Ale o nie tym chciałam dziś pisać.
Franiowa Ciocia przekazała na aukcje charytatywną Allegro przepiękny wianek o nazwie Złoto dla zuchwałych.
Jakoś ta nazwa bardzo przypadła mi do gustu.
Ciocia o wianku pisze TU a aukcja jest TU.
Tym razem aukcja będzie krótsza ze względu na zbliżające się dużymi krokami Święta.
Jak zwykle serdecznie zapraszam:)
Zdrowieję:) |
Przechodziliśmy to za każdym razem, teraz jest chyba o tyle trudniej, że mamy ręce pełne pracy. Krasnal fatalnie śpi w nocy, w dzień słabo je, dużo płacze i krzyczy. Niestety. Cierpliwości potrzeba nam jak tlenu.
Może jakiś kurs internetowy jogi pomoże?
Aguś tulę mocno, sił, sił, i wytchnienia w końcu musicie odpocząć, już widać brzeg, wasza łódź dopływa do portu. Wiem, że strasznie to wszystko trudne, ale święta już w nowym domku Franiu też odpocznie i będzie dobrze, może teraz troszkę zadbasz o przedsionek u Frania?
OdpowiedzUsuńAniu, muszę, wiem.
UsuńĆwczenia na przedsionek leżą i kwiczą. Jak wiele innych zresztą.
Ogarniemy się to jakoś wrócimy do normalnosci. Czymkolwiek owa normalność jest;-)
Buziaki
A,
Przytulam, przytulam, przytulam... chyba taki okres, bo moja 3 tez szaleje :)
OdpowiedzUsuńJowita
O matko, z 3 bym zwariowała;-)
UsuńLicytuję, a co :D może uda się kupić i pomóc Franowi:)
OdpowiedzUsuńIwka 'zubrowka' - Franiowa 'ciotka' spod Warszawy :D
:) Ciociu kochana, dziękujemy:)
UsuńAguś, za każdym razem, gdy Franio pokazuje różki, myśl o tym, że to już koniec tego koczowniczego życia. Teraz jesteście na swoim i będzie tylko lepiej. Natka szczęśliwa, Wy się ogarniecie, to też będziecie, a jak Wy będziecie, to Franula też i kot, a jakże! Buziaki :)
OdpowiedzUsuń:) Bolesław narazie na uspokajaczach leci. On ma tez ciut dość:)
UsuńI jasne ze będzie TYLKO lepiej:)
:*
mi się najbardziej w jodze podoba "pozycja dziecka"- polecam :) pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńooo...musze się wgłębic w temat;-)
Usuńoj współczuje i sił życze, my bez przeprowadzki przechodziny kryzys już ręce opadają, ale każdego dnia wstaje z nadzieją,że bedzie lepiej. Normalnie dodajesz mi kobieto sił, bo og kogo uczyć się siły jak nie od Ciebie. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTrzymaj się kochana, trzymajmy sie wszyscy jakoś. Byle do przodu, każdego dnia, chocby o centymetr ale do przodu.
UsuńBuziaki
Biduś malutki, pewnie ma serdecznie dość... Ale nie miej wątpliwości - to BYŁO konieczne! Jak jest źle teraz, to znaczy, że za chwilę będzie lepiej, bo teraz już tylko lepiej być może. Duuużo siły, spokoju, odpoczynku - dla Was wszystkich!
OdpowiedzUsuńDzięki Aneta:*
UsuńMoże to objaw odchodzącej choroby... Do tego zmiana miejsca. Trochę się dzieje w życiu Krasnala ostatnio.
OdpowiedzUsuńDużo sił rodzicom życzę! :*
Aguś,serdecznie Was przytulam ... z radości!Wiem ,jak jesteś zmęczona ale wiem ,że to minie.Już najważniejsze masz i wiesz-wiesz,gdzie co ma stać i leżeć:poukładasz wszystko na swoim miejscu.I będziecie mieli chwile spokoju.Zacznie Cie to wszystko cieszyć:)Możesz mi dać po uszach,ale co tam,dawaj,ja z autopsji :))A Prababce pozwól na jedną ,jedyną radę:ciesz Się z młodości i z tego co masz,każdego dnia!to już finisz,meta bliziutko..
OdpowiedzUsuńUścisk,Prababka
Już niedługo. Trzymam za Was kciuki. A potem.... świąteczna laba:)
OdpowiedzUsuńFranio jak królewicz na białym..... tapczanie(?):)
Ojej, to jest śliczne...
OdpowiedzUsuńFraniu ma stresa, jej. Ale nie dziwię mu się chyba.
O i założyłam bloga. Dość długo się nad tym zastanawiałam, ale w końcu stwierdziłam, że to nie taki głupi pomysł.
Gdyby chciała Pani poczytać byłoby mi miło :]
Trzymam kciuki i cierpliwości życzę :*
K(M)
Zajrzę, na pewno.
UsuńDuzo dużo siły..
A ja znowu potruję o mobilizacji w głosowaniu, a co? Potruję i idę spać. Ja już po północy kliknęłam, będzie na jutro. Zaraz, jakie jutro jak już jest dzisiaj? W każdym razie dzisiaj jak się prześpię, muszę o 6.00 wstać do pracy. Z pracy też kliknę.
OdpowiedzUsuńKurs internetowy jogi? Super. Najlepiej tak- bierzesz laptopka, włączasz na "jutubie" jakieś ćwiczenia, robisz dobrą kawkę, kładziesz się na kanapie i oglądasz. Nie działa, ale jakie przyjemne. Parę ćwiczeń z jogi już tak opanowałam. Teoretycznie, ale teoria też ważna, nie?
Joanna
Asiu, jak Ty mnie rozumiesz:)
UsuńO taki kurs wlasnie mi chodziło:)
W kowarach snieg.....dzieci i pies szczesliwe..ja mniej...
OdpowiedzUsuńoo a tu śniegu ni w ząb.
UsuńMonia, niech Ci źle nie będzie. A jakby co - wpadaj do nas. Pogadamy..
Trzymaj się
Dzis pikna pogoda!!!! Skrzypiacy snieg, blekitne niebo slonce....cudo.
OdpowiedzUsuńJedyne czego sie boje to coroczna walka o odsniezanie;-)
chyba z lapowa ;-) wystartuje zanim sie sezon na powaznie zacznie.
Ale dzis...pieknie tu wyglada.....i u was sie palilo w pokojach.....
Buziaki i do szybkiego zobaczenia!!!