To Natka |
Po drugie - termin hospitalizacji Frania znowu został przełożony. Miał być luty, potem kwiecień, teraz...czerwiec. A owe "przekładanki" z powodu 1 badania - jakieś perturbacje z NFZetem, finansowanie itd. (czyli..ten sam cyrk co zawsze - nie będę się wyrażała).
...a to pani Ewelina z PZG |
Po czwarte - w chwili natchnienia zrobiłam dla Frania piktogramy oznaczające dni tygodnia (dumna jestem z tego niesłychanie), teraz trzeba je tylko wydrukować, zalaminować i przygotować nowy plan tygodnia. To zadanie na dzisiejszy wieczór.
Czy w żółtym mi do twarzy? W sumie tak, ale żółte wkładki w uszkach mogłby być zbyt "kontrowersyjne";-) |
Po szóste- mama ma się lepiej, za to Francyś jakiś niepewny dzisiaj rano wstał. Sterydy lecą. I mamy nadzieję, że to jakiś taki chwilowy franiowy kryzys spowodowany maminym kryzysem. Nic ponad to.
Ciąg dalszy rozważań kolorystycznych:
Następne wkładki będą niebieskie (o ile tylko w Poznaniu da radę je wykonać z miękkiego silikonu). W końcu artyzm Krasnalka zobowiązuje;-) |
Tym razem ponownie stawiamy na kolor malinowy:) |
I już. Wkładki gotowe:) Franula podziwia w łazienkowym lusterku nowy-stary kolor swoich uszek |
Po siódme - Franula nauczył sie mówić po makatońsku proszę i dziękuję!
Pękamy z dumy:)
Oto nagranie sprzed 5 minut.
Specjalnie dla Franiowych Ciotek, Wujków i Prababki:)
Super Franiu:)
OdpowiedzUsuńU nas też Szymon na sterydach leci, ni z tego ni z owego zaczęła sie dusznosć - zwalam na pogodę ;)
Buziaki :*
Ja już WSZYSTKO zwalam na pogodę;-)
UsuńZdrówka dla Szymka
:*
1. Aga jeśli dobrze zauważyłam to Franio piecze a mama i Natka pomagają :-)
OdpowiedzUsuń2. Wkładki czaderskie a żólte wcale nie byłyby zbyt kontrowersyjne :-)
3. Wiadomo teraz po kim Franio odziedziczył zdoności artystyczne :-)
4. Mam nadzieję, że wizyta w Katowicach pójdzie dobrze (oczywiście kciuki zaciśnięte)
5. Zdrówka, zdrówka zdrówka!!!!!
6. Proszę i dziękuję w wykonaniu Frania suuuper!!!
7. Uśmiech Frania bezcenny!!!!!!
Aga Franiowe uśmiechy to powinnaś pakować w buteleczki i rozsyłać jako lekarstwo :-)
Ale się uśmiałam:)
UsuńMimo wszystko chyb ajjednak żółtych wkładek nie zaryzykujemy, ciotka;-)
Z działaniem prozdrowotnym Franiowego uśmiechu zgadzam się w 100%:)
prooooooszę, może jednak :-) W sumie to przecież Franek wyznacza trendy wkładkowe. Założę się, że gdyby tylko Franio pojawił się w takich wkładkach popyt na żółty kolor automatycznie by się conajmniej podwoił :-)
UsuńWszystkie super wieści. :) A w tych Katowicach będziecie mieć szanse by wpaść do nas??????
OdpowiedzUsuńAniu, bez szans:(
UsuńWizytę mamy o 10, pewnie potrwa do 11. Nie wiemy, ile zajmie nam podróż do Warszawy - ostatnio odcinek piotrkowski, 20 km, pokonywaliśmy ponad godzinę. Chcielibyśmy dojechać o przyzwoitej porze, żeby jeszcze z dziećmi gdzies na obiad podejść i przejść się troszkę.
Co się odwlecze...;-)
Dziękuję Franiu za uśmiech, który rozgania czarne chmury! :) Dziękuję po makatońsku ;)
OdpowiedzUsuńPiktogramy z dniami tygodnia świetne :)
Dzięki:)
UsuńPlan tygodnie właśnie się tworzy. Robie drugie podejście. Mam nadzieję, że tym razem uda mi się wszystko dobrze rozplanować i zalaminować:)
A u nas wszyscy zdrowi tylko że mnie zaczyna "rozkładać", mam nadzieję że się do wtorku wykuruję. Muszę się pochwalić że Wojtek zaakceptował aparaty i teraz chodzi w nich cały czas, a nawet rano zawsze domaga się by mu je założyć, znowu zaliczamy duży krok naprzód i oby tak zostało.
OdpowiedzUsuńSuper:)
UsuńFranek okres buntu miał przez króki sumie czas. Używał ich jako "narzędzia wymuszenia rozbójniczego" - jak coś mu się nie podobało, zrywał aparaty z uszu i rzucał w najdalszy kąt, my jak szaleni rzucaliśmy się za nimi (w końcu 11.500 zł to nie mała suma) a młody miał luuuzik i spokój. Chcwała Bogu przeszło mu.
U nas ten okres buntu trwał bardzo długo. W sumie od dwóch tygodni dosłownie nie poznaję Wojtka, nie wiem czy to ma jakiś związek, ale podaję mu gotowaną grasicę cielęcą (podobno dobrze wpływa na mózg dziecka).
UsuńPS. Nie wiem czy we wtorek pojedziemy do Warszawy, wyglądam jak "idź stąd i nie wracaj".
Matko boska..grasica cielęca..pierwsze słyszę. Gdzie Ty to kupujesz? I jak serwujesz, Ewa?
UsuńKurcze, tak bardzo liczyłąm na to, że się spotkamy w stolicy..:(
Śmiejcie się tak pięknie jak najczęściej:)))Na technicznych stoiskach Franio jest jak u Siebie-rośnie inżynier:)))Pooo kiiim????Prababka:)))
OdpowiedzUsuńale fajnie!!! Franek naprawde polubil makatonski, w piatek my ruszamy na nauki
OdpowiedzUsuńGratulacje! Wszystkiego dobrego!
OdpowiedzUsuńA co te te karty z obrazkami, ktore Natka ma w dłoni?
OdpowiedzUsuńAgata, mama Piotrka
To nie Natka, lecz p Ewelina z PZG:)
UsuńA te obrazki to takie genialne absolutnie obrazki, które Franc kocha miłoscią płomienną. To z pomocy logopedycznej o nazwie (bodaj) "Układamy wzorce wymowy" (http://www.eduksiegarnia.pl/ukladamy-wzorce-wymowy-pomoc-logopedow-nauczycieli-wymowy-p-996.html)
dzieki, ja ost jak zobaczylam jak Franio umie wybrac sposrod innych rzeczy jajka i powiedziec, ze znosi je kurka to natychmiast wydrukowalam od groma obrazkow: kurek, jajek, krowek, mleka, morza, miodu, pszczol etc :)))
UsuńAle wole gotowce, bo przez to drukowanie i laminowanie sie wykoncze :)
Agata, mama Pitera
A i sorka, Natka jest na pierwszy zdj a ta druga pani tez brunetka wiec sie nie przyjrzalam :)
UsuńAgata, my to ćwiczenie co do czego pasuje robimy z Franiem przy pomocy układanki "to i to", zobacz tutaj: http://www.eduksiegarnia.pl/przedmioty-edukacyjna-p-5945.html
UsuńPomyłkę wybaczam;-)
Podpisałąm zdjęcia;-)
Acha i my zaczynamy piktogramy, jak wy je drukujecie? Co znaczy ze robicie piktogramy? A ich nie ma po prostu w necie?
OdpowiedzUsuńdzieki za podpowiedz,
mama Pitera
Piktogramy mam z dwóch źródeł - kilka setek dostałam z Fundacji Sawanti, są także dostępne w necie. Ale piktogramy z dni tygodnia, nazwy miesięcy trzeba robić samemu. Ale szablon w necie jest. Pewnie są też i gotowe pikt. z dniami tygodnia, ale my takowymi nie dysponujemy.
UsuńPlan tygodnia jest już gotowy:)
Zobaczymy co Franio na niego jutro powie:)
Mi wyslal sporo piktogramow pan Adam z Prodeste. Ale co to znaczy ze jest szablon i trzeba je zrobic? czyli pokolorowac? :)
UsuńPrzepraszam ale nie rozumiem..
Agata.
Agata..:)
UsuńDawaj na maila, wsio Ci wytłumaczę:)
agata.toranska@tlen.pl
UsuńA i jeszcze apropos super zabawek. Odkrylam ostatnio i kupilam Piterowi superasne puzzle.
Mają 20 elementów. Sa ogromne, jeden fragment jest mniej wiecej wielkosci sporej dłoni meskiej :)
Na każdym puzzlu jest zwierzatko, które mozna wyjac z puzzla. Czyli w wersji łatwiejszej mozemy po prostu wkladac same zwierzatka, a trudniejszej ukladac puzzle w obrazek. Dodatkowo kazde zwierzątko ma inna fakture czyli malpka ma taki smieszne futerko czerowne, krokodyl swiecącą i sliską w dotyku skore...genialne sa, a oto link:
http://e-smoczek.pl/ukladanki/241-puzzle-geant-dzikie-zwierzeta-djeco--3070900071186.html
pozdr. Agata.
Puzzle są świetne:)
UsuńJa czasem się zastanawiam na ile Franek układa puzzle analizując obrazki a na ile po prostu dopadowuje kształty do siebie. Niestety mam wrażenie ze w jego przypadku ma miejsce to drugie.
Zaraz napiszę do Ciebie maila z informacjami piktogramowymi.
Hej, dzieki!
UsuńI mam jeszcze jedna zabawkę godną polecenia. Jest to ukladanka pt "Dzień Misia". Dziecko układa czynnosci , ktore mis wykonuje w ciagu dnia. Mysle, ze to swietne nawiazanie do planów aktywnosci:
http://e-smoczek.pl/ukladanki/240-puzzle-dzie-misia-3-el-djeco--3070900081635.html
A co do puzzli, czytasz w moich myslach, mam to samo wrazenie, ze Piter dopasowuje kształty i nie patrzy 'całosciowo" na obrazek.
A powiedz jeszcze jak u Was zabawa symboliczna? Franio bawi sie w domek, sytuacje codzienne etc. ?? My mamy drewniane laki i ost kupilam do nich całą lazienke. Na razie Piter kladzie lalki do wanny i na sedes :))))
PS Franio siusia do kibelka?
Agata
Mamy już kupionych trochę pomocy na układanie sekwencji. Kiedyś chyba napiszę o "pomocach naukowych" które się sprawdzają u Frania.
UsuńZabawa symboliczna nawet nie raczkuje, raczej pełza, zaś tematyczna jakby lekko zbierała się do raczkowania - że tak powiem. Trzeba ją jeszcze mocno sterować, żeby Franula nie ograniczał się do prostych manipulacji. To ciągle obszar deficytowy.
Jeśli zaś chodzi o odpieluchowanie to ciągle jeszcze odległa przyszłość. Franula ma ogromne problemy z czuciem głębokim. On nawet nie czuje jak zrobi kupę czy siku. narazie skupiamy się na uświadamianiu mu że właśnie robi qpkę czy siusiu (wiemy kiedy).
A.
Oby tylko żadne takie u Francysia! ;)
OdpowiedzUsuńGada po makatońsku jak stary! :D)))
Ale i tak najcudniej się śmieje, słodziak mój.
Buziaki dla Franciszka, uściski dla eszty rodziny!
Dzięki ciotka, ty nasza gwiazdo telewizyjna;-)
UsuńMusiałaś, prawda??? Musiałaś???
UsuńNie mogłam sobie odmówić tej przyjemności:*
Usuńpieczenie :) :) :)
OdpowiedzUsuńu mnie czekają na coś słodkiego, ale nikt do pomocy się nie garnie...
Trzeba było sobie wychować..;-)
UsuńSuper zrobiłaś piktogramy. A Franio pięknie gada po makatońsku.
OdpowiedzUsuńA tam zrobiłąm - kopiuj, wkej, dodaj kolor, nazwy dni tygodnia.. Ale podczas robienia ich stwierdziłam, że chyba idę w dobrym kierunku..Faktycznie to uspakaja:) Do decoupagu jeszcze mi daleko, ale jakaś nadzieja jest;-)
UsuńA ja hurtowo przejrzałam filmiki z Franiem i mnie zgięło:) pozytywnie oczywiście. Och- niechby Ignaś choć tak jak on... troszkę.....
OdpowiedzUsuńa przy ostatnim filmie i tym z Natalką przy stole to ja naprawdę nie wiem, gdzie ten autyzm zwiał? no, gdzie??? I jak szybko go przegoniliście?!!!
Super!
Boi sie nas, gadzina, najwyraźniej;-)
UsuńA poważnie - są chwila dobre i złe, ale faktem jest, że Franek jest baaaardzo roześmianym i pogodnym dzieckiem. I mam nadzieję, ze tak pozostanie.
Bardzo ładne piktogramy. Zaraz zapaliłam się do pracy. Proszę napisać, jak wstawić kropki symbolizujące kolejność dni tygodnia. Pozdrawiam. Iwona
OdpowiedzUsuńIwona, odezwij się do mnie na maila, podeślę Ci szablony, zawsze to już będzie Ci łatwiej.
Usuńdzielny.franek@gmail.com
Oj szkoda ze nie dajesz znac co z K. z chęcią bym Was odwiedziła ale pewnie to i tak jesteście przelotem
OdpowiedzUsuńProsze i dziękuje rewelacja
Samej mi sie to podoba :>
Pozdrawiam
Bershka, my planujemy latem wyjazd do Katowic z dziećmi, taki stricte odwiedzinowy:) W Katowicach jest ZOO? Wiem, że gdzieś tam u Was jest, bo byliśmy kiedyś z Natką.
UsuńTeraz trzeba tylko ćwiczyć właściwe osadzenie w kontekście komunikacyjnym owego 'proszę' i 'dziękuję';-)
:*
Zoo w Chorzowie:-) ale to blisko
UsuńZ tego co mnie mówiono to lepszego zoo niż w Opolu nie ma w okolicy
Jakby co to zapraszam :-)
My też zapraszamy;-)
UsuńZOO nie musi być pretekstem:*
Ten uśmiech na końcu filmiku podsumował wszystko najlepiej. ;)
OdpowiedzUsuńTaaaaaaa, uśmiech z końca filmiku i nas rozkłada na łopatki;-)
Usuństrasznie mi Franio Pitera przypomina, bo Piter też jest od samego rana do wieczora usmiechniety od ucha do ucha :)
UsuńAgata.
hej, hej :-)
OdpowiedzUsuńjakie piękne wkładki
i dni tygodnia :-)
dawno mnie nie było, ale zmianiałam pracę i miałam lekkie zawirowania ;-)
(zaległe wpisy przycztałam :P)
ale teraz wszystko wróciło do porządku i Franio jest strona startową więc będę znów na bieżąco ;-)
ściskam cieplutko
ivonesca
Super Ivo:)
UsuńMam nadzieję, że zmiana zawodowa na lepsze:*
na pewno na spokojniejszą ;-)
Usuńdalej we Wro, ale bliżej domu
pozdrawiam
Do zobaczenia w Warszawie. Zamawiamy na ten dzień +15C i piękne słońce.
OdpowiedzUsuńFranio jest niesamowity a jego uśmiech przywraca radość :* Spotkanie wielkimi krokami zbliża się i bardzo mnie to cieszy. Pozdrawiam Was :*
OdpowiedzUsuń