Ćwiczenia "na intelektualistę";-) |
Dziś rano podczas wizyty u neurologa poznaliśmy kilka kolejnych - zespół piramidowy i encefalopatia niedotlenienno-niedokrwienna.Inne brzydkie słowa słyszeliśmy już wcześniej - wygórowane odruchy, problemy z napięciem mięśniowym, zaburzona integracja sensoryczna itd. Te brzydactwa nie robią już na nas wrażenia. Dwa nowe zrobiły. Yh..dlatego tak nie lubię wizyt u neurologów. Jakoś tak nieładnie się o naszym krasnalu wyrażają.
Zniesmaczona wyrażeniami napisałam po powrocie do domu do Franiowej Ciotki, dr Ewy. Odpisała w swoim stylu mniej więcej tak: "Nic nowego, wszystko wiedziałaś, tylko teraz zostało to nazwane". I dalej, że Francyś świetnie sobie z tymi brzydactwami radzi i mam się nie martwić.
Franula przed zajęciami u wujka Radka pokazał, co sądzi o zespołach - zaprezentował jednoosobowy zespół pieśni i tańca "Na Frankową nutę":)
W domu z kolei udowodnił, że te-tam-niedotlenienia-niedokrwienia, ale Franio to jest Franio i już.
A wieczorem..wieczorem..cały świat dowiedział się, że Franki wielkimi ludźmi są!:) Ha!
Nasi górą!:)
Cały wieczór odbieramy gratulacje jakby to nasz Franula papieżem został:) Ale my kolejnej przeprowadzki (przynajmniej narazie) nie mamy w planach;-)
Ps. Po południu zaliczyliśmy z panem mężem wizytę na policji. Opole serwuje nam wrażenia, których nie zebraliśmy przez kilkanaście lat mieszkania w pięknych Karkonoszach (tu podziękowania dla naszej cudownej pani wolontariuszki, że w tym czasie zajęła się Francikiem:*).
Już nam emocji wystarczy, naprawdę.
Wnioskujemy o trochę nudy;-)
Aga, sąsiedzi Wam nie starczają? trzeba poznawać panów policjantów? że znajomości kolejne wyrabiacie? ;)
OdpowiedzUsuńTańczący Franio - the best :)
lepszy niż nowy papież
Tacy zachłanni na nowe znajomości jesteśmy;-)
UsuńA Ty ciotka nie bluźnij;-)
no co... w młodości siła :D
UsuńI jeszcze wiek mi wypomina!!
Usuń:*
No i Franio wszystko wyjaśnił-Mama jeździ na wczesnym żółtym;)))Prababka:)
OdpowiedzUsuńZastanawiałąm się, kto pierwszy to wytknie;-)
UsuńTo się nazywa 'dynamiczna jazda':)
że "dzwona" zaliczyłaś?? czy nie przejęłaś się zbytnio "sugestią świetlną" zwaną potocznie sygnalizatorem??? Katka
UsuńA co ty! Wielkim dzwonnikiem w naszej rodzinie jest jak narazie Frankowy Tata. Ja na swoim koncie do tej pory ino miałam raz jeden punkty. Na turnus się spieszyliśmy...
UsuńPoza tym zasługuję na odznakę Złotej Kierowniczki;-)
Widzisz Ty się musisz fatygować, a mi z tyłu robią dyskotekę ;-)Franek jest Cudowny :-)
OdpowiedzUsuńFranio kiedys bedziesz rajdowcem :)
OdpowiedzUsuńAga, strasznie mi przykro z powodu policji. Tam nie chodzi się dla przyjemności
Trzymam kciuki za uboższe słownictwo medyczne....
Ano nie, ale czasem trzeba.
UsuńI dzięki za kciuki:*
A wiecie, że po tym jak usłyszałam imię nowego Papieża, pomyślałam o Franciszku ;) Waszym Franciszku ;)
OdpowiedzUsuńFranek poradzi sobie z każdym brzydactwem, silny chłopak z niego!
ps uwielbiam Wasze filmy... poprawiają mi nastrój :)
racja
Usuńhehe, ja tez od razu o Franiu pomyslalam. Nowy papiez bardzo mi sie spodobal, a Franciszek z Asyzu zawsze byl moim ulubionym swietym, wiec na pewno bedzie dobrze:) A Franio na pewno z przydkim slownictwem sie upora i moze kiedys tez nawet papiezem zostanie ;) albo przynajmniej jakims slynnym tancerzem :) ale jak on brwiami czadowo rusza!!!
UsuńKurcze, ja też od razu pomyślałam o Waszym Franiu!
UsuńMAtko jedyna, ależ ciężar odpowiedzialności!:)
UsuńNarazie Franc potrafi ino "zrobić amen":)
Za mało na papieża, co?:)
Jak obiecałam na fb, ujawniam się :)
OdpowiedzUsuńHistorię Frania śledzę prawie od początku... pierw przez przypadek na babyboomie (szukałam czegoś o wcześniactwie na studia w związku z zajęciami... czego - nawet nie pamiętam), później trafiłam na bloga. I powiem pani szczerze, pani Agnieszko, że podziwiam całą waszą rodzinę. I panią, i męża, i Natkę, i Frania. Za siłę, hard ducha, za wolę walki i cały optymizm jaki jednak z waszej gromadki bije. Widząc wpisy o Franiu - cieszę się jakbym czytała co u rodziny czy bliskich znajomych. Tak mi Franiulek w pamięci już zapadł, ot co :) Tylko jeszcze jakoś śmiałości nie miałam się ujawnić...
Co do dzisiejszego wpisu - Franulek jak zwykle cudowny!! I ślicznie udowadnia, że te wszystkie "brzydkie słowa" jakimi lekarze opisują jego przypadek - są tylko słowami, które nijak Frankowi nie przeszkadzają w byciu niesamowitym! I wiem, że pewnego dnia Franuś będzie stawiany jako przykład u lekarzy że z różnych stanów wcześniaczych można wiele dzieci wyprowadzić!
Justyna, woląca jednak w necie bycie nazywaną Neen :)
Ciotko Justyno/Neen, czy Ty wiesz, jak ja się cieszę z każdej ujawniającej się ciotki? Bardzo. Bo więcej mocy jest z nami:)
UsuńI nie "paniuj" mi proszę.
Fajnie, że jesteś z nami:*
Dozgonną fanką Frankowych popisów tanecznych zostałam, aaaa!!!!!! Matka, ja nie wiem, jak Wy to z Kosą zdzierżycie, ale za co się Wam dziecko weźmie, to ge-ni-al-nie!!!
OdpowiedzUsuńA nowy papież - zobacz, jaki to piękny, dobry znak dla Franuli!!! :)))
I w ogóle - jakie słowa???!!! ;)
:) Jezuuu, Aneta..ja kiedyś przez Ciebie padnę:)
UsuńBo Opole wyjątkowym miastem jest. To nie wiedziała Ty? :D
OdpowiedzUsuńJa się nie mogę napatrzeć jak to Twoje dziecię genialnie pracuje, jak go wszystko ciekawi, interesuje, jak ogląda te obrazki, książeczki, znaki na ekranie. Super!
Skupienie na 8latka!
Świetny facet!
Możesz mi Agnieszko przypomnieć, gdzie i do kogo chodzicie w "celach neurologicznych"?
OdpowiedzUsuńA co do brzydkich słów.... jest taka piosenka Marii Peszek:) Te to pikuś:) Dacie sobie z nimi radę... już dajecie;)!
Franca prowadzi dr K. Szymańska. Przyjmuje w Instytucie Matki i Dziecka w Wawie, od września ub roku jest ordynatorem neurologii dziecięcej na Litewskiej w Wawie. W kwietniu mamy tam z Francem zawitać. Teraz byliśmy u ionnego lekarza (wujek Radek mówił, ze to bdb lekarz) bo potrzebne nam to było lokalnie, że tak powiem. Trza było Franca zbadać i papiery wypełnić.
UsuńUściski dla Igansia:*
Franek jest świetny
OdpowiedzUsuńZawsze gdy oglądam filmiki, zlatują się chłopaki żeby też podziwiać małego.
Krasnal funduje im niezłą dawkę adrenaliny:)
"No zielone, weź zielone...
i okrzyk radości
Jesssssssss udało się"
Buziaki :*
O rany, Beata, świetni są Twoi chłopcy.
UsuńKurczę.. :*
Franek jest naprawę świetny
OdpowiedzUsuńA filmiki naprawdę super
Pozdrawiamy Was Kochani .
Aga,
OdpowiedzUsuńakurat z tymi "brzydkimi słowami" Franek poradził sobie dawno temu; długo przedtem zanim je usłyszał. Zgadzam się z dr Ewą w 100%. Niczego one (te słowa) nie wnoszą we Frankowe funkcjonowanie. A tak dla Waszej spokojności - ani zespół niedotlenieniowo-niedokrwienny, ani piramidowy nie pogłębiają się. Były z Frankiem od początku, a On dał im radę, bo to dzielny Franek jest!
Integracja Sensoryczna to wcale nie jest "brzydkie słowo" (foch). Francesco bawi się świetnie (jak widać na załączonym obrazku), więc chyba ma inny pogląd ;-)
Pozdrawiam
Radek
P.S.
Wczoraj uczyliśmy się wspinania, więc wszelkie utrudniające życie domownikom Franiowe nowe zabawy biorę na klatę - moja wina. (ale radocha moja jeszcze większa, hihihi)
Hehe, SI to takie brzydko brzmiace maskowanie ;) Jakby wszyscy wiedzieli, jaka to fajna zabawa, to by sie drzwiami i oknami pchali. Moj mlody uwielbial tory przeszkod i "ratowanie z pozaru" roznych stworow. Po 2 latach tak smigal po drabinkach, ze przypominajac sobie jego poczatki, gdy jako 5-latek nie potrafil chodzic po schodach krokiem przemiennym, trudno bylo uwierzyc, ze to to samo dziecko.
UsuńRadku, to nie SI jest brzydkiem wyrażeniem, lecz "zaburzenia".
UsuńSI jest najradośniejszym ze wszystkich:)
A na początku to ja nie wiedziałam, teraz padają te wszystkie określenia i musimy je jakoś oswoić.
Ps. Zdjęcia wspinaczki widziałam, już sie boję:)
(Dziś Franula miał kiepski, baaardzo kiepski dzien, coś trzeba na jego jelitka wymyślić)
Tig, jeszcze w maju ub roku Franc wchodził na placu zabaw na pochylnie prosto. Jakby w ogóle nie odczuwał pochylenia podłoża i przewracał się. Dziś to zwinna małpeczka. Zaczynam się obawiać, co będzie za rok jak dziś już salta w powietrzu ćwiczy na SI;-)
Usuńa juz myslałam ze to Francyś bluzni..poradzicie soobie jak zawsze, nasze dzieci "lubia" gromadzić diagnozy
OdpowiedzUsuńKurka wodna, w jakim napięciu wszystkie ciotki czekają na pierwszą "szanowną panią" na ustach Franca!:)
OdpowiedzUsuńNIedoczekanie - to na bank będzie jakaś elokwentna wypowiedź. W dodatku wielokrotnie złożona:)
o matko Aga już myślałam że Franuś biegle łaciną operuje a tu jakies nowe diagnozy - Franuś coraz bardziej nas wszystkich zadziwia a może to czas przestać kolekcjonowac papierzyska?
OdpowiedzUsuńściskam Was serdecznie