Więc...uczyć będzie Franek:)
Taki mam pomysł.
Dziś Franula nauczył się trzech nowych znaków - pociąg, karetka i policja (miała być jeszcze straż pożarna, ale to za trudny znak dla Frania, bo złożony), więc chciałam Wam pokazać, jaki zdolny Franek jest i przy okazji miała to być pierwsza lekcja.
Nagranie robiłam wieczorem, gdy Krasnal miał być zmęczony. To zmęczenie Frankowe to był mój plan, nie Frankowy;-)
Owo zmęczenie było o tyle ważne, że dzięki niemu Krasnal miał mieć siłę ruszać tylko rękoma.
Jakże się myliłam..
Mistrzem będzie ten, kto nauczy się na podstawie pierwszego filmiku znaków karetka i policja;-) W drugim filmiku Franula zmienił samowolnie scenariusz - pojawiły się tu trzy znaki: coś słodkiego, proszę i dziękuję.
Miłej nauki!:)
Obiecuję, że kolejne lekcje będą lepiej dopracowane pod względem metodyczno-skocznym;-)
Ps1. Rano było pobieranie krwi - medal za dzielność przyznany.
Ps2. Zdjęcie na początku wpisu jest bardzo ważne - Franula wreszcie wszedł do naszej piaskownicy.
Po tylu tygodniach! Udało się to tylko dzięki wskazówkom p. Joanny z Prodeste - przygotowaliśmy plan aktywności, tata pięknie wszystko rozrysował, było działanie z timerem i...udało się!!
Radość Franka była ogromna, nasza jednak chyba jeszcze większa:)
Brawo Franiu! Piaskownica jest super, teraz już i TY o tym wiesz! :)
OdpowiedzUsuńKaretki i policji nie zauważyłam, patrzyłam na zniewalający uśmiech, który znikał niestety z ekranu co jakiś czas, przy tych szalonych podskokach ;)
Obiecuję powtórkę z policji i karetki, gdy krasnal będzie w poważniejszym nastroju;-)
UsuńKaretka to kółko czy z krzyżykiem??A policja to ...kajdanki na rączce???
OdpowiedzUsuńCzy całkiem nie łapię???
A piaseczek jak nad morzem:)))Prababka:)
Nie, Prababko:)
UsuńKaretka - palec pionowo w górę i wykonujesz ruch dłonią naśladujący kręcącego się koguta karetki:) U Frania na nagraniu palec był, dłoń się kręciła, jeno niekoniecznie w pionie;-)
A policji nie opiszę:)
pięknie!! gratulacje, Franuś chyba jakies bateryjki połknął skąd w nim tyle energii
OdpowiedzUsuńAno, chciałabym sama tak potrafić;-)
UsuńNiezły fitness:)
Pani Agnieszko, ja sobie Pani głos nagram i jak będę miała wnerwa to sobie w celu ukojenia będę odsłuchiwać :)
OdpowiedzUsuńO matko...powtórzę to zaraz panu mężowi;-)
Usuń:*
Aguś ja Ci prawie od dwóch lat powtarzam, że masz rewelacyjny głos :-)
Usuńno chciałam zobaczyć ale franio taki aktywny więc na nim uwagę skupiłam a co piękny uśmiech i ta radość (jaki on tam zmęczony) od razu banan na twarzy jak widać taką energię wielką :)
OdpowiedzUsuńsłodkie, daj i prosze załapałam gorzej z iło iło :)
a najbardziej podoba mi się mamusine no dobra :D
UsuńBo ja się tak już nastawiłam, tak wszystko zaplanowałam a tu...masz ci babo skoczka;-)
UsuńRadość Frankowa - bezcenna! Karetka jasno i pięknie pokazana, w sumie... policja też. Chyba... :)))
OdpowiedzUsuńBiorę się pilnie do nauki;)
OdpowiedzUsuńFranio na początek dnia dziala lepiej niż kawa! Aż mam ochotę poskakac!
Efe
Mała torpeda :*
OdpowiedzUsuńAga, to jest po prostu super pomysł z tym nauczaniem, a Franek jest niesamowity :):):)
OdpowiedzUsuńMyślę sobie czasem że niezwykli ludzie mają niezwykłe dzieci, cokolwiek by to nie znaczyło. Twój głos Agnieszko jest nieprzeciętny i jest w nim wszystko co można nazwać śmiało wielką, mądrą miłością.
OdpowiedzUsuńHehe, a "sprezyna" Franio jeszcze nie potrafi powiedziec ? ;)
OdpowiedzUsuńpiaskownice są super!!!
OdpowiedzUsuńgratulacje dla Frania i dzielnych rodziców :-)
wiola