środa, 20 czerwca 2012

Dziękuję

Hm... w sumie to tu jest całkiem fajnie..;-)
Dziś miałam napisać o "sprawach tego świata", ale...jestem tylko mamą ogromnie wdzięczną za pomoc mojemu synkowi, dlatego sprawy naszej rodziny wzięły dziś górę nad sprawami tego świata. O tych drugich będzie jutro. W końcu i one mają ogromny wpływ na nas. 


Dziś chciałabym podziękować terapeutce Frania z Prodeste, p. Ewelinie. Byliśmy dopiero na trzech spotkaniach, dopiero trzykrotnie przekazywała nam sekwencje stymulacyjne i edukacyjne, uczyła jak zwracać się do krasnalka, jak uporządkować mu świat, jak mu pomóc funkcjonować. Dopiero trzy razy - trzy miesiące pracy, a efekty już są tak spektakularne. Do tej pory widzieliśmy małe postępy, zastanawialiśmy się, czy czasem nie jest tylko tak, że to my chcemy je widzieć. Ale chyba nie. Dzisiejszy dzień zdaje się być tego potwierdzeniem:)
Skupiam się, skupiam się...
Nie raz pisałam tutaj, jak ogromnym stresem są dla Frania zmiany w ciągu dnia, nowi ludzie i miejsca - jego płacz, wymioty, nieumiejętność radzenia sobie z wieloma bodźcami. Już przyzwyczailiśmy sie do tego, że wymiotuje za każdym razem, gdy wysiadamy z auta we Wrocławiu, do problemów podczas terapii słuchu i nieradzenia sobie wśród   dzieci na korytarzu w PZG. 
Dziś jest środa - nasz dzień wyjazdów do Wrocławia. Przygotowalismy krasnalka zgodnie z zaleceniami z Prodeste licząc na to, że może coś to pomoże. Czy pomogło???? Ba! Ktoś nam dziecko podmienił!!:) Czy był paw? NIE! Czy była histeria? NIE! Ino lekkie pojękiwanie pt. "Ale nie myślcie sobie, że tak łatwo oddam PPP*";-) Franula współpracował cudnie z panią Alinką, ta stwierdziła, że to po prostu NIE-SA-MO-WI-TE!!!! Że takiego Franuli nie zna!!!


*PPP to nie poradnia psychologiczno-pedagogiczna, lecz Franiowe Poletko Pawiowo-Płaczowe;-)



:)
Franuś układał klocki na dźwięk, potem sam dawał dawał dźwięk a pani logopedka układała klocki - bardzo szybko zrozumiał, co ma robić! I znajdował takie same obrazki i wskazywał czynności na obrazkach z "loteryjki misia Pluma":) Dźwięków specjalnie wydawać nie chciał, ale nie ma co żądać za wiele:) Ważne, że mówił "bam" i "da"/"dy" i pokazywał gest rączką, gdy coś chciał. A na koniec było "pa-pa" (powiedziane!!!) i buziaczek...normalnie Franula w wersji stjuningowanej (jakkolwiek to się pisze).




Teraz ja tu rządzę!
Chciało mi się jednocześnie i śmiać i płakać ze szczęścia. Boże, jak bardzo byśmy chcieli, by Franiutek miał całą niezbędna terapię pod nosem... O niczym innym nie marzymy widząc jak bardzo mu ona pomaga. Tylko jeden krok dzieli nas od zapewnienia jej krasnalkowi - sprzedaż domu. Nie wyobrażam sobie, żeby do końca wakacji nie znalazł się kupiec.. Nawet nie chcę o tym myśleć..
Ale wracając do Franulki - postanowiliśmy z Franiowym Tatą pójść na całość i zacumowaliśmy w Ikei. Dawno nie byliśmy tu na obiedzie (bo ludzie, dźwięki itd). Oczywiście wcześniej wdrożyliśmy "Instrukcję Obsługi Krasnala Prodeste-top-secret-XYZ nr 3" i....obiad zjedzony:) Krasnalek nawet powędrował do działu z zabawkami, dzięki czemu już wiemy, czego potrzeba naszemu młodzieńcowi do szczęścia:) 
Taki sam!:)
Tak sobie myślimy, że 3 urodziny (już za 1,5 miesiąca!!!!) będą dobrym momentem do zakupu pierwszej w życiu kolejki dla Franiutka:) tak cudnie się nią dziś bawił w Ikei.


Droga powrotna do domu minęła nienajgorzej - dopiero w połowie Franula zaczął płakac stwierdzając, że ma dość jazdy.
Syneczku, wierzymy tak bardzo, że już niedługo, że jeszcze troszkę i skończy się nasze "życie w drodze". I będziesz miał SI i hipoterapię i ciocię Ewelinę z Prodeste zaraz za rogiem i wszystko, czego będzie Ci potrzeba..
Oby. 
Oby się udało.
Dziś zobaczyliśmy jak bardzo warto..


Miś karmi kurki ko-ko-ko:)
Każdy prawdziwy mały mężczyzna powinien mieć swój własny pociąg:)


Tak bardzo chciałam Wam to dzisiaj napisać, żebyście się cieszyli razem z nami. Bo Wam także z całego serca dziękuję za to, że przekazujecie informacje o sprzedaży naszego domu. Musi się udać, prawda?
Warto robić wszystko, za każdą cenę, warto..




***
***

37 komentarzy:

  1. Cieszymy się razem z Wami, że Franio robi takie postępy :) Każdy mały krok do przodu jest dla nas Wielkim Wydarzeniem :)
    Jowita

    OdpowiedzUsuń
  2. Super wiadomości
    Aga dom się sprzeda, ja to wiem, nowy rok szkolny rozpoczniecie w nowym miejscu

    OdpowiedzUsuń
  3. Aga cudownie że jest to światełko w tunelu, My jesteśmy Rodzicami, a własnie odpowiedni Terapeuci winni nam wskazywać światełka i ścieżki, Cieszę się z Wami :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. SUPER!!! SUPER!!! SUPER!!!!
    Aga z domem też się uda!!!!

    OdpowiedzUsuń
  5. Czytam blog Frania prawie od roku. Cieszę się z każdego najmniejszego Franiowego kroczka do przodu. Jesteście cudowną rodziną i jest w Was niesamowita siła. Trzymam mocno kciuki za Frania i wierzę, że ten mały człowieczek pokona wszystkie przeciwności losu :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Chciałabym wierzyć, że z domem też się uda. Na razie będę cieszyć sie, że udaje się z Franiem. ;-)
    p.s. piękny jest Franio!

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo się cieszę, ze wyjazd do Wrocka się udał...ze Franula robi takie postępy :):)

    Kolejkę identyczną ma Gracek, babcia mu kupiła na 2 latka, do dziś jedna z najbardziej ulubionych zabawek :):)

    OdpowiedzUsuń
  8. Kochani, tak się cieszę, że cieszycie się razem z nami:)

    Wiolu, czyli prezent będzie trafiony?:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aguś myślę, ze tak skoro Franiu tak się nią zainteresował...zresztą wiesz, dorosły facet uwielbia kolejki, to co się dziwić dziecku :):):)

      Usuń
  9. BARDZO się cieszymy! Nawet nie wiesz, jak bardzo!!! I bardzo wierzymy, że się uda, że wszystko będzie dobrze, że Franio będzie miał zapewnioną terapię. Tak będzie. Ty wiesz i ja wiem.
    Buziaki dla całej rodziny!!! :)))

    OdpowiedzUsuń
  10. Franula z Ciebie to jest jednak GOŚCIU! Pokazałeś mamuśce na co Cię stać...może na jakiś czas przestanie się czepiać :) :) :)
    ps. Aga co z allegro? Nie żebym cierpiała na nadmiar funduszy ale postanowienie to postanowienie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Allegro to skomplikowana sprawa..:(
      Narazie nie mogę napisać publicznie. Mogę na maila.
      A publicznie napiszę, jak już porządek zrobię. Tylko ze cierpię na chroniczny brak czasu:(

      Usuń
    2. justus51@wp.pl tak jakby co :)

      Usuń
    3. Justys, tone dziś w pracy. Z pół nocy będe siedzieć. pewnie ani posta nie napisze, ani maila do Ciebie nie popełnię. Jutro max, ok?

      Usuń
    4. Aga nie przejmuj się żadnymi mailami. Czasem lepiej jest czegoś po prostu wcale nie wiedzieć. Byłam dziś na allegro, cieszę się że aukcje się jednak pojawiły. Już ja sobie coś tam wyszperam :) Dziękuję.

      Usuń
  11. Wspaniłe postępy, cieszymy się, że Franiowi tak bardzo pomagają te spotkania ze specjalistami, trzymamy kciuki za dom:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję - i za te radość razem z nami i za kciuki za dom:)

      Usuń
  12. Aniołku , tak trzymaj !!! Drobnymi kroczkami na przód.Sam pewnie jeszcze nie wiesz, jak bardzo swoim zachowaniem zachwyciłeś Rodziców...cieszą się.
    Twoje sukcesy, to nagroda za ich walkę Słonko o Ciebie. Wiara , że to wszystko ma swój ogromny sens !!
    Przytulam mocno...buziaczki dla Krasnala .

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gosiu i od nas przytulasy dla Ciebie i Kubunia:)
      Bardzo bardzo wierzymy, że Franula jest na właściwej scieżce..

      Usuń
  13. Agnieszka,
    czytając ten wpis śmiałam się i płakałam ze szczęścia razem z Tobą.
    Zobacz, jak ogromny potencjał ma Franula, jaki to mądry facet jest. I jak wiele może odpowiednia droga terapii!!.
    Uściski, uściski i ukłony dla Fransiszka.
    Dorota

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie tak jest jak piszesz Dorota - terapia dostosowana do dziecka a nie na odwrót. Sama wiesz, jak bardzo jest to ważne..
      Buziaki dla Was:)

      Usuń
  14. Pani Agnieszko jest Pani wspaniała, taka kochająca, dobra i cierpliwa. Ja wiem, że Franiu z tego wyjdzie i będzie przy tym dobrym człowiekiem. Zaglądam do Was codziennie i Was uwielbiam. Nigdy nie doświadczam tutaj złych emocji a wręcz przeciwnie. Postawy które chciałabym praktykować...są godne podziwu.

    Jest Pani moim ideałem. Buziaki

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pani komentarz wprawił mnie w ogromne zakłopotanie, bo ze mnie taki ideał, taka ostoja cierpliwości, że ho-ho:)Bardzo dziękuję za ten komentarz, ale ja jestem zwykła mamą jak tysiące innych.
      Mam taka nadzieję, że to nasze miejsce zawsze będzie przepełnione tylko dobrymi emocjami.
      Buziaki odwzajemniamy:)

      Usuń
  15. Aga to super że ta terapia działa to jest najważniejsze!Oby dom został sprzedany jak najszybciej żeby Franio mógł korzystać z terapii regularnie, trzymajcie się będzie dobrze :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Monika, oby, trzymaj kciuki z całych sił, ciocia:)

      Usuń
  16. super wiesci!!! oby tak dalej, a info o waszym domku wrzuce u siebie :) i o Aleksie też, trzymam kciuki i mocno Was sciskam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję! I za nas i za Aleksa:)
      Odściskiwuję równie mocno:)

      Usuń
  17. Jeju... SUPER !!! tak się cieszę !
    Sma wiem jak ważna jest terapia i jakie cuda może zdziałać. Wierzę, że szybko uda Wam się załatwić sprawy z domem i będziecie mogli dostarczyć tyle terapii Franiowi ile mu potrzeba.
    Bardzo się cieszę !
    Buziaki dla Krasnala :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki Aga. Nieustannie mam taka nadzieję.
      Buziaki przekażę:)

      Usuń
  18. Agnieszko, koleżanka wysłała do Ciebie e-maila w sprawie kupna domu. Odbierz koniecznie.
    A Franio cudny i jakie postępy czyni... Niesamowite. Myśleliście może o PECS? http://www.pecs-poland.com/ Możliwe, że jeszcze nie doczytałam...
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O PECS nie słyszałam, obiecuję poczytać:)
      A w sprawie domu..niecierpliwie czekam na rozwój sytuacji:)
      Dziękuje Ci:)

      Usuń
    2. To sę tzw pcs'y (tzn ja taką nazwę znam):) Wszystko jasne:)

      Usuń
  19. Trzymam kciuki, żeby się udało:)

    OdpowiedzUsuń
  20. A jak ja czekam..:)
    Narazie cisza.

    OdpowiedzUsuń

Drogi Anonimowy Gościu,
bardzo proszę, podpisz swój komentarz swoim imieniem, aby łatwiej było mi na niego odpowiedzieć.
Dziękuję