Ależ zafundowaliście nam gigantyczną porcję wzruszeń!
Nigdy nie pytałam, dlaczego jesteście z nami, dlaczego czytacie blog o Franiu. Sądziłam, że jesteście tutaj ponieważ po prostu interesujecie się losami Francika. W życiu nie przypuszczałam, że po zadaniu w środę pytania Co Wam daje czytanie bloga o Franiu? przeczytamy tak niezwykle wzruszające wypowiedzi. Wydrukuję je sobie i będę do nich wracała w każdej trudnej chwili.
Dziękujemy Wam za każde słowo. Nie jestem w stanie napisać, jak ważne są dla nas Wasze komentarze, ile dają wiary w drugiego człowieka i jak bardzo umacniają nas w przekonaniu, że to, co robimy, ma sens.
Naprawdę jesteśmy zaszczyceni, że tak niezwykli ludzie zgromadzili się wokół Franuli.
Dziękujemy, że jesteście.
I PRZEZ WAS (taaaaaaaaaaaaaaaaak, ktoś musi być winny;-) odpowiedziałam pani Agnieszce z TVNu Tak, przyjadę na nagranie.
Gdy tylko to zrobiłam przez głowę przegalopowały mi dwie myśli:
1. Jezus Maria, co ja robię??
2. Nie mam co na siebie włożyć!!
:)
Pomyślałam sobie, że myśl druga jest tak ...pozbawiona ekhm..głębi, że wstyd się do niej przyznawać;-). Tego samego dnia jednakże otrzymałam maila od ciotki Lasche (jedzie ze mną!) DOKŁADNIE takiej samej treści!!!:)
Raźniej mi z tym:)
Do rzeczy - jutro jedziemy z ciotką Lasche do stolicy, nagranie będzie we wtorek między godziną 10.30 a 11:00. Najpierw zostanie wyemitowany materiał o Franiu, potem zaś będzie rozmowa z nami. Całość ma trwać około 7 minut - to ponoć dużo. No nie wiem...ja dziś rozmawiałam z panią Agnieszką z TVNu przez 45 minut!
Jest jednak opcja, że stres porazi mi ośrodek mowy i będę mniej wylewna;-)
A wiecie, co jest najzabawniejsze? Umówiłam się z Lasche już jakieś dwa tygodnie temu, że we wtorek wsadzę Franulę do auta i przyjadę do niej z krasnalem. Miałyśmy w planach omówienie naszego projektu - książeczki dla dzieci. Pomysł zrodził się w tym roku, w tym roku musi więc zostać zmaterializowany. Dzięki naszemu wspólnemu wyjazdowi będziemy miały dużo czasu na rozmowy. Nie tylko o książce.
O matko...sssstresssssss:)
Trzymajcie kciuki, proszę.
Aga, nie stresuj sie, bo na pewno pójdzie Ci świetnie!!!!!
OdpowiedzUsuńSylwia..Twoja wiara granic nie zna:)
Usuń:*
Aga, wiem co mówię :-) Kochana po prostu zawojujesz tefałen!!!!!
UsuńJedźcie Dziewczyny i zróbcie zadymę! To jest polecenie Guru-Team! Będziemy (Guru-Team) trzymać kciuki! Będzie dobrze. Przecież każda Twoja, Aga decyzja, każdy krok jest dyktowany najlepszym interesem dziecka; Twoja intuicja i wyczucie Cię nie zawodzą. Masz niesamowitą łatwość wypowiedzi i zawsze trafiasz w sedno.
OdpowiedzUsuńO co zatem się martwić?
No tak, o kiecki... No w tej materii nie pomogę, chociaż...
Jak zaczniesz mówić o Franku, to dla większości będzie bez znaczenia co masz na sobie - po prostu będą słuchać, bo jesteś w tym temacie mistrzynią, podobnie jak jesteś specjalistką od najlepszych blogów! A jak się wie, o czym się mówi, to słuchacze miękną i chłoną.
Będzie, jak mówię!
I tej wersji się trzymamy!
Będę z Wami duchem, bo kciuków swobodnych bardzo potrzebuję w pracy :-)
Oj Radku, Radku:)
UsuńDziękuję CI za wszystko.
A we wtorek trzymaj kciuki...mentalnie:)
Trzymamy kciuki!!!;)))))))))))
OdpowiedzUsuńChciałabym ogladnac bardzo bardzo bardzo ale nie mam tv;(
Oby w necie gdzieś można było oglądając tę cudowne 7 minut ;))))
Marta, dzięki:) Będzie można obejrzeć całość w internecie. Po powrocie do domu umieszczę tutaj link.
Usuń:*
Super, na pewno wszystko będzie dobrze, trzymam za Was kciuki.
OdpowiedzUsuńDzięki Teresko:)
UsuńNie mogę się doczekać aż zobaczę Was w TV :) :) :)
OdpowiedzUsuńA włóż coś w czym czujesz się piękna. Powinno pomóc na stres i pewność siebie :)
Powodzenia !
żal że nie zobaczę na żywo bo będę od 10 do 11 na SI ale nagram sobie na bank! :)
UsuńOj, pojechałaś z tym 'poczuciem piękna':) Od dawna ubieram się tak, aby było wygodnie:) Ale..jakoś damy radę, z ciotką Lasche;-)
UsuńZ SI uciekac nie wolno, absolutnie;-)
Nagranie będzie dostępne w internecie, po powrocie dam linka na blogu.
Prosze wyściskać Miśka:)
Ej, Aga. Czym Ty się martwisz. Po pierwsze, Twój ośrodek mowy jest na bank poza strefą rażenia, a gdyby nawet, to zawsze możesz zamigać. W końcu to TV a nie radio! A po drugie, strojem się w ogóle nie przejmuj. Masz taką moc kształtowania opinii publicznej, że cokolwiek włożysz na siebie, następnego dnia zostanie okrzyknięte hitem mody. A pisząc wprost, to sorry, ale i tak nikt nie zarejestruje, jak wyglądasz, skoro najpierw poleci materiał o Franiu. Jego uśmiech przyćmiłby nawet kreację prosto z Paryża... ;)
OdpowiedzUsuńJa to się martwię raczej tym, że skoro Wy z Lasche w duecie, to TVN będzie musiał zmienić ramówkę na ten dzień. Jakie 7 minut??? Jak można tak ludzi ograniczać!!!
Dajcie czadu!
Mał(a)gosia
O matko!:) Padłam:)
UsuńOd tej chwili przestaje martwić się szmatami:)
Będziemy z Lasche z pociągu negocjować zmiane ramówki TVN. Co to dla nas, prawda?:)
Buahahahh! Nic dodać nic ująć! :D
UsuńSzkoda,ze we wtorek nie bede mogla zobaczyc programu.Bo Ty moim guru jestes Agnieszko!Nawet nie wiesz jak zarazliwa jest Twoja energia.Dla mnie jestes wzorem matki,nie bojacej sie wywrocic zycie do gory nogami dla dobra dziecka.Jedz do tej Warszawy niech cala Polska zobaczy jak jestes silna kobieta!
OdpowiedzUsuńAni wzór, ani silna. Naprawdę. Ale dziękuję CI bardzo za te słowa:*
UsuńJednym palcem można mnie emocjonalnie rozłożyć na łopatki. Beznadzieja, mówię Ci;-)
Dzisiaj popisałam sobie trochę z Lilą, będzie oglądała materiał o Franciku we wtorek - akurat ma wolne.
Matka, włóż jakąś bluzkę fajną, bo tam gorąco, w sweterku upieczesz się żywcem. ;) I jakiś neutralny kolor chyba... W necie są porady, jak ubrać się do tv, ja korzystałam. ;)))
OdpowiedzUsuńCiotce Lasche najpierw nagadaj, że za mało pisze o podróży letniej, potem nagadaj, że się nie odzywa do ciotki DPS, a na koniec uściskaj ją i pozdrów razem z całą rodziną Laschów! Buziaki, wiem, że dacie radę z palcem w ... bucie... ;))))))))))))
No dresów włożyć nie możemy a ja w nich najpiękniejsza. Czy pomarańczowy jest neutralny? Kurcze, chyba muszę się przepakować. A co do zaległości w pisaniu ...no cóż powoli wracam na odpowiednie tory. Trzymajcie kciuki (kto może), żeby mi się buzia zamknęła choć na chwilę :) 7 minut ...
OdpowiedzUsuńObcasy, dziewczyny, obcasy! Nogi będą dłuższe! :):):)
UsuńTu macie, jak się ubrać:
Usuńhttp://www.alertmedia.pl/baza_wiedzy,jak_sie_ubrac_przed_wystepem_w_telewizji___cz_i,48,0.html
http://www.alertmedia.pl/baza_wiedzy,_jak_sie_ubrac_przed_wystepem_w_telewizji___cz_ii_,49,0.html
Teraz już mnie nie stresujcie ze szmatami:)
UsuńFranc na terapii, ja lecę do roboty a potem w pociąg i wiuuu.
Matko, nic nie mam spakowane, nic ..wszystko w proszku. Na wariata, jak zwykle
Kurka wodna:)
Dobra..obcasy, tak?
Oki, będa:)
Dam znać Monice..he he
Ale przecież nikt ma na nas nie zwracać uwagi!!!:)
Ino na Franca:)
Lecę, bo się spóźnię, kurka wodna;-)
Kochane moje - wyglądałyście obie jak jakie gwiazdy filmowe!!! Fryzury perfekcyjne, makijaże nienaganne, a szmaty... Domagam się wiedzy, gdzie takie kupić!
UsuńWyszło pięknie, entuzjastycznie, z sercem, mądrze. Pięknie pokazani terapeuci Franca (ukłony proszę przekazać), cała rodzina (Kosa... no, no, kamera go lubi!), Natka jak gwiazdka z Disneya co najmniej. I piękne ujęcia ze spaceru jesiennego, operator fantastycznie pokazał Franka w powodzi liści i jesiennych żółcieni, jestem pod wrażeniem! Jednym słowem - Franciszek rulez!!! :)))
A ja należę do bandy krewnych i znajomych Franciszka, toteż czuję się BARDZO dumna. 8-)
Będę oglądać i trzymać kciuki!!
OdpowiedzUsuńJowita
Kciukaaaaasy zacisniete :) !! Bedzie dobrze , Wy czego sie nie dotkniecie to jest dobrze ;) Buziakuje
OdpowiedzUsuńAgata Sz
Śmiało:)))Prababka:)
OdpowiedzUsuńno to jutro tkwie przed tvnem, powodzenia!!!
OdpowiedzUsuńTRZYMA KCIUKI, BĘDZIE DOBRZE. MUSZE TYLKO JAKIŚ TELEWIZOR W ROBOCIE ZNALEŹĆ ALBO URWAĆ SIĘ "W TEREN" :)
OdpowiedzUsuńTRZYMAJCIE SIĘ!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
kciuki zaciśnięte, bardzo mocno !
OdpowiedzUsuńtrzymajcie się tam jutro :-)
pozdrawiam
ivonesca
bardzo mocno trzymam kciuki i jutro zasiadam przed tv.Na pewno będzie dobrze :)
OdpowiedzUsuńA czy ja mogę prosić o autograf? O! I jak będziesz w Tańcu z gwiazdami, to koniecznie kogoś przystojnego na partnera!
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki. :) opowiadaj ile się da. A jak Ci będą przerywać, to się nie daj! Francik zrobi Ci dobry wstęp. :D
Info ze stolyyycy:
OdpowiedzUsuńemisja 10:50
Lecę:)
Daj tylko znać, kiedy mam oglądać. :)
OdpowiedzUsuńZasiądę przed TV i będę wchłaniać informację telewizyjne o Was!
Super!
Aga, gdybyś kandydowała (co nie daj Boże) to koniecznie musiałoby być na niebiesko
OdpowiedzUsuńi po "solarkach" -;) . A moja Babcia mawiała - najważniejsze żeby czysto :))
Nie ma obaw - w szpilce czy bez i tak będzie dobrze i wzruszająco -
trzymajcie się :)
Zochna
Zosiu - no jak zwykle, w samo sedno! :)))))
UsuńBędziemy oglądać:) trzymamy kciuki :)
OdpowiedzUsuńK. Zawadzka
Aga, Ty nie dasz rady ;-)
OdpowiedzUsuńbuziaki niech moc będzie z Wami :-*
Będę trzymać kciuki! Dacie radę! :) dobrze, że emisja będzie w internecie do obejrzenia...
OdpowiedzUsuńKciuki zaciśnięte:-)
OdpowiedzUsuń7 minut z ciotką Moniką to stanowczo za mało;-)
Pozdrawiam serdecznie
Hania z chłopakami
P.S.Z niecierpliwością czekam na książkę
A tam :) I tak będzie dobrze! :D niezależnie od kiecki i obcasów (rilly w pomarańczowych dresach nie wpuszczają? :P).
OdpowiedzUsuńCzekam na link! U mnie tefałenu brak :(
Hej Hej
OdpowiedzUsuńCała Żukowa Rodzina trzyma kciuki !!!!!
Nie denerwuj się w sumie to nikt nie będzie Cię oglądał, tylko kilkaset osób ;)
Mam nadzieję, że nagranie będzie po naszym powrocie ze szpitala!!!
Ubierz się wygodnie :)
Co do książki to fantastyczny pomysł! Dla mojej Hani próbuje ją zrobić od ok pół roku, kompletnie nie mogę się za to zabrać :(
Miłego wtorku, a co najważniejsze owocnego :)
Pozdrawiamy
Uprzejmie donoszę,ze dojechalyśmy szcześliwie choć z opóżnieniem. Miałyśmy w drodze dyuuzo czasu na rozmowe. Koncepcja książki cioraz wyraźniejsza:) a teraz czas isc spac.
OdpowiedzUsuńDziękujemy za kciuki:)
Łomatko..;)
Trzymam mocno kciuki!!!
OdpowiedzUsuńTV włączony (jejku, pierwszy raz od roku chyba :P)
Oglądam na żywo :) Muszę Pani powiedzieć że ma Pani bardzo kojący głos.
OdpowiedzUsuńOoooglądam! :)
OdpowiedzUsuńPiękna jesteś!
Super, wzruszyłam się gdy Was oglądałam. Trzymam kciuki za książkę! Pozdrawiam serdecznie!:)
OdpowiedzUsuńNo i było super :) wielkie brawa
OdpowiedzUsuńPełny luz i na temat
Gratuluję i pozdrawiam
Super, że Pani była. Dzięki temu trafiłam na Frania. To faktycznie bardzo dzielny chłopak :-) Serdecznie pozdrawiam, trzymam kciuki.
OdpowiedzUsuńAga jesteś świetna jak zawsze !!! Reportaż wzruszający ... Jesteście wielkim darem dla Frania-cała Wasza rodzina i to jest najwspanialsze , że wspieracie się zawsze . Frania pokochały miliony osób i proszę ucałować od cioci Kasi :* p.s. Cudownie wyglądasz Aguś :* Jestem z Wami !
OdpowiedzUsuńPiękny reportaż i wspaniały występ.
OdpowiedzUsuńGratuluję i pozdrawiam
ŁAAAA!!! DOCZEKAŁAM!!
OdpowiedzUsuńAgnieszko cieszę się, że mogłam Cie zobaczyć, że weszłaś przez ten telewizor do mojego domu. Jesteś tak samo cudowną, ciepłą osobą jak na blogu. (EKM) Emocjonalny Karabin Maszynowy :D Cieszę się że zobaczyłam Franiowego Tatę, cóż za oaza spokoju. Jak WY się wszyscy uzupełniacie. NIESAMOWITE!!! Ja nie wiem, czy po tym materiale ktoś jeszcze może się bać Frania :* Aż chce się powiedzieć CZEMU TAK MAŁO!
P.S. Ciociu Moniko, (czasem podczytuję) - jestem zauroczona!
Również oglądam na żywo :) Nie mogłam nie zajrzeć do Frania..Wspaniały chłopczyk i cudowni Rodzice :) Życzymy powodzenia i dalszej wytrwałości w leczeniu Frania. Na pewno będzie dobrze..Z taka dawką miłości, ciepła i optymizmu nie da się przecież inaczej ;) Trzymamy mocno kciuki i ciepło pozdrawiamy - Rodzice Szymonka :)
OdpowiedzUsuńP.P.S Nie mogłam oderwać oczu a mimo to nie mam pojęcia w co byłyście ubrane. To tak w kwestii "nie mam co na siebie włożyć" :P
OdpowiedzUsuńWyszło wspaniale:-)
OdpowiedzUsuńSzkoda,że tak krótko:-(
Pozdrawiam
Hania z chłopakami
Oglądałam i żadnego stresu nie było :) Czyli właściwy człowiek na właściwym miejscu :) Brawo.
OdpowiedzUsuńmama Olka
Aga, obejrzałam :) Pięknie było, tylko czemu tak krótko???
OdpowiedzUsuńNaszła mnie refleksja, że my, którzy znamy Waszą rodzinkę od dłuższego czasu dzięki temu blogowi, mogliśmy dużo rzeczy sobie "dopowiedzieć", bo Ty nie zdążyłaś o tym powiedzieć ani w filmiku ani na "lajfie". Niestety ludzie, którzy to oglądali a Was nie znali przedtem, nie wiedzą jaką heroiczną pracę wykonuje Wasza cała rodzina, ile poświęciliście dla dobra Frania. Mam nadzieję, że zdobędą się na mały wysiłek i znajdą tego bloga i zechcą Was bliżej poznać. W sumie szkoda, że adres strony się nie pojawił, choćby w pasku (ja przynajmniej nie zauważyłam).
Wnioskuję, żeby powstał film pełnometrażowy o Franiu i całej Waszej Rodzinie :)
Aga, miło było Cię zobaczyć, prawie jak w realu :) mam nadzieję, że kiedyś będę miała okazję poznać Cię osobiście :)
Buziaki, Ola
Ogladalam, wystep pierwsza klasa!!!
OdpowiedzUsuńJestescie wspaniala rodzina, a Franio jest swietnym chlopcem!!!
PODZIWIAM i Pozdrawiam:)
Gosia
A na mnie czeka nagranie w domku...już soon zobaczę:)
OdpowiedzUsuńAgnieszko brawoooo ! Super wystąpienie :-)
OdpowiedzUsuńKochana brawo brawo brawo:) Łzy leciały ciurkiem:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńKasia Zawadzka
Pięknie, wzruszająco i tak mądrze,
OdpowiedzUsuńszkoda tylko że tak krótko:(
Brawoooo Dziewczyny!
i trzymam kciuki za książkę.
Ania
Wróciłam, odsapnę trochę, dojdę do siebie i opiszę wszystko.
OdpowiedzUsuńDziękuję za wszystkie komentarze - czytałam je w komórce wracając do domu i...było to dla mnie i dla Moniki niezwykle wzruszające.
Jeszcze raz dziękuję:*
Pięknie, mądrze i treściwie. :)
OdpowiedzUsuńNagrałam i obejrzałam po pracy. Wypadłyście świetnie. Poryczałam się podczas filmiku o Franiu... Jesteście wspaniali!
OdpowiedzUsuń