niedziela, 19 sierpnia 2012

Niedzielnie

- Ale kiedy ja jeszcze nie wiem,
czy mam siłę na taką trasę.
Pomyśleć muszę...
Dzisiaj był piękny dzień - wycieczkowy, obfitujący w dobre i jedną bardzo denerwującą wiadomość. 

Najpierw była wycieczka - Franciszek zdobył kolejny szczyt!  

Po powrocie z wycieczki czekała w domu na komórce wiadomość, która ogromnie podniosła mi ciśnienie (napiszę, obiecuję, ino kiedy indziej, gdy już cała sprawa się wyjaśni), za to dla równowagi w skrzynce mailowej znalazłam bardzo miłą wiadomość:


- No wiem, rodziców TRZEBA SŁUCHAĆ.
To idę.
W ten weekend pobrali się Joanna i Mateusz. 



Poprosili swoich gości o niekupowanie kwiatów, lecz przeznaczenie sumy za kwiaty dla Frania. W ten sposób zorganizowali oni zbiórkę zamkniętą (uzgodnioną z Fundacją) podczas własnego ślubu. Nowożeńcy uzbierali na leczenie i rehabilitację krasnala 344 zł! Pieniądze zostały wpłacone na subkonto krasnala w Fundacji Dzieciom "Zdążyć z Pomocą":)
A tak ślub młodych opisała Franiowa ciocia, mama dzielnego Aspika: ŚLUB

Kochani, serdecznie Wam dziękujemy za ten gest. Życzymy Wam na nowej drodze życia duuuużo miłości i zdrowia:)


Do sprawy trzeba podejść naukowo i poczytać gdzie to się idzie;-)






Trasa fajoska - każdy kamyk, każdy pieniek zaliczony:)


Idą chłopaki, byle do przodu i byle wyżej

Chwilka odpoczynku

Kamieeeeenie!!!!!!!!!!!:)

Nagroda dla dzielniachy wędrownika

Piiiiiiiiiiiić!:)

Chociaż początek szlaku na Szrenicę został przedreptany:)

Udało się - kolejny szczyt zdobyty:)


Robaczki - wędrowniczki:)

Schodzenie z takiej góry to duże wyzwanie dla takiego małego człowieka


Schodzą chłopaki powooooli:)



A najbliższa trasa? Hm...chyba ta do Katowic w czwartek.

18 komentarzy:

  1. :) :) :)
    piękny prezent dla Frania :)
    a wycieczki tylko pozazdrościć :)
    buziaki :*

    OdpowiedzUsuń
  2. Franio Się namyślił ,poszedł i wrócił zadowolony.Zdobył szczyt.W Katowicach ,na kolejnym "szczycie" też będzie dobrze,wszystko się już wyjaśni.
    Spokoju-Prababka

    OdpowiedzUsuń
  3. Cudowny prezent dla Frania, a Rodzinka dzielna. Samych dobrych chwil mocno tulę Was Kochani :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Aga już więc skąd ta twoja LINIA wycieczki co chwila :P Francik to naprawdę dzielny facet, tak beztrosko drepcze po tych górkach pagórkach i kamieniach jakby dla niego to był pikuś :) pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ino kazda trasa trwa 4 x tyle ile wskazują drogowskazy:)
      Kamieńczyk 20 min. My idziemy godzinę:)
      Pełen relaks:)

      Usuń
  5. Wspaniały gest ze strony Państwa młodych...popieram! :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Piękna okolica, aż chce się spacerować i zdobywać szczyty. Pozdrowionka

    OdpowiedzUsuń
  7. Fajne wspomnienia z wędrówek wywołaliście u mnie. :)))
    Młodym pogratulować empatii i umiejętności czynienia dobra oraz uwrażliwiania innych na sytuację drugiego człowieka - fantastyczni młodzi ludzie!!!
    Franek - cudny, tak pięknie drepce, słodziak mój... :*

    OdpowiedzUsuń
  8. Państwo Młodzi zachowali się pięknie, gratuluję zebranej kwoty :)

    W czwartek gdybyście potrzebowali chwili wytchnienia w Opolu to zapraszam.
    No i oczywiście trzymam kciuki za Franka...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kara, szukamy jakiegoś moteliku na 1 nocleg w Opolu, k Opola ze środy na czwartek. Znasz coś?
      Nasz zwyczajowy nocleg nie wypali

      Usuń
    2. Ja znam tylko Hostel Bartek, w Opolu na Wielkopolskiej 12A, znajomi byli. Mówili, że fajnie. Ale cena chyba 45zł od osoby.

      Usuń
    3. O kurczę, nie doczytałam bo bym was chętnie zaprosiła do siebie :////
      Moteli nie znam, ale póki co mam całe mieszkanie do swojej dyspozycji. W razie czego - pisz maila :)

      Usuń
    4. Dzięki dziewczyny. Nocowaliśmy dziś w mieszkaniu, które będziemy wynajmować we wrześnniu.
      Super, ze tak sie udało - ze wzgledu na Frania. Im mniej nowoście we wrzesniu tym lepiej dla niego.
      90% będzie nowoscią dla krasnala..

      Usuń
  9. Gratulacje dla Franka z okazji zdobycia nowego szczytu !!! Śliczne zdjęcia.
    Pozdrowienia i buziaki.


    Iza ( i rodzice) <3

    OdpowiedzUsuń
  10. Ależ Wam zazdroszczę. Moje klimaty i moje okolice. Pochodzę z okolic Zgorzelca. :)
    I fajne zdjęcia macie! Trochę energii złapaliście, mam nadzieję?

    Ściskam :*

    OdpowiedzUsuń
  11. piekny gest i sporo uzbierali :) a zdjecia cudowne

    OdpowiedzUsuń
  12. oooo piękny gest, widziałam już zdjęcie pary młodej wcześniej, na blogu mamy Aspika, a teraz jeszcze przeczytałam u Ciebie, że zebrali pieniądze dla Frania...cudowni!

    OdpowiedzUsuń
  13. Kochani, czytam wszystkie komentarze.
    U nas dużo się dzieje - trudne decyzje..nie mam głowy do innych spraw.
    kurcze. Ale odezwę się jak tylko wsio jakoś ogarniemy i poukładamy

    OdpowiedzUsuń

Drogi Anonimowy Gościu,
bardzo proszę, podpisz swój komentarz swoim imieniem, aby łatwiej było mi na niego odpowiedzieć.
Dziękuję