czwartek, 27 czerwca 2013

Z wizytą u Lasche

Zródło

I co tu napisać?
Było FANTASTYCZNIE!:)

Franulka przygotowany odpowiednio do wyjazdowego dnia bez mrugnięcia okiem zaliczał kolejne jego etapy.
Po wizycie u pani doktor co chwilę powtarzał znaki chłopiec, dwa, coś słodkiego.
Wiedział, że jedziemy do dwóch chłopców i że ciocia Lasche przygotowała ciacho z tej okazji:)






Intelektualiści:)
Lasche jest jak elektrownia - ma tyle pomysłów i energii, że mogłaby nimi obdzielić pół globu.
Energetyczna Lasche wpadła między innymi na taki pomysł - zaproponowała mi, abyśmy... uwaga... napisały bajkę dla dzieci zdrowych o tym, czym jest autyzm i niedosłuch (!). Omal nie padłam, gdy to usłyszałam! Mało tego - Lasche powiedziała, że zaczęła już rozmowy z pewną fundacją (pewną..ha ha - uderzyła w wysokie C od razu i skontaktowała się z Synapsisem!), że rozmawia z ilustratorką książeczek dla dzieci itd...
Nie wiem, co z tego wyjdzie, czy w ogóle cokolwiek wyjdzie (ja na razie jestem przerażona), ale powiem tyle - tak pozytywnego człowieka z głową pełną pomysłów dawno nie spotkałam.

 
Franio w samochodowym raju:)

Franio i ciocia Lasche
Franiowy festyn


Dziękujemy za fantastyczne popołudnie i za to, co robicie dla Frania.
Trzymamy z całej siły kciuki za Waszą podróż:)

A tak wyglądały robaczki w drodze powrotnej do domu
po szaleństwach z Kubą i Kacprem:)


***
Franiowa tarczyca ma się niby nieźle, ale nie do końca, więc pani dr endokrynolog zdecydowała o zwiększeniu ilości Euthyroxu.


20 komentarzy:

  1. Pozdrowienia dla przesympatycznych
    rodzinek;-)
    Ostatnie zdjęcie cudne:-)
    Hania z chłopakami

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też nam się bardzo podoba:) Ile my się nagimnastykowaliśmy, żeby Frania dowieźć do domu w stanie nieśniętym...;-)

      Usuń
  2. kurcze ale fajowo ! super spotkanie...(zadzroszcze tak miło )

    buziaczki dla Was

    ps.z książka pomysł rewelacyjny..niech do szkół takie lektury wprowadzą

    OdpowiedzUsuń
  3. Kofom Was! Udanych wakacji!!!!!!! :* :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Zazdroszczę spotkania :) Wam, że spotkaliście ciocię Lasche i jej rodzinę, i cioci Lasche, że spotkała Was :)
    Piszcie tę bajkę, piszcie!!!
    Jowita

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Spotkanie było naprawdę niesamowite. Przed chwilą planowaliśmy rodziną już kolejne:)

      Usuń
  5. To widać, że dzień był fajny i to widać, że ciocia Lasche elektrownią jest, wystarczy spojrzeć na Jej blogi. ;)Świetne! :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Super fajnie!
    A z tą bajką- to na pewno wam wyjdzie i się uda:)*

    OdpowiedzUsuń
  7. Świetny pomysł z tą książeczką :) W sumie nie spotkałam chyba nigdy bajki dla dzieci, która mówiłaby o jakiejkolwiek chorobie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A jakby tak kilka znaków w niej przemycić jeszcze, byłoby super..
      Zobaczymy czy z tego coś wyjdzie.

      Usuń
    2. Jak to zobaczymy??? Na pewno wyjdzie :))

      Usuń
  8. hej, hej :-)
    ksiązka? na pewno się Wam uda! już trzymam kciuki i pozdrawiam serdecznie
    ivonesca

    OdpowiedzUsuń
  9. Kochana, to fantastyczna idea z książką - myślę, że dzieci - moje także - chętnie dowiedziałyby się na czym polega ta choroba, jak można się bawić wspólnie z dziećmi autystycznymi...na początku roku brałam udział w pewnym projekcie stworzenia kalendarza ściennego do przychodni i punktów konsultacyjnych i zrobiłam kilka graficznych rysunków z typowymi zachowaniami dzieci. Niestety - projekt utknął chyba w martwym punkcie, słuch po nim zaginął, ale moje rysunki zostały. Jeśli chcecie dziewczyny to mogę przesłać je na maila. To są takie moje nieprofesjonalne grafiki, nie jestem ilustratorką, ale może Wy znajdziecie pomysł, żeby je wykorzystać :) Buźka dla dzieciaków!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aniu, widzisz...kurcze, niesamowite to wszystko! Niech no tylko ciotka Lasche się dowie;-)

      Usuń
    2. Ana wysyłaj wysyłaj. Ja tam tuż po powrocie z wyprawy biorę się ostro robotę :)

      Usuń
  10. Będę trzymać kciuki za tą książkę, tym samym witam się bo wcześniej tu nie byłam ale zagoszczę na stałe. Przeczytałam całego bloga i jestem pod ogromnym wrażeniem tego co zrobiliście siły i determinacji... Słów mi brak

    pozdrawiam i zapraszam też do siebie :)
    projektczlowiek.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niniejszym witamy nową Ciotkę Frankową:)
      Miło nam bardzo:)

      Usuń
  11. Super że wam się udało, My jutro jedziemy na wycieczkę w góry.
    Moniczka już śpi bo jutro musimy wstać rano.

    OdpowiedzUsuń

Drogi Anonimowy Gościu,
bardzo proszę, podpisz swój komentarz swoim imieniem, aby łatwiej było mi na niego odpowiedzieć.
Dziękuję