sobota, 20 października 2012

Żeby lepiej zrozumieć Frania


Dzisiejszy spacer nieopodal domu
ASD/CZR czyli zaburzenia ze spektrum autyzmu – jedna z Franiowych przypadłości.
Jak zrozumieć świat dziecka z CZR? Codzienność nie jest prosta. Wiele zaburzeń trudno jest opisać a jeszcze trudniej zrozumieć osobom, które nigdy wcześniej nie miały styczności z tym zaburzeniem. Bo jak dźwięk może boleć? Biegające dzieci wywoływać panikę, zaś nowe miejsce tak duży stres, że dziecko aż wymiotuje? Dlaczego Franio je tylko ziemniaki pokrojone w równą kostkę a nie weźmie do buzi papki? Dlaczego krzyczy „bez powodu” (ale jakie „bez powodu”?? Powód jest, tylko my go nie widzimy/nie słyszymy/nie czujemy)..


Widzimy jak krasnalek się zmienia. Czasem na minus – jakieś zaburzenie pogłębia się, jak choćby ostatnio wybiórczość pokarmowa czy pocieranie rąk, częściej chyba jednak na plus. To nam dodaje wiary i nadziei. Wiary w to, że kiedyś będzie samodzielnym człowiekiem, że Natulka będzie mogła sobie układać życie tak jak będzie chciała. 
TERAZ dodaje nam wiary, że dobrze robimy opuszczając to miejsce, sprzedając nasz dom...


Jeśli macie 7 minut czasu, jeśli chcecie lepiej zrozumieć dzieci z ASD  - zapraszam do obejrzenia filmiku Akademia Specjalistów


Nie wiemy, co będzie kiedyś domeną Frania w Akademii Specjalistów.
Teraz jest Mistrzem Uśmiechu.
I ten jego szczery głośny śmiech wynagradza wszystko.





23 komentarze:

  1. Aga będzie dobrze, to trudne dni i decyzje, ale będzie dobrze- wierzę i bardzo bardzo chciałabym by tak było. Tulę Cię mocno

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadzam się. I jeszcze aura niesprzyjająca. Ale będzie dobrze. Wszystko będzie dobrze i pod każdym względem :)

      Usuń
  2. Śliczny Franku jesteś :)Śliczny uśmiech :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Mój mąż zawsze wszystkim powtarza, że gdyby nie to, że mamy takie pogodne i radosne dziecko, nie dalibyśmy rady! Jej uśmiech, pisk z radości- aż chce się żyć i walczyć!

    Pozdrawiamy serdecznie, trzymamy kciuki za "nową drogę życia", no i nieustannie głosujemy!

    OdpowiedzUsuń
  4. Uśmiech Frania jest rozbrajający, a filmik genialny. :*

    OdpowiedzUsuń
  5. Dla mnie Franuś oprócz tego, że Mistrzem Uśmiechu jest, bezdyskusyjnie dystansuje wszystkich w zdmuchiwaniu świeczek:)
    Bardzo mocno trzymam kciuki za finał Sprawy - to już tak blisko! Pozdrawiam serdecznie, Aga z Krk

    OdpowiedzUsuń
  6. Agus dzieki za rozmowe, dodałaś mi otuchy
    Franio czaruje uśmiechem a kiedyś wszystko włożycie między ksiązki i zapomnicie o tych ciężkich chwilach
    Bedzie supermenem !

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. Dom to ludzie a Wy macie wszystkich przy sobie.Czyli jest tak jak być powinno.:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Będzie dobrze, naprawdę wierzę, że będzie dobrze. Wiem jak ważne jest wcześnie zacząć z terapią. Wy zaczęliście bardzo wcześnie a to daje Frankowi wiele, wiele szans na to że będzie samodzielnym wspaniałym facetem.

    OdpowiedzUsuń
  9. przecież w wieku lat 3 właśnie chodzi o to ,by się jak najwięcej śmiać radośnie:))Prababka

    OdpowiedzUsuń
  10. trzymam za Was kciuki,bedzie wszystko dobrze!!!
    Francik jest the best:):)
    Pozdrawiam
    Teska

    OdpowiedzUsuń
  11. Śmiech to zdrowie, więc im więcej tym lepiej.
    I dla Frania i dla Was to jak zastrzyk dodatkowej energii.
    Opole widać ma na Was dobry wpływ
    Pozdrowionka!

    OdpowiedzUsuń
  12. Aguś na szczęście tych zaburzeń z spektrum autyzmu, to Franio nie ma dużo. Przy odpowiedniej opiece wyjdzie ze wszystkiego. Dlatego bardzo dobrze, że niczego nie pozostawiacie by czas pokazał, a wszystko rozwiązujecie od razu. Opole to słuszna decyzja, a to, że się tak szybko udało znaleźć kupca w takim trudnym okresie rynkowym, to jest po prostu cud. Dlatego ja wierzę, że dla Was nie ma rzeczy nieosiągalnych i, że wszystko się ułoży. Ukochaj Frania i Natkę! Jeszcze tylko trochę cierpliwości i będzie duuuużo normalniej!

    OdpowiedzUsuń
  13. Całusy dla Frania i jego Mamy,musi byc dobrze .

    OdpowiedzUsuń
  14. Dziękuję Wam bardzo.

    Jutro o godz. 15 kciuki, żeby wszystko przebiegło pomyślnie:)

    OdpowiedzUsuń
  15. trzymam kciuki za jutrzejszy dzień, a jeśli chodzi o Franusia i film - to wiadomo - następny cudowny specjalista nam rośnie i już.

    OdpowiedzUsuń
  16. Agnieszko z każdym rokiem Franio będzie się zmieniał, będzie więcej rozumiał nawet mimo swych problemów.Wierzę że w końcu kiedyś wszystko jakoś się poukłada.Mały ma Was a to już połowa sukcesu, przy odpowiedniej formie terapii musi być tylko lepiej.Całusy dla Franciszka :*

    OdpowiedzUsuń
  17. Aguś,odliczam minuty:90,89...Prababka:)))

    OdpowiedzUsuń
  18. DOM SPRZEDANY!

    Chyba dopiero jutro będzie post bo dzis po prostu padam.
    Nawet nie miałam świadomości ile nas to nerwów kosztuje.
    Dzis na kolacje pizza z tej okazji:)

    O matko, jak dobrze, ze juz po:)

    OdpowiedzUsuń
  19. 4 wielkie pizze!!!
    I łyk coli dla dzielniachy Frania:)
    Wiwat!Przytulam,coś golniemy u siebie z takiej okazji:)Prababka

    OdpowiedzUsuń
  20. Mamy dokładnie ten sam zakres problemów. U nas też wybijają się: biegające dziko i krzyczące dzieci. Jedzenie. Daniel np. nie je owoców w postaci kulek: jagód, borówek, winogronu (chyba że mu go obiorę i straci tę zewnętrzną gładkość).
    Pierwszy wyjazd na weekend w nowe miejsce skończył się dziką histerią z wymiotami.
    Podobne te nasze dzieci w tym ASD.

    Ściskam Was gorąco!

    OdpowiedzUsuń
  21. Dawno Was nie czytałam. Nie przypuszczałam, że Franio może mieć ASD...
    Przykro mi Aga, jestem z Wami, ale jednocześnie jestem spokojna, bo wiem, że dacie sobie radę. Po prostu to wiem...

    OdpowiedzUsuń
  22. Czy próbowaliście u niego terapii integracji sensorycznej?

    OdpowiedzUsuń

Drogi Anonimowy Gościu,
bardzo proszę, podpisz swój komentarz swoim imieniem, aby łatwiej było mi na niego odpowiedzieć.
Dziękuję