Taki trend makijażowy na Sylwestra;-) |
Chwała Bogu.
Podczas wieczornego smarowania Franula był już tak nieszczęśliwy, że dla poniesienia poziomu współpracy pomiędzy smarującą mamą a smarowanym Frankiem tata obiecał, że gdy tylko krasnal wyzdrowieje, pojedziemy na stację pewnego znanego koncernu naftowego, żeby kupić tysięczne autko do franiowej kolekcji. Morale smarowanego natychmiast odbiło się od dna.
Choroba ma swoje minusy dodatnie;-)
***
Jeszcze raz gratulujemy ciotce Mał(ej)gosi odgadnięcia zagadki z poprzedniego wpisu. Najnowszy Franiowy wyrazoznak oznacza oczywiście FOTORADAR:)
Fiu, fiu..., ale przystojniak z tego Frania z białym irokezem :)
OdpowiedzUsuńPrawda?:)
UsuńNa włosach Franula ma już istną skorupę. Jutro chyba umyjemy mu głowę, najpierw jednak skonsultuję to z naszą dr, bo na skurze głowy mały ma strasznie dużo krost.
Ja bym odradzala kapiele bo cholerstwo rozlezie sie jeszcze bardziej i pozostana blizny.
Usuńnie wiedziałem, że od ospy się siwieje!? :-)
OdpowiedzUsuńMożna osiwieć, gwarantuję Ci to;-)
UsuńZa rok,powiedz coś o trendach wcześniej-na darmo malowałam włosy:)))Tak blisko byłam ideału:)))Nieźle Frania zsypało.Zdrowia dla dziecka:)I chyba jedno autko za każdą krostkę???
OdpowiedzUsuńZobacz,jak w migowym są negocjacje:)))Prababka:)
Nic z tego! Musielibyśmy kolejny tysiąc autek kupić - tego nie przeżyje żaden budżet;-)
UsuńA włosy każdy maluje na kolor, jaki mu się zamarzy;-)
Cale szczęście ze powoli mija, strasznie fajna ta nowa fryzura, taki blondasek
OdpowiedzUsuńCudny ten srebrny irokezik! :-)
OdpowiedzUsuńFryzura zawodowa! Teraz w salonach fryzjerskich będzie: "poproszę na Frania" :-)
OdpowiedzUsuńZdróweczka dla Krasnalka!
Franiu pogoń już tę ospę, bo choć nawet z nią jesteś bardzo trendy to nikt z nas nie lubi gdy chorujesz!
OdpowiedzUsuńZdrówka maluchu!!! a rodzicom cierpliwości, szczególnie matce do smarowania ;)
To smarowanie jest właśnie najtrudniejsze. Rozpacz jakbym Bóg wie co robiła. Wiadomo jednak z czego to wynika - sensoryzmy. Smarowanie twarzy i skóry głowy to koszmar dla Franuli.
UsuńUściski dla Was:*
No fryzura gotowa na Sylwestra! Zdrowia dla Frania, dzielnie zniósł smarowanie i swędzące krosty!
OdpowiedzUsuńPierwsze trzy doby były najtrudniejsze, teraz krasnal jest już na prostej:)
UsuńPrzy ospie nie wolno smarować białymi papkami! Zwiększa to ryzyko powikłań bakteryjnych. Tylko wodny roztwór fioletu gencjanowego!
OdpowiedzUsuńSpookojnie, po co tyle wykrzykników?:)
UsuńFakt, najlepiej nie smarować Pudrodermem, który niestety nadal jest zalecany przez wielu lekarzy, bo ten prowadzi do nadkażeń. To białe coś, co ma na twarzy Franio to nie pudroderm lecz Tanno Hermal Lotio. I nie tylko.
O tym, że ta kuracja działa świetnie świadczy fakt, że krosty znikają w ekspresowym tempie. Tak więc nie tylko fiolet działa przy ospie.
Pozdrawiamy:)
Agnieszka, coś ty zrobiła synowi, że w tak młodym wieku osiwiał ;)
OdpowiedzUsuńZdrówka dla Frania i cierpliwości dla rodziców;-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Hania z chłopakami
Jest już zdecydowanie lepiej, ale teraz Franuli strasznie dokuczają krostki. Dostaje leki p świądowe, ale noce i tak są kiepskie. No i twarz - smaruję ją od wczraj maścią, tą mały cały czas wyciera, bo denerwuje się ze ma coś na buzi. Mam nadzieję tylko że nie zostaną mu blizny. W sumie teraz najgorzej wyglądają plecy i buzia.
OdpowiedzUsuńMyślę, że o blizny nie ma co się specjalnie martwić, bo i tak znikają lub zmniejszają się z czasem. Tak przynajmniej było w moim wypadku. Teraz jak ktoś nie wie, to nie widzi. C:
UsuńZdrowia dla młodego życzę :*
Mam nadzieję, że mały dziś w nocy będzie spał w miarę normalnie, bo nam się to też już przyda;-)
UsuńDziękuję:*
szybkiego powrotu do zdrowia i kondycji
OdpowiedzUsuńDziękujemy, el:)
Usuń