Oto relacja z zajęć.
'Wujek Radek' strzelał w studentów pytaniami a Franio dla równowagi uśmiechami. Niezły z nich team;-) |
Widzicie ten skok????? :) Mistrzostwo świata!!:) |
A tu już skoki pod fachowym nadzorem |
Jest chemia, prawda? :) |
Kilka dni temu wypatrzyłam u znajomego wcześniaczka świetne rolki. Od razu wysłałam pytanie do 'wujka Radka', czy byłoby to coś dla Frania (oczami wyobraźni już widziałam uchachanego Krasnala). Usłyszałam, że sprzęt sprawdzić trzeba najpierw organoleptycznie, zobaczyć jak Franio będzie się zachowywał, zastanowić się jak rolki mogą wpłynąć na wzorzec chodu itd itd. Ponieważ rolki były do kupienia tylko drogą internetową, postanowiliśmy zaryzykować. Zakładaliśmy, że w razie czego po prostu odsprzedamy je.
Dziś podczas drugiej części zajęć ze studentami odbyło się testowanie rolek i Frania na/w nich.
Przy okazji tych zajęć poznaliśmy panią studentkę piszącą pracę o Franciku - studium przypadku (tu widać jak robi Krasnalowi zdjęcie). Z niecierpliwością czekamy na efekt jej pracy. |
***
Przed zajęciami był szybki wywiad dot. książki dla opolskiego programu "Druga kawa". Zapraszam do obejrzenia w imieniu książkowego teamu.
***
Francik - jak widać na zdjęciach - przeziębienie pokonał, niestety nie jedziemy w weekend tam, gdzie pojechać mieliśmy. Wyjazd przełożony na za dwa tygodnie. A będzie to prawdziwe spotkanie na szczycie. Poczytacie za dwa tygodnie;-)
Gwazdor :D Coz tu wiecej komentowac? ;)
OdpowiedzUsuńJeżu :) Więcej rodziców takich jak Wy, studentom życzę! :)
OdpowiedzUsuńA my studentom takich wykładowców:)
UsuńLewitujacy Franc! Tego jeszcze nie bylo:-) Brawa dla glownego Bohatera, otwartych Rodzicow, postepowego Wujka Radka i pytajacych Studentow. ciotka Mal(a)gosia
OdpowiedzUsuńBoszzzzzz....dopiero dostrzegłam ten CUD!! :)
UsuńI oczywiście wielki mały Franuś jest bezapelacyjnie wielki. Taki mały jeszcze człowieczek a ma już tyle sukcesów na swoim koncie. Tym razem Franuś przyczynia się do postępów fizjoterapii, a dla wujka Radka mam wiele słów uznania za to co robi dla innych.
OdpowiedzUsuńAle co do odjazdowych skarpetek to team się zgrał... ;-)
OdpowiedzUsuńha ha - dopiero zauważyłam :)
UsuńA swojego czasu wysłuchałam całego wykładu 'wujka Radka' nt ważkościu koloru skarpetek fizjoterapeuty. Wykładu nie powtórzę, powiem tylko, że ważne są ;-)
no, mam nadzieję, że rośnie tj. kształci się pokolenie fizjoterapeutów z prawdziwego zdarzenia :)
OdpowiedzUsuńTak jak "nasza" Natalia, prawda?:)
UsuńO Natalii 'wujek Radek' też opowiadał - ile zrobiła dla Frania.
Ps. Informacja dla Ciotek i Wujków - hodzi o rehab Krasnala z naszego poprzedniego miejsca zamieszkania
Fantastycznie jest zobaczyć Frania "w locie"! Widzę, że świetnie się bawił na tych zajęciach rehabilitacyjnych. Pozdrawiam ciepło :)
OdpowiedzUsuńTak jest zawsze:)
UsuńNo chyba, że ma kiepski dzień, wtedy fajnie nie jest. Jak to w życiu ;-)
Całkiem spokojnie łyknęlam "Drugą kawę":))).Mój prabakozdroworozsądkowystopieńspokrewnienia jest niezwykle duży m moj podziw jest wielki-,ja nawet nie stałam na rolkach:)Prababka:)
OdpowiedzUsuńWidzisz, Ty mnie rozumiesz.
UsuńA 'wujek Radek' się przejął i chciał odbyc ze mną rozmowę zatroskany, czy nie za dużo informacji dla fachowców dziś usłyszałam i jak to wpłynie na moją psychikę...:) Mało nie padłam ze śmiechu:)
A jak się te super rolki nazywają??
OdpowiedzUsuńReklamy publicznie robić nie będę.
UsuńWskazówka dla zainteresowanych - allegro, 79 zł:)
Prześlę Ci informacje na pw ;-)
Chemie widać od razu! Ja też uważam, że Franiula robi duże postępy :)
OdpowiedzUsuńwspaniale :-) Dzielny Franio :-)
OdpowiedzUsuńFajni faceci :-)
OdpowiedzUsuńA chemie widać , widać ;-)
Nie będę pytać o rolki, tylko osposoby ćwiczeńz makaronem(te sobie troszkę wyobrażam na wzór ćwiczeń basenowych, ale nie wiem,czymam rację), ale kij od szczotki?!Chodzą za mną te rolki,az drugiej strony obawiam się, że będzie to samo,cozrowerkiem biegowym, tzn. pójdą w kąt...Czy mogłaby pani opisać pokrótce te ćwiczenia.
OdpowiedzUsuńBrawo za odwagę, nie każdy pozwoliłby się uczyćinnym na przykładzie swojego dziecka. Jesteś wielka
Jeśli młodzi ludzie studiujący fizjoterapię nie będą mieli okazji by zweryfikować swoją wiedzę obserwując ćwiczące dziecko, to nawet nie do końca będą wiedzieli, czy faktycznie chcą iść w pracę z dzieciakami niepełnosprawnymi. Brawa należą się tak naprawdę 'wujkowi Radkowi' za to, że ciągle mu się chce.
UsuńKij mamy trzymać przed sobą, nisko, Franc ma się go podtrzymywać."wujek Radek' pokazał nam , jak to robić, żeby Francikowe mięśnie brzucha pracowały, bo brzuch u Frania nienajlepszy jest.
Pozdrowienia :*
Dziękuję. My też trafiliśmy na osobę, której należą się ogromne brawa, przede wszystkimza cierpliwość. Jednakteraz mamy zmienione zajęcia,już nie chodzimyna integrację sesoryczną,a na zajęcia związane z komunikowaniem się i nawiązywaniem relacji dziecko - dziecko. Niemniej ćwiczę z synem w domu,bo i brzuch kiepski i równowaga, a i nóżki przez zimę chyba osłabły, bo rok temu jużdawały radę na rowerze z bocznymi kołkami, a teraz tak sobie radzą. Najważniejsze jedna,że terapeutka od integracji zostawiła otwartą furtkę - zawsze mogę zadzwonić czy się z nią umówić:)))O rolkach będę myśleć,choćteraz chyba jeszcze na to za wcześnie, to może już w wakacje...Pozdrawiamserdecznie
UsuńChemia !! Między chłopakami aż iskrzy ! :)
OdpowiedzUsuńFrancik robi kosmiczne postępy , miszczu rolek rośnie ;) a stopień pokrewieństwa mamy
muratorowoblogowy ;) Ania
Franio jest super odwazny! szok! gdzie sie chował autyzm?
OdpowiedzUsuńwrotki bombowe!!!!! tez chce takie!!!
a poza tym, jak on wizualnie wydoroślał :)
Noooo wiem, że wydoroślał - wszyscy mi to mówią (mój mały chłopczyk kochany...;-) )
UsuńAniu, autyzm jest niestety, ale nie jest mu już tak fajnie we Franku jak 2 lata temu. Trochę gadzinie tyłek skopalismy, nie? ;-)
no no ze sie odwazył zasuwac w tych rolkach, my mamy takie zwykle w domu, raczej nie dałby sobie zalozyć. i postepy sa ogromne i rewelacyjne, choc nie jestem spokrewniona
OdpowiedzUsuń