poniedziałek, 8 października 2012

Wieści z domu

Siedzę ja sobie jakieś 210 km od moich robaczków a tu najstarszy robaczek przesyła mi zdjęcie dwójki najmłodszych robaczków. 
Dzieci jak widać zadbane, ubrane, głodne chyba tez nie są (?), no może ino ciut przeintelektualizowane..
Tata chyba jednak trochę przesadził;-)


Od godziny 21 dzisiaj mamy mieszkanie w Opolu na listopad!!!!!!!!! Jutro odpiszę na wszystkie maile, dziś już nie dam rady. 
Serdecznie dziękujemy Wam za pomoc:)



21 komentarzy:

  1. oj Aguś nieszczęscie chodzą parami ale za to szczęścia również...POWODZENIA ~! Ten wyraz intelektualizmu bezcenny :)Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Błogostan:)))Prababka

    OdpowiedzUsuń
  3. Skupienie niebywałe! Szwajcaria już drży, bo Franek chyba nie sam się tam wybierze! :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Super Aguś, teraz jeszcze ta Wielka Sprawa i będzie można odetchnąć!

    OdpowiedzUsuń
  5. super, że mieszkanie się znalazło :)
    zaczytany Franio - hahaha boska mina :)
    buziaki :*

    OdpowiedzUsuń
  6. Ależ jakie one zaczytane:)Super z tym mieszkaniem:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo cieszę się, że udało się z mieszkaniem. Maluchy rozczulające i kojarzą mi się z Oliwkiem czytającym mapy :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Czyżby Franek czytał reklamy z hipermarketu? Julka jak była mniejsza bardzo lubiła to robić - musieliśmy Jej tłumaczyć jak nazywa się określona rzecz.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie tak patrzyłam co to Franek czyta i też mi to wygląda na reklamówkę z hipermarketu :)
      Adaś uwielbiał reklamówki drogerii. Zawsze szukał tam...samochodów ;)
      Zdjęcie rewelacja!

      Usuń
    2. po komentarzach do tego wpisu musimy i my spróbować z gazetkami reklamowymi:)

      Usuń
  9. Dobrze, że to nie "świerszczyk" dla dorosłych...
    a zresztą, co tam, odrobina relaksu się należy po ciężkich zajęciach!

    OdpowiedzUsuń
  10. Fajnie że mogą spokojnie poczytać w nowym lokum. Znaczy się z dala od ulicy i sąsiedzi kulturalni - skoro nic nie rozprasza przy lekturze :)

    OdpowiedzUsuń
  11. tu byłem i napisałem ja - bobiczek :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Jest dobra nowina ...tak trzymać ...a intelektualizm nowych pokoleń trzeba wspierać ...tata już wie :) :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Pięknie czytają. :) Jakie zdolne bestyjki, małe. :)

    Gazetka marketowa? Danio takich nie czyta, mało tego, nie lubi gdy ja czytam (cokolwiek). A fajna przecież, kolorowa, dużo się dzieje, mało treści, dużo akcji. :D

    OdpowiedzUsuń
  14. Przepraszam, że dopiero teraz sie odzywam, ale poczatek tygodnia jest dla mnie bardo zalatany, czy też raczej "zajeżdżony".

    Francik ogladał Natkowe gazetki:)

    Jutro wieczorem jedziemy obejrzeć mieszkanie na listopad i rozmawiać o kwestiach finansowych.

    Uściski dla Was wszystkich i jeszcze raz dziękujemy:)

    OdpowiedzUsuń
  15. Mnie ujęło to siedzenie ramię w ramię, rękaw w rękaw, mała dłoń obok dużej dłoni,niby oddzielnie ale razem. Prasowe wspólnotowanie:)
    Cudne zdjęcie!:) Kolejny raz doznałam wzruszenia, taka to ze mnie sentymentalna babcia Paulinki:)

    OdpowiedzUsuń
  16. Nie doczytałam jakoś, że bierzecie udział w konkursie "na jednym wózku". Chyba ślepa jestem. Aż mi głupio...

    Już nadrabiam. :) Buziaki!

    OdpowiedzUsuń
  17. super przeintelektualizowane dzieciaki :)
    ciesze sie że macie na nastepny miesiac chate - tylko znowu na 1 miesiac?

    OdpowiedzUsuń
  18. Gratuluję !!! P.S. Pani Agnieszko , misja spełniona rozdałam wszystkie kalendarzyki w szkole , na dodatkowym angielskim , w podstawówce w Karpaczu oraz wszystkim znajomym. Pozdrowienia dla Was , dla Franka i Natki :))))
    Iza

    OdpowiedzUsuń

Drogi Anonimowy Gościu,
bardzo proszę, podpisz swój komentarz swoim imieniem, aby łatwiej było mi na niego odpowiedzieć.
Dziękuję