Klocki dźwiękowe - super sprawa. Ostatnie dwa miesiące przeleżały schowane w kartonie. Franio znowu chętnie się nimi bawi
Ten tytuł to bardziej dla mnie aniżeli dla Franka. Krasnalek cały czas dzielnie pracuje - nie ma zmiłuj się. Wczoraj podczas rehabilitacji Francik odniósł kolejny sukces - obrócił się wokół własnej osi!! Do tej pory musiał uklęknąć i na kolankach wykonywał obrót. Wczoraj zrobił to na stojąco! Ciocia Natalia musiała go przy tym asekurować, ale udało się!!
Jazda na rowerku też łatwizną nie jest. Nóżki Frania protestują przeciw takiej pracy. Kiedyś jednak przestaną protestować;-)
Coś nie mam weny do pisania, chyba synio będzie musiał przejąc pióro. Głowę mam zajętą kwestią domu, nie mogę się coś skupić na innych sprawach.
Niestety u Francika pojawiają się nowe symptomy, które powodują, że każdy dzień czekania na kupca zdaje się mi być tygodniem. Tak byśmy już chcieli, żeby krasnalek miał dostęp do wszystkich niezbędnych terapii..
Za dwa tygodnie mamy wizytę w Opolu. Muszę napisać maila do terapeutki Frania i opisać wszystkie nowe zachowania. Może czegoś nie dostrzegamy, co dla fachowca jest oczywiste?
No tak, czas się ciągnie przy szukaniu kupca, a ja życzę, żeby takowy znalazł się jak najszybciej!!:) Wierzę i widzę, że świetnie sobie radzicie. Buziak w nos Franka i uściski dla całej rodzinki:*
OdpowiedzUsuńIzi, teraz średnio sobie radzimy - za co wkurzona jestem strasznie sama na siebie, bo głowę moją zajmuje kwestia domu, szukania nowej pracy, rozmyślania nad przeniesieniem Natki do nowej szkoły, naszą (nie)zdolnością kredytową i milionem innych rzeczy, które odciągają mnie od tego, co ABSOLUTNIE NAJWAŻNIEJSZE. Dlatego chce, aby to już się skończyło.
UsuńBuziaki przekażę:)
nie lubię nowych symptomów!
OdpowiedzUsuńu nas też wciąż pogłębienie problemów... nie poznaje dziecka
niech te nasze wysypy szybko się zmienią w.. o w wysyp truskawek!
oby do truskawek!
Oby do truskawek.
UsuńI tego się trzymajmy;-)
Podziwiam bardzo zabawę z klockami. Franio też jakby bardziej rozgadany jest i głośniej mówi. No i wciaż robi postępy ruchowe też. Ja wiem, że to wszystko za mało bo nie długo trzy latka, ale wierzę w to, że kiedyś Franio wszystko nadgoni. Trzymam kciuki za sprzedaż domu!
OdpowiedzUsuńKajus klocki mamy już od roku. Na początku mała motoryka na tyle szwankowała krasnalowi, że trudno mu było tak ułożyć klocki, aby pojawiał się dźwięk. Teraz już nie ma tego problemu.
UsuńMy widzimy postępy po zmianie naszego podejścia do krasnala, po wdrożeniu wskazówek z Prodeste. Denerwuje mnie tylko, że to ciągle tak daleko.. Ale juz niedługo:) Oby oby:)
I ja kciuki zaciskam cały czas, mieszam w kotle czarownicy i popluwam do tyłu.
OdpowiedzUsuńMaila napisz, bo może rzeczywiście pani terapeutka szybciutko rozkmini, co z Franciszkiem.
Póki co - uściskać go proszę od ciotki, Natulkę takoż! :))
:) Kochana, mieszaj, spluwaj, wybieraj co lepsze jaszczurze ogony - byle zadziałało:) Maila popełnię późnym wieczorem, gdy przebrnę przez stos kolejnych 30 prac do sprawdzenia;-)
UsuńUściski od ciotki Czarownicy Naczelnej przekażę, a jakże;-)
Superowe klocki!!! :) nie widziałam takich wcześniej :/
OdpowiedzUsuńi jak szybko Franio łączy je :)
gratulacje obrotów ;) teraz tylko łyżwy kupić i solista Franiu będzie piruety robić ;)
Kiniu, nieraz sobie myślę, że jak juz Franio nie będzie potrzebował ciągłych terapii (bo wierzymy, że kiedyś juz nie będzie), to...chyba założymy przedszkole:) Tyle już mamy ciekawych zabawek edukacyjnych;-) Te klocki podejrzałam na jednym turnusie rehab. Mały ma jeszcze klocki z pojazdami - wiesz jaki jest szał przy wozie strażackim...;-)
UsuńAga i my się przyłączamy do trzymania kciuków za szybką sprzedaż domu. I muszę ci powiedzieć, że zazdroszczę Wam odwagi w podjęciu tej decyzji.
OdpowiedzUsuńKarolina, to nie odwaga, to desperacja..
UsuńNo i mamy kolejne Franiowe Święto. Ogłaszam Dzień Pierwszego Franiowego Obrotu!!!! Teraz czekam żeby ogłosić Wielki Franiowy Dzień Rowerowy :-)
OdpowiedzUsuńAguś kciuki w sprawie domu nieustannie zaciśnięte
:) Niedługo dni w kalendarzu zabraknie:)
UsuńKciuków nigdy dość;-)
Jak zabraknie dni w kalendarzu to będziemy świętować podwójnie albo potrójnie a potem poczwórnie :-)
OdpowiedzUsuńNiekończące świętowanie się szykuje:)
UsuńAgnieszko napisz gdzie zakupiłaś te super klocki. Franio super sobie z nimi radzi):
OdpowiedzUsuńMiało być :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńKlocki kupiłam przez net. Trzeba szukać hasła "Klocki dźwiękowe".
Franula ma zestaw ze zwierzątkami i z pojazdami.
Skarbie, WIELKIE BRAWA !!! Pięknie sobie radzisz w dopasowywaniu..Powtarzasz odgłosy zwierzątek, rozpoznajesz je na "magicznych" klockach..MALUSZKU, co dnia zaskakuj pozytywnie Twoich cudownych Rodziców, siostrę. Za czas jakiś wszystko, wszystko będzie dobrze.
OdpowiedzUsuńA za roczek zerwiesz kwiatki malutkie, nawet mlecz żółty...tak ślicznie podziękujesz Mamusi, Tatusiowi, Natalce ...i sam powiesz " Kocham Was bardzo "..nie mówiłem wcześniej ?
Przytulam Franiową Rodzinę ..