Pierwsza przedszkolna praca plastyczna Franuli (!!!!) |
Pierwszy tydzień przedszkola za nami - tydzień pełen oczekiwania (jak będzie?), niepokoju (czy da radę?), radości (dał radę!!), zaskoczeń (łyżwy!!!), wzruszeń (nasz - dooobra, mamuni - maleńki synek idzie sam w świat), euforii (pierwsza przedszkolna praca plastyczna Frania!) i....ulgi.
Ulgi nie do opisania.
Wyjścia z przedszkola:
- poniedziałek - bierny opór,
- wtorek - opór czynny,
- środa - opór zwerbalizowany,
- czwartek - opór dramatycznie zwerbalizowany - odbierał tata, uff..;-),
- piątek - oporu brak, krasnalek zmęczony - trochę dużo wrażeń jak na takiego małego krasnala.
Bezcenne chwile.
***
W czwartek Franulek miał zajęcia z panią Patrycją, psycholog z Fundacji Dom. Już w połowie września poprosiła nas o skontaktowanie z panią Moniką, terapeutką prowadzącą Francika w Prodeste, aby ustalić wspólny front działań psychologicznych. Umknęło nam to z powodu hospitalizacji Francika, potem choroby p. Patrycji. Teraz czas nadrobić zaległości.
Na najbliższą środę rano jesteśmy umówieni z panią Moniką na odbiór rediagnozy funkcjonalnej. Mam nadzieję, że informacje w niej zawarte poniosą nasze morale - potrzeba nam tego bardzo - i że dadzą siłę i wiarę niezbędną do pokonania kolejnego zakrętu.
Z takim wsparciem damy radę.
Mimo wszystko.
Dla Francika.
***
Od dawna wiedzieliśmy, że kluczem do zdobywania przez krasnalka kolejnych szczytów jest MOTYWACJA.
Tata Frania odkrył dziś sposób na krasnala - co zrobić, żeby Franula jadł zupę mleczną łyżeczką a nie wyławiał płatki palcami, by następnie wypić mleczko prosto z miseczki.
Franio musi być koparką!! A łyżeczka łyżką koparki!!
Jakie to...proste;-)
Mama tłumaczyła, że nie wypada, że normy społeczne (się naczytałam) - syn z politowaniem na mamę spoglądał i dalej wyławiał płatki z mleka paluszkami.
Ech, co ja wiem o koparkach..;-)
Brawa dla taty!
Jaka "cudaśna" miseczka :-) Franio jak zwykle "wymiata". Zuch chłopak!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Żebyś Ty wiedziała, Justyna, jaką radochę miałam, gdy ją znalazłam w pewnej bardzo znanej sieciówce;-) Kubek z tej serii krasnalek także ma:)
UsuńSuper tata :)
OdpowiedzUsuńNoooo;-)
UsuńBo najważniejszy jest podstęp (czyt. zabawa) tak by dziecko go nie wyczuło i zrobiło tak jak my chcemy :D
OdpowiedzUsuńO to to.
UsuńSamo sedno:)
Dziś rano Franiowa koparka także pięknie wymiatała płatki z talerza:)
Wzrusz nr 1 - jesienne drzewo przecudnej urody, wzrusz nr 2 - warcząca płatkokoparka...i ten uśmiech... :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńAgu, a czy Ty wiesz, że z wiekiem człowiek coraz więcej 'wzruszów' przeżywa?:*
cudny jest :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńUściski:*
praca plastyczna Frania jest po prostu GENIALNA!!!!! co prawda sama nie mam zdolności plastycznych ale Mistrza potrafię rozpoznać :-)
OdpowiedzUsuńCo do reszty, to wiedziałam , że Franio da radę. Przecież słowo "Dzielny" mówi samo za siebie. Teraz pozostaje tylko trzymać kciuki za środowe spotkanie &&&&
No i te Ojcowskie sposoby na Syna :-)
Franulka najwyraźniej wchodzi w męski wiek:)
UsuńJaka cudna koparka :)
OdpowiedzUsuńBrawa dla dzielnego przedszkolaka
OdpowiedzUsuńsuper Franula! i brawa dla Taty :D
OdpowiedzUsuńkiedy przeczytałam o koparce przypomniał mi się zestaw do jedzenia, który reklamowała kiedyś Mama Laury http://mamaplus.pl/products/koparkowy-zestaw-do-jedzenia tylko trochę drogi... :/
Kwiatkosiu, zestaw jest po prostu nieziemski! Czego to ludzie nie wymyślą:)
UsuńChyba trzeba będzie porozmawiać z Mikołajem, a przed Mikołajem z p. Moniką z Prodeste;-)
Dziękuję Ci za tego linka:)
Proszę bardzo :) Pozdrawiam cieplutko!
UsuńJeszcze nie wiemy, czy terapeutycznie rzecz biorąc będzie to dobry pomysł, ale już postanowiliśmy uprzejmie donieść o sprawie Mikołajowi;-)
Usuń:*
I właśnie. Mimo wszystko. Bo Franek zawsze zwycięża - mimo wszystko.
OdpowiedzUsuńDzięki Wam i razem z Wami. Buziaki!
Dziękuję Ci:*
Usuńwww.hejmisiek.blogspot.com :) :)
OdpowiedzUsuńProszę bardzo,
Daria :)
No,koparka to męska (prawie) zabawka:)Podpowiedz jeszcze tacie zgarniarkę(posprzątają po sobie:))) A ja już wcześniej widziałam abstrakcyjną zabawę Frania:)
OdpowiedzUsuńTaaaką pracę oprawiłabym w ramki:)))Prababka:)
No ja Ci bardzo dziękuję, Prababko za zgniatarkę:) Myślę, że kreatywna część natury naszego Frania wykorzystałaby ją inaczej, niż przypuszczasz..:)
UsuńOj,nie-zgaaarniarkę:)zamiast ściereczki:)))P.
UsuńAaaaaa...to musimy pojechać do Ciebie na lekcję;-)
UsuńOk.U mnie szeeerokie pole do nauki-zamówię tylko kontener:)))P.
UsuńMyślisz, że wystarczy?:)
UsuńJak zdejmę okulary-wystarczy:)))P.:)
OdpowiedzUsuńkwiatkosia dokładnie o tym koparkowym zestawie pomyślałam jak przeczytałam wpis :) mikołaj w sumie już blisko ;)
OdpowiedzUsuńnajważniejsza jest współpraca
OdpowiedzUsuńtatusiowie mają swoje sposoby :) No i z całego serca gratulujemy sukcesów przedszkolnych :) lasche
OdpowiedzUsuńświetne podejście cieszą bardzo te Wasze postępy , pozdrowienia dla dzielnego przedszkolaka
OdpowiedzUsuńdzielny Francik :-)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
ivonesca
Franek je rączkami znaczy inteligentny będzie;-)
OdpowiedzUsuńTak mi mówiła ciocia jak Staś łapkami jadł.
I tego się trzymam bo jeszcze mu się zdarza;-)
Jesienne drzewo cudne.
Pozdrawiam
Hania z chłopakami
No i wszystko jasne!:)
UsuńDzięki Haniu:*
Franek jest cudny!!
OdpowiedzUsuńTrafiłam na ten blog kiedy byłam w ciąży. Dostarczał kupę wzruszeń! Teraz nadal go czytam i nadal uśmiecham się szeroko widząc Franka. Dzielny chłopak!! Dzielni też Rodzice i Natka. Powodzenia i w przedszkolu i wszędzie.
Wczoraj pokazałam też Frankowe rozmowy o przedszkolu mężowi - zachwycił się zupełnie!
Pozdrawiam bardzo serdecznie,
Monika
Moniko, czy Ty zdajesz sobie sprawę z tego, że takie wpisy, jak ten są dla mnie absolutnie bezcenne?
UsuńDziękuję Ci:*
Przesyłamy Wam serdeczne przytulasy:)
A.
Nadrabiam zaległości, z pozycji łyżwowych uśmiałam się do łez... a przy tej pięknej pracy przedszkolnej wzruszyłam się do łez... :)
OdpowiedzUsuńAgnieszko,
OdpowiedzUsuńwłaśnie przeczytałam w komentarzach, że zastanawiasz się nad zakupem koparkowego zestawu do jedzenia dla Frania http://mamaplus.pl/products/koparkowy-zestaw-do-jedzenia
Jeśli jeszcze go nie masz, to proszę skontaktuj się ze mną na sklep@mamaplus.pl. Będę bardzo szczęśliwa mogąc podarować Franiowi ten zestaw w prezencie :). Widok Frania pałaszującego jedzenie naszymi sztućcami będzie dla nas bezcenny :)
Emilia, mama Laury
Emilo, to piękny gest. My, tzn Mikołaj, już nastawił się na ten podarek dla Franuli;-) Odezwę się do Ciebie, dziękuję:)
UsuńW takim razie czekam na adres do wysyłki :) Zestaw jest fantastyczny i jestem pewna, że przypadnie Franiowi do gustu! Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńDziękuję Emilio:*
Usuń