Dzisiaj rano urodziła się Małgosia.
3220 gr, 53 cm:)
Śliczny, mały, kochany CUD:)
Olu, Marcinie, Franiu, Agatko gratulujemy Wam z całego serca!!
Małgosiu kochana, życzymy Ci duuuuuużo zdrówka i szczęścia w życiu:)
Cuda się zdarzają.
Urodzenie zdrowego dziecka to cud nad cudami.
Większego nie ma.
Dlaczego piszę o Małgosi?
W grudniu ubiegłego roku zmarł braciszek Małgosi, Maciuś, który urodził się zbyt wcześnie. On czuwał i czuwa na maleńką. To pewne.
Ta historia i wiele innych dowodzi, że także po wcześniaczku kobieta może urodzić donoszone, zdrowe dziecko.
Życzę każdej mamie, która utraciła swoje ukochane maleństwo, aby dane jej było doznać cudu macierzyństwa.
Ależ się cieszę!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Trzymałam kciuki z całych sił:)
Nie mogłam się doczekać dnia, w którym będę mogła się podzielić z Wami radością tej wyjątkowej rodziny.
Jeeee wspaniale :)) Dołączam się do wszystkiego!Dużo zdrowia dla maleńkiej :)
OdpowiedzUsuńI ja przylacze sie do zyczen dla Malgosi.Oby miala cudowne dziecinstwo i duuuzo szczescia w zyciu:)
OdpowiedzUsuńMałgosiu witaj na świecie! Dla równowagi w naszej rodzinie na świat przyszedł dziś chłopiec. O 7:15. :))))
OdpowiedzUsuńooooooooooooo, Małgosia tez poranna:)
UsuńTo i dla Was gratulacje:)
O jacie ale się cieszę... I od razu mimo nieprzespanej nocki uśmiech na buzi i łzy w oczach.
OdpowiedzUsuńFantastyczne wieści to są - wielkie gratulacje dla szczęśliwych Rodziców!!! :)))
OdpowiedzUsuńJakie piękne Informacje :) Jakże się cieszę razem z Wami :)
OdpowiedzUsuńGratuluję Cudu i życzę wszystkiego co najlepsze dla całej Rodzinki!
OdpowiedzUsuńGratulacje dla całej rodziny Małgosi :)
OdpowiedzUsuńLubię dobre wieści na dobry początek dnia :)
Jowita
Super wiadomość, witaj Małgosiu na świecie, aby zawsze anioły były blisko, wtedy to i ludzi dobrych się spotyka i wszystko w życiu dobrze się układa.
OdpowiedzUsuńOd zawsze wierzę w takie cuda, mogłabym wymienić sporo takich przypadków. Życie, zdrowie to największe cuda tego świata, reszta to ozdobniki;)
Oczywiście, że czuwają nad nami nasi bliscy, są też anioły, jest palec Boży. Dlatego zawsze do "diagnoz i przypadków ziemskich" podchodzę z rezerwą, bo "są na tym świecie rzeczy, o których nie śniło się filozofom".
Wiara ma wielką moc, dobre myśli, dobre słowa, działają, no i do człowieka wszystko zawsze wraca i to co dobre i to co złe. Codziennie dzieją się cuda, tylko trzeba je widzieć, wiem , jestem nawet tego pewna, że jeszcze nie jeden cud będzie opisany na tym blogu.
Lubię tego bloga coraz bardziej:) W mojej filozofii życia wszystko o czym tutaj czytam zawiera się idealnie, a już czasem myślałam, że ze mną "coś nie teges z palnikiem".
Pozdrawiam wszystkich, dobrego dnia. Edzia.
witaj Małgosiu i dużo zdrówka życzę. Bo szczeście już masz- ukochaną rodzinę
OdpowiedzUsuńGratulacje.
OdpowiedzUsuńWitaj Mała-Gosiu :)
Tak, tak, po wcześniaku mozna urodzic zdrowe dziecko, w moim przypadku nawet przenoszone
:*
To i może mi się tez znowu uda..... Tak bardzo bym chciała... Z-mama Ani.
OdpowiedzUsuńŻyczę Ci tego z całego serca..
UsuńAga dołączamy do gratulacji, życzenia dla Z- mamy Ani takie jak Twoje
OdpowiedzUsuńCudownie słyszeć dobre nowiny :-)
Moja córka Mania przerabiała w szkole wiersz ks. Twardowskiego . Bardzo jej się podobał. A mnie się przypomniał. Można powiedziec, że jest teraz u nas w domu na tapecie. Cytat: " ... małe wielkie nieszczęścia są potrzebne do szcześcia... " Oczywiste, proste, a często niewypowiedziane. I tak to właśnie na tym świecie się dzieje. Ania zmarła , ale jej pojawienie sie na świecie , spowodowało, że pojednałam się z meżem. Mam znowu rodzine, a córka - ta starsza , jest przeszczęśliwa. Maciuś odzedł, a jest Małgosia- cud. A Wy drogie mamy moich terapeutów, dajecie mi taki potencjał pozytywnego myslenia..... A gdyby nie Ania, pewnie bym Was nawet nie odszukałą w sieci. Dziękuję za wszystko. Z- mama Ani.
OdpowiedzUsuń