środa, 2 maja 2012

Franio pisze list o tym jak zaimponować dziewczynie


Kochane Ciocie,
kochani Wujkowie,

u nas w domu i tutaj na blogu ostatnio coś same trudne tematy.  Postanowiłem więc troszkę rozluźnić atmosferę i napisać list.

Długi weekend to fajoska sprawa. Niektórzy jednak nie mają wolnego. Na przykład ja. Rodzice i Natka mają wolne a ja muszę ćwiczyć! Dzisiaj ciocia Natalia bardzo się martwiła, że w ogóle nie chciałem ćwiczyć. Razem z mamą zastanawiała się, o co mi może chodzić. No jak to o co?! Powiedzcie proszę cioci Natalii i mamie, że małe dzieci też mają prawo do długiego weekendu! 
A ciocia Natalia to naprawdę mogła sobie gdzieś nad morze pojechać. Jej też by się przydał wypoczynek.

Dobrze chociaż, że popołudnia mam wolne. Dzięki temu mogłem wczoraj sprawdzić, czy tak naprawdę trudno jest zaimponować dziewczynie. Bo chłopaki na turnusie mówili, że bardzo trudno. 
Obok mnie mieszka Zuzia. Chociaż jest młodsza o dwa lata ode mnie, to bardzo fajna z niej dziewczyna. Wczoraj postanowiłem sprawdzić czy uda mi się zrobić na Zuzi wrażenie.

Najpierw, gdy przyszła do mnie, pokazałem jej jak świetnie wkładam kamienie do nogi od stołu. No mówię Wam, miała aż otwartą buzię ze zdziwienia!! Pomyślałem sobie, że mi całkiem fajosko idzie, więc spróbuję kolejnego chwytu. Pokazałem jej naszą super furę. Ależ była szczęśliwa! Już wiedziałem, że sprawa jest wygrana, ale postanowiłem sprawdzić jeszcze kolejne sposoby, o których mówili mi kumple na turnusie. Pokazałem jej mój basen (bo my mieszkamy w domu z basenem). Aż piszczała ze szczęścia! Dobrze, że tata nalał ciepłej wody – od razu rozebraliśmy się do pieluszek i zaczęliśmy ochlapywać się wodą. 
Ja pokazałem Zuzi, że jestem prawdziwym facetem i wziąłem węża ogrodowego i zacząłem się polewać zimną wodą. Widziałem, że Zuzię zamurowało z wrażenia!
Tak więc, kochani Wujkowie, żeby zrobić na dziewczynie wrażenie nie trzeba wiele. Wystarczą trzy rzeczy: fajna fura, dom z basenem i umięśniona klata. 
Mama mówiła też coś o książkach, rozmowach, zrozumieniu itd., ale to sprawdzę kiedy indziej. Gdy już sam zrozumiem, o co mamie chodzi.

Całuję Was mocno
Franio

19 komentarzy:

  1. ach Franio Ty to kobiecie potrafisz zaimponować :*

    OdpowiedzUsuń
  2. Franio chciałam tylko rzec smyku, że Ty imponujesz kobiecie w KAŻDYM wieku. A Zuzia ma taką konkurencję do Twojej ręki, że głowa mała! To polewanie zimną wodą- mistrzostwo świata! :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Prawdziwy "maczo" zimnej wody sie nie boi;)

    OdpowiedzUsuń
  4. "Tak więc, kochani Wujkowie, żeby zrobić na dziewczynie wrażenie nie trzeba wiele. Wystarczą trzy rzeczy: fajna fura, dom z basenem i umięśniona klata. "
    hahahhaha! boskie!!!!

    OdpowiedzUsuń
  5. kolejny super sposób na poprawę humoru :)
    monitor wymaga czyszczenia... trochę mi się go opluło!!

    pozdr

    OdpowiedzUsuń
  6. No i wszystko jasne! Dzieki, Franio :-) zaraz jak tylko ten Wujek tutaj przyjdzie z pracy (tak, on tez nie ma wolnego) pokaze mu Twoje cenne wskazowki.
    Ale ja tez mam jedna rade dla Ciebie: nie odpuszczaj cwiczen z pania Natalia, bo z klata moze byc problem (wiem cos o tym bo patrze na tutejszego Wujka :-/
    Pozdrawiam
    Ciocia Ala

    OdpowiedzUsuń
  7. Na mnie zdecydowanie najsilniej zadziałała klata/męski tors :**

    OdpowiedzUsuń
  8. Kochane Ciocie, kochani Wujkowie,
    bardzo Wam dziękuję za wszystkie fajoskie komentarze:*
    Franio

    OdpowiedzUsuń
  9. Franiu jesteś cudowny!!!!! Twoje wskazówki przekazałam już wujkowi i Igorowi :-) Musisz częściej takie listy pisac :-)

    OdpowiedzUsuń
  10. Franiu, jestem pewna, że podbiłeś serce Zuzi na 100%. Jej fascynacja przy wspólnym naprawianiu nóg od stołu..Jak , to na faceta przystało, to Ty przejąłeś inicjatywę, Zuzia Ciebie wspierała.Przy basenie..cóż, dziewczynka "czarowała" super tańcem ; takie bugi-bugi..Nie byłeś Słonko gorszy.
    "Mister" mokrego pampersa ..tego babcia nie wymyśliłaby w życiu..I potem wspólna przejażdżka furą.."Gość" za kierownicą, dama w pięknej sukience z boku..BRAWO!!!A zaległości w nauce..odrobisz przecież. Jak wolne, majówka..Franio z Zuzią też..
    Miliardy buziaczków dzieciaczki..

    OdpowiedzUsuń
  11. Franiu kochany, umięśniona klata to podstawa :-)
    I wiesz co, mina Zuzi na zdjęciach mówi, że znasz się na kobietach jak mało który facet :-)
    Tak trzymaj! :-)
    Buziaki ogromne Franiutku!!

    OdpowiedzUsuń
  12. Franiu dzięki za list. Nie masz to kochany tak najgorzej. chociaż popołudnia miałeś fajne. A my z Antosiem cały długi weekend spędziliśmy w szpitalu, mały złapał rotawirusa i dopiero dziś wyszliśmy...a cała ładna pogoda nam uciekła :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Justynko, usciskaj bidusia Antosia od nas. Tak sie zastanawiałam już, gdzie to sie podzialiście. Na "pocieszenie" powiem Ci, że Franulke rota przetrzymał 3 tygodnie w szpitalu w dodatku w święta wielkanocne. Rozumiem wiec Cię doskonale.

      Usuń
    2. Nic się ciocia nie martw, jak się przylepiliśmy to bez powodu nie znikamy...oby mniej takich powodów i długich weekendów, bo padam na twarz.
      ps. Jak mi tak kłuli Anteczka to myślałam sobie o Was ile wy takich koszmarów przeżyliście i Wasza siła udzielała się nam. Tak czy siak było nam okropnie źle i smutno...jak to dobrze że już w domu. pa

      Usuń
    3. No to dobrze, że od nas nie uciekniecie:)
      Justyś, dobrze że Antoś już w domu. Teraz tulić trzeba kurczaczka 100 razy częściej, żeby szybko o szpitalu zapomniał.
      I karmić!!! Żeby cały słodki tłuszczyk wrócił;-)

      Usuń
  13. Kochane Ciocie, kochani Wujkowie,
    to jeszcze raz ja, Franio.
    Dziękuję Was za buziaki i wyrazu zachwytu dla mojej umięśnionej klaty;-)

    OdpowiedzUsuń
  14. he he ;) on jest świetny . ;* i taki kochany ;*

    OdpowiedzUsuń

Drogi Anonimowy Gościu,
bardzo proszę, podpisz swój komentarz swoim imieniem, aby łatwiej było mi na niego odpowiedzieć.
Dziękuję