dostrajania:
Wspaniałe wieści. Świat do Krasnala zaszeptał, zaszumiał i zaszeleścił... To wielka chwila. A Franio? Że grzeczny? Że współpracował? Ja patrzę na jego minę i wiem jedno: ten młody człowiek właśnie rozpracowywał nowe zastosowanie impulsów komputerowych w aparatach najnowszej generacji! Te zmarszczone brewki, skupiony wzrok... Toż to mina neurochirurga w czasie operacji! Aga, Ty się szykuj, bo Twój syn to w Szwajcarii będzie doktorat robił, mówię Ci
:)
No. Takie ciotki-czarownice-internetowe ma mój syniu:)Ps. Wiktorek ma być na święta w domu!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!:)
Brawa dla Wiktorka!!!!
OdpowiedzUsuńA Franio? Hm, tyle kobiet już Go uwielbia!!! ;-)
Dawno nie odwiedzałam Waszego bloga ale nie miałam możliwości, byłam w szpitalu z córeczką.Ciesze się, że Franio tak świetnie sobie radzi i trzymam kciuki za więcej sukcesów Twojego synka.
OdpowiedzUsuńTo wspaniałe wieści,że Wiktorek na Święta będzie w domu :)
Dzielny Franio dzielnie sobie radzi ze wszystkim. To wspaniale że Wiktorek będzie już w domku na święta, dla rodziców to chyba najlepszy prezent pod choinkę.
OdpowiedzUsuńAga ja Ci już kiedys pisałam
OdpowiedzUsuńdoktor Franciszek Kossowski
inaczej być nie może ;)
:)
OdpowiedzUsuńOj, ciocie kochane:)
Wiktorkowi i jego rodzinie należy się już trochę normalności po tym wszystkim, co przeszli do tej pory..
najpierw doktorat w Szwajcarii a potem nagroda Nobla :-)
OdpowiedzUsuńA rodzice Wiktorka nie mogli chyba wymarzyć sobie lepszego prezentu świątecznego, niż powrót z Krasnalem do domu :-)
Ciocia, z Noblem to Cie fantazja nieźle poniosła:)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że jutro więcej się dowiem jak z tym powrotem Wiktorka do domu w końcu będzie.