Rano w drogę
|
Wreszcie ciepło!! :) |
Ruszamy w drogę z samego rana, bo już o godzinie 10 Franula ma wizytę lekarską w Katowicach. Potem lecimy kupić sandały krasnalkowi (zakup prosty nie jest, lista wytycznych od 'wujka Radka' spędza nam sen z powiek od dawna, mamy nadzieję, że w Katowicach uda nam się znaleźć właściwe buty dla Franuli), potem już pędzimy do stolicy.
Mam nadzieję, że wszystko się uda, że dojedziemy i wrócimy szczęśliwie. Relacja z wyjazdu będzie zapewne w środę wieczorem.
Trzymajcie kciuki za Franulka, bo dla niego będą to dwa dni pełne wrażeń.
Szerokiej drogi i do zobaczenia :*
OdpowiedzUsuńKasiu, kiedy przyjeżdżasz do Warszawy?
UsuńAguś jutro wieczorem będziemy w Warszawie, zadzwonię jak będziemy w drodze. Cieszę się bardzo!
UsuńKasiu, super:) Do jutra:*
Usuńto czekamy na wieści...szerokiej drogi i udanych zakupów!!!
UsuńWiola
ściskam kciuki i Was :)
OdpowiedzUsuńJowita
szczęśliwej podróży i udanego powrotu!!!
OdpowiedzUsuń:*:* Martyna
Obiecuję, że wrócę..:)
Usuńszerokie drogi Kochani :*
OdpowiedzUsuńszczęśliwej podróży Kochani
OdpowiedzUsuńFranio super masz maszynę brawo Kochany
Pozdrawiamy Was
A jakie wytyczne dot. sandałków? Tak z ciekawości bo mnie też czekają.
OdpowiedzUsuńDorota, Franula ma zaostrzone normy, ze względu na problemy ze stopami. Spróbuję tutaj zebrać najwazniejsze przykazania:
Usuń1. przyśrodkowa krawędź stopy nie może być odkryta - musi być odpowiednio wzmocniona szwami ukośnymi od zapiętka, 2. muszą porządnie trzymać stopę (śródstopie szczególnie) żeby nie narazić jej na zbytnią stymulację, 3. zakryte palce (bo nadwrażliość), 4. dobra podeszwa - przednia część musi się unosić zeby umożliwić przetaczanie stopy (to zasada uniwersalna, na to trzeba zawsze zwracać uwagę), 5. napiętek wymuszający lekkie zgięcie grzbietowe stopy, 6. nie mogą być wysokie - kostka musi być odkryta. To chyba najwazniejsze przykazania.
Może 'wujek Radek' tu zajrzy i coś dopisze:)
Dzięki :)
UsuńNo pewnie, że trzymamy! :-)
OdpowiedzUsuńFranio, daj czadu w stolicy i wracaj szczęśliwie do domu! :-*
wróćcie szczęśliwie i zdrowo. No Franek wstaw się tam za Nami :-)
OdpowiedzUsuńpodobno w Bartku bardzo fajne mają..sama zamierzam kupić z wkładką ortopedyczną
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i szczęliwej drogi
Franula będzie miał robione wkładki na wymiar. Już mamy namiary, wiemy, gdzie je zrobimy. Przeanalizowałam z 'wujkiem Radkiem' wiele butów b renomowanych marek i wiesz co, były wśród nich takie buble, że głowa boli. Trzeba po prostu brać pod lupę konkretny model.
Usuń:*
u nas trzeba zniwelować chodzenie na paluszkach, zdarza sie w lekkich butach w zimowych wcale...wiec dałas mi klina
UsuńJolu, jeśli chcesz, spytam w środę naszego guru ('wujka Radka') o to. A wiesz, dlaczego mały chodzi na paluszkach (Frankowi też się to zdarza, ale wiemy dlaczego). Może jakimś rozwiązaniem były by takie robione na miarę wkładki sensoryczne?
Usuńz miła chęcią... ma syndrom Goversa cokolwiek to znaczy....gdybys mogła podpięłabym sie pod zakup
Usuńoki, zapytam:)
Usuń:*
Usuńps szkoda ze nie masz czasu wpaść do salonu na jakąś fryzurke...gdyby co to blisko K.wiec zapraszam
UsuńA nie mogłaś jakoś subtelniej dać mi znać, że czas na fryzjera??;-)
UsuńPrzyjdę, w wakacje.
Obiecuję:)
Mam na to od dawna ochotę;-)
ok czas na fryzjera hahaha :) no co Ty pleciesz..ładnej buzi we wszystkim ładnie..to zapraszam ;)
UsuńPowodzenia ;-)
OdpowiedzUsuńHania z chłopakami
Trzymam kciuki!!!!
OdpowiedzUsuńSzczesliwego pobytu w stolycy!!!!
Buziaki, byla warsiawianka somsiadka mt
Dobrych wrażeń:)))Prababka:)
OdpowiedzUsuńSzczęśliwej podróży i szczęśliwego powrotu :***
OdpowiedzUsuńSzerokiej drogi :) :) Mam nadzieję, że znajdziecie bucioki, i wszystko pozytywnie pozałatwiacie :)
OdpowiedzUsuńFranio jaką ma brykę super :)
buźka!
No tak...
OdpowiedzUsuńFranio to teraz miastowy chłopak
i bieganie po ulicy na bosaka się skończyło.
Szerokiej drogi i udanej imprezy:*
Udanego wyjazdu! Franio da rady, to światowy Facet jest, przecież!
OdpowiedzUsuńCzekamy na relację i sandały (foto) :)
OdpowiedzUsuńRuszajcie na podbój Warszawy. Buziaki dla Was :-*
OdpowiedzUsuńSzerokiej drogi!
OdpowiedzUsuńWracajcie szybko ;)
Dojechaliśmy!:)
OdpowiedzUsuńSandałów niet. Za tydzień znowu Katowice, moze wtedy się uda.
Lecę:)
Niedługo takie podróże dla Franka to będzie chleb powszedni :) Czekam na relację :*
OdpowiedzUsuńZnasz może buty Aurelka? Mają duży wybór, przystępne ceny i nie jestem ekspertem, ale wydaje mi się, że mają to, o czym pisałaś i nasz fizjoterapeuta je poleca. Zobacz na ich stronie.
OdpowiedzUsuńWidziałam relację z Sejmu! Franek przechadzający się środkiem ze swoim uroczym uśmiechem - gwiazda wydarzenia!!! ;) Fajnie było zobaczyć te wszystkie rodziny, które się czyta.
OdpowiedzUsuń