środa, 28 listopada 2012

Złoto dla zuchwałych

To, że Franio ma najlepsze Franiowe Ciocie / Babcie / Prababcię i Wujków, wie już każdy. Mimo to podkreślam ten fakt do znudzenia przy każdej okazji. Bo Wy wiecie doskonale, że bez Was i Waszego wsparcia Franio i my wszyscy nie bylibyśmy tutaj - i nie chodzi mi o to, ze posądzam Was o podżeganie nieletniego do czynu zwanego Wielką Rewolucją;-)
Ale o nie tym chciałam dziś pisać.

Franiowa Ciocia przekazała na aukcje charytatywną Allegro przepiękny wianek o nazwie Złoto dla zuchwałych
Jakoś ta nazwa bardzo przypadła mi do gustu.
Ciocia o wianku pisze TU a aukcja jest TU.
Tym razem aukcja będzie krótsza ze względu na zbliżające się dużymi krokami Święta.

Jak zwykle serdecznie zapraszam:)



Zdrowieję:)
Dziś był bardzo bardzo trudny dzień. Franio chyba osiągnął szczyt kryzysu przeprowadzkowego. 
Przechodziliśmy to za każdym razem, teraz jest chyba o tyle trudniej, że mamy ręce pełne pracy.  Krasnal fatalnie śpi w nocy, w dzień słabo je, dużo płacze i krzyczy. Niestety. Cierpliwości potrzeba nam jak tlenu.
Może jakiś kurs internetowy jogi pomoże?



24 komentarze:

  1. Aguś tulę mocno, sił, sił, i wytchnienia w końcu musicie odpocząć, już widać brzeg, wasza łódź dopływa do portu. Wiem, że strasznie to wszystko trudne, ale święta już w nowym domku Franiu też odpocznie i będzie dobrze, może teraz troszkę zadbasz o przedsionek u Frania?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aniu, muszę, wiem.
      Ćwczenia na przedsionek leżą i kwiczą. Jak wiele innych zresztą.
      Ogarniemy się to jakoś wrócimy do normalnosci. Czymkolwiek owa normalność jest;-)
      Buziaki
      A,

      Usuń
  2. Przytulam, przytulam, przytulam... chyba taki okres, bo moja 3 tez szaleje :)
    Jowita

    OdpowiedzUsuń
  3. Licytuję, a co :D może uda się kupić i pomóc Franowi:)
    Iwka 'zubrowka' - Franiowa 'ciotka' spod Warszawy :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Aguś, za każdym razem, gdy Franio pokazuje różki, myśl o tym, że to już koniec tego koczowniczego życia. Teraz jesteście na swoim i będzie tylko lepiej. Natka szczęśliwa, Wy się ogarniecie, to też będziecie, a jak Wy będziecie, to Franula też i kot, a jakże! Buziaki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :) Bolesław narazie na uspokajaczach leci. On ma tez ciut dość:)
      I jasne ze będzie TYLKO lepiej:)
      :*

      Usuń
  5. mi się najbardziej w jodze podoba "pozycja dziecka"- polecam :) pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  6. oj współczuje i sił życze, my bez przeprowadzki przechodziny kryzys już ręce opadają, ale każdego dnia wstaje z nadzieją,że bedzie lepiej. Normalnie dodajesz mi kobieto sił, bo og kogo uczyć się siły jak nie od Ciebie. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trzymaj się kochana, trzymajmy sie wszyscy jakoś. Byle do przodu, każdego dnia, chocby o centymetr ale do przodu.
      Buziaki

      Usuń
  7. Biduś malutki, pewnie ma serdecznie dość... Ale nie miej wątpliwości - to BYŁO konieczne! Jak jest źle teraz, to znaczy, że za chwilę będzie lepiej, bo teraz już tylko lepiej być może. Duuużo siły, spokoju, odpoczynku - dla Was wszystkich!

    OdpowiedzUsuń
  8. Może to objaw odchodzącej choroby... Do tego zmiana miejsca. Trochę się dzieje w życiu Krasnala ostatnio.

    Dużo sił rodzicom życzę! :*

    OdpowiedzUsuń
  9. Aguś,serdecznie Was przytulam ... z radości!Wiem ,jak jesteś zmęczona ale wiem ,że to minie.Już najważniejsze masz i wiesz-wiesz,gdzie co ma stać i leżeć:poukładasz wszystko na swoim miejscu.I będziecie mieli chwile spokoju.Zacznie Cie to wszystko cieszyć:)Możesz mi dać po uszach,ale co tam,dawaj,ja z autopsji :))A Prababce pozwól na jedną ,jedyną radę:ciesz Się z młodości i z tego co masz,każdego dnia!to już finisz,meta bliziutko..
    Uścisk,Prababka

    OdpowiedzUsuń
  10. Już niedługo. Trzymam za Was kciuki. A potem.... świąteczna laba:)
    Franio jak królewicz na białym..... tapczanie(?):)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ojej, to jest śliczne...
    Franiu ma stresa, jej. Ale nie dziwię mu się chyba.
    O i założyłam bloga. Dość długo się nad tym zastanawiałam, ale w końcu stwierdziłam, że to nie taki głupi pomysł.
    Gdyby chciała Pani poczytać byłoby mi miło :]
    Trzymam kciuki i cierpliwości życzę :*
    K(M)

    OdpowiedzUsuń
  12. A ja znowu potruję o mobilizacji w głosowaniu, a co? Potruję i idę spać. Ja już po północy kliknęłam, będzie na jutro. Zaraz, jakie jutro jak już jest dzisiaj? W każdym razie dzisiaj jak się prześpię, muszę o 6.00 wstać do pracy. Z pracy też kliknę.
    Kurs internetowy jogi? Super. Najlepiej tak- bierzesz laptopka, włączasz na "jutubie" jakieś ćwiczenia, robisz dobrą kawkę, kładziesz się na kanapie i oglądasz. Nie działa, ale jakie przyjemne. Parę ćwiczeń z jogi już tak opanowałam. Teoretycznie, ale teoria też ważna, nie?
    Joanna

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Asiu, jak Ty mnie rozumiesz:)
      O taki kurs wlasnie mi chodziło:)

      Usuń
  13. W kowarach snieg.....dzieci i pies szczesliwe..ja mniej...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oo a tu śniegu ni w ząb.
      Monia, niech Ci źle nie będzie. A jakby co - wpadaj do nas. Pogadamy..
      Trzymaj się

      Usuń
  14. Dzis pikna pogoda!!!! Skrzypiacy snieg, blekitne niebo slonce....cudo.
    Jedyne czego sie boje to coroczna walka o odsniezanie;-)
    chyba z lapowa ;-) wystartuje zanim sie sezon na powaznie zacznie.
    Ale dzis...pieknie tu wyglada.....i u was sie palilo w pokojach.....
    Buziaki i do szybkiego zobaczenia!!!

    OdpowiedzUsuń

Drogi Anonimowy Gościu,
bardzo proszę, podpisz swój komentarz swoim imieniem, aby łatwiej było mi na niego odpowiedzieć.
Dziękuję