środa, 17 października 2012

Pierwsza podróż autobusem:)

Do miasta było ok, z powrotem był ryk, bo autobus głośny. Ale Franio chce jeszcze:)

Jutro Wrocław - endokrynolog i wizyta w PZG po nowe wkładki do uszu.

Więcej nic nie napiszę.
Bo nie myślę.
Nic a nic.

Trzymacie kciuki za TEN dzień?



Dojechałem!:)
























Wybaczcie moją dzisiejszą wylewność?

15 komentarzy:

  1. Franio teraz jazda autobusem w tych czaach to luksus...moje dzieci tez juz go zaznały nawet jazde tramwajem :) slicznie tam macie
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. wybaczam :)
    też jutro o Wrocław zahaczam :) na trzy godziny z kawałkiem :)

    no i kciuki trzymam :) to oczywista sprawa :)

    OdpowiedzUsuń
  3. klikamy klikamy :) i trzymamy mocno! i Frania ściskamy, bo dzielny jest bardzo :)
    Jowita

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie dość że jeździ autobusami to jeszcze potrafi czytać rozkład jazdy ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Franio rozkład jazdy autobusów sprawdził. Także Ty mama szykuj się na następną wycieczkę autobusem ;)
    Pozdrawiam
    Ela

    OdpowiedzUsuń
  6. Oczywiście, że trzymamy. Mocno... z calutkich sił. I klikamy. :)
    Aguś jeszcze raz ogromne dzięki. Ty wiesz za co. :*

    OdpowiedzUsuń
  7. Agusia, trzymam moooooooocno kciuki..Jeszcze tylko troszkę i wszystko się ułoży...Słodziaku śliczny- miliony buziaczków dla Ciebie!!

    OdpowiedzUsuń
  8. Kliknięte oczywiście. :)

    My przygodę z busem zaczęliśmy wiosną. Mało tego jest, ale czemu nie... o ile tylko jest dokąd. Młody lubi. :)
    Tyle że wybieramy trasy krótkie, by nie zdążył się znudzić.

    Kciuki są!

    OdpowiedzUsuń
  9. Jasne że trzymamy!!! i klikamy!!!
    Vetka

    OdpowiedzUsuń
  10. Czymam, czymam. Dobrze będzie :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Pozdrowionka ze słonecznego Opola. My dzisiaj w Prodeste. 6h jazdy w jedną stronę polskimi drogami.makabra. Pozdrawiamy i trzymamy kciuki!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O matko, współczuję.. Wiem co znaczą takie dojazdy..
      nastepnym razem musimy sie poznać:)

      Usuń

Drogi Anonimowy Gościu,
bardzo proszę, podpisz swój komentarz swoim imieniem, aby łatwiej było mi na niego odpowiedzieć.
Dziękuję