List do Was układałem dziś w głowie naprawdę długo. Widzicie jak intensywnie nad nim myślałem.. |
Kochane Ciocie, kochani Wujkowie,
mama już śpi, więc wdrapałam się cicho na krzesło (teraz to już prościzna), otworzyłem laptopa (ciocie na turnusie mnie nauczyły - poziom tu, mówię Wam, norrrmalnie że ho-ho), bo postanowiłem napisać Wam jak na tym turnusie tak naprawdę jest. Mama to chyba trochę przesadza (tak często mówi tata) i chyba nie do końca mnie rozumie.
No tak, fakt, wczoraj był paw na balu, ale tylko dlatego, że na początku ciocie puściły "Mydło wszystko umyje". Kto dzisiaj tego słucha?? Nie potrafiłem powiedzieć mamie, że nie lubię tej piosenki, więc musiałem pokazać. Mama zrozumiała - szybko zabrała mnie z balu.
I już teraz rozumiem dlaczego ciocia Gabrysia (ona uczy mnie mówić) powiedziała, że trzeba mi wprowadzić gesty wizualizacyjne! Jak się pokaże, to łatwiej zrozumieć. To takie proste, prawda? Więc tak naprawdę kilka razy pokazałem mamie, że mi się coś nie podoba. I za każdym razem mama zrozumiała!
Boże, jaka ona jest mądra.
A tutaj jest naprawdę fajosko (tego słowa od Natki się nauczyłem, pamiętacie?).
No czy ja wyglądam na przepracowanego albo nieszczęśliwego???
Chłopaki tutaj na turnusie powiedzieli mi, że nie można mówić mamie ciągle, że jest tak super. Jak zrobię podkówkę, to mama przytuli, spyta czy chcę biszkopcika, chlebka z miodem..
Oni są tacy mądrzy!
Mówię Wam!
Wszystkiego się na turnusach nauczyli!
Tak naprawdę ja tylko udaję, że nie chce mi się iść na zajęcia, ale do ściema (dziwne słowo, ale Natka kazała mi tak mówić).
Tylko udaję. I tylko przez chwilkę:) |
- Jejku, jaki on słodki!
Tego nie rozumiem. Słodki jest miód, biszkopt z galaretką, ja jestem po prostu kulturalny...
Hurrra! Udało się podnieść dwa balony!:) |
Ciociu Marto, dziękuje Ci za fajoskie zajęcia |
Chyba muszę pomyśleć nad innym zawodem.
Na koniec pokażę Wam jak fajnie jest ćwiczyć z ciocią Ingą. Bardzo dużo zajęć mam też z ciocią Gabrysią. Obie są fajoskie i bardzo dużo mnie uczą. Teraz już kończę, bo jestem już bardzo śpiący.
Całuje Wam mocno
Franio
Franio po prostu wymiata :D
OdpowiedzUsuńFranio kochany jestes naprawdę WIELKI!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńAga,
OdpowiedzUsuńten młody człowiek jest po prostu debeściak :)
Jemu się tam superpodoba, a Ty aby narzekasz i na zawał chcesz schodzić.Jak możesz :D.
Usciski:)
Franiu jaki z ciebie suuuuuuper pajączek i ciocie mają rację jesteś słodki i do schrupania:)
OdpowiedzUsuńFranio! bierz to różowe milutkie siedzisko do domu :) :) :)
OdpowiedzUsuńFraniu kochany, mamusię ciocia weźmie na przeszkolenie odnośnie muzyki, żebyś już nie musiał pokazywać, że piosenka się nie podoba :-) Pisz częściej listy, bo na każdy czekam z niecierpliwością. Uściski dla Ciebie Krasnalku i dla Mamusi
OdpowiedzUsuńFranuś, żabo Ty nasza kochana... Ajajajaj... ;)) Ty masz MNÓSTWO kłopotów z Mamą! Buziaki dla Walecznego, Natki i Mamy!
OdpowiedzUsuńUwielbiam czytać Frania listy.
OdpowiedzUsuńJak poprzednio przekażę wszystko Franiowi:)
OdpowiedzUsuńNo chyba ze sam sie zakradnie do lapka i poczyta:)