poniedziałek, 18 marca 2013

Frankowa zagadka

Co tydzień w niedzielę wyjeżdżam na trzy dni do Jeleniej Góry do pracy. Wieczorem dzwonię do Frankowo-Natkowego Taty ze stałym zestawem pytań: 
- Jak Franio? / Dał w kość? / Była qpa? / A duża? / Co zjadł? / A dałeś leki? Ale na pewno? (masakra, wiem)
Potem przychodzi pora na Natkę
- Jak Natka? / Wzięła śniadanie do szkoły? / Jakie oceny? / Zrobiła lekcje?
itd itd
Dziś przed godz. 19:00 też zadzwoniłam.
- Jak Franio?
- ....(odpowiedź taty)...
- O matko jedyna...
- Ale nie martw się! Szczęśliwy jest! Śmieje się z siebie i pokazuje, co robił! 
(W tle słyszę: Franio, chodź! Mama dzwoni.)
(Powiedz MAMA) - Maaaammmaaaaa 
- Oooooo Fraaaaaaaaaaaniuuuuu (100% syndromu rozmiękczonej matki).
(Franio, powiedz mamie, co ty zrobiłeś)
- Bul-bul.

Pytanie do Ciotek, Wujków, Babci i Prababki: Co zrobił Franek?
Nagrody jeszcze nie wymyśliłam, ale będzie:)
Obiecuję:)
Przy okazji świętujemy kolejny Światowy Dzień Nowej Franiowej Sylaby:)
Bul-bul...kto by pomyślał..
;-)

77 komentarzy:

  1. pierwsza komentuję -hura! Ale rozwiązania ni w ząb nie znam...

    OdpowiedzUsuń
  2. Utopił coś w ubikacji?

    ;-)

    Generalnie to gratulację wielkie, bo to pewnie pierwsze ,,mama"?

    OdpowiedzUsuń
  3. Sądząc po reakcji mamy...
    Bul bul..
    Może topił autka w wc? :D
    haha, nie wiem :D Ale ciekawa jestem
    Magda

    OdpowiedzUsuń
  4. Pewnie Franio coś wrzucił do kibelka i zabulgotało :) No chyba, że uczył się pływać we wannie ? Czekam na prawidłową odpowiedź. Całusy dla Krasnalka :*

    OdpowiedzUsuń
  5. Uczuł pływać Bolka:)?
    Bul-bul ... dodaje skrzydeł, co widać po uśmiechu:)
    Pozdrawiam
    Ania

    OdpowiedzUsuń
  6. jeju.. powiedział: Mama.. ale cudnie!!! gratulacje!!!!

    :*

    Martyna

    OdpowiedzUsuń
  7. Bulgotał we wodzie w .........muszle klozetowej!
    ???

    OdpowiedzUsuń
  8. Misiek też dzisiaj bul bul robił :D Bawił się butelką z wodą, i nagle nastała cisza, a cisza = kłopoty. Patrzę a jakimś cudem Misiek nauczył się odkręcać butelki i był cały i pół pokoju w żywcu truskawkowym :D

    OdpowiedzUsuń
  9. O matko...padłam:)
    Pływający Bolek w muszli:)

    Daleko od muszli, ciotki, było to bul-bul:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Chyba mieszał coś w moim necie ,bo mi gdzieś uleciał komentarz:))Prababka

    OdpowiedzUsuń
  11. Pił przez słomkę :) i zamiast ciągnąć,dmuchał

    OdpowiedzUsuń
  12. Na początku obstawiałam bul-bul w muszli. A może robił bul-bul wodą z buzi na siebie?

    Aga pliiisssss nie trzymaj nas w niepewności :-)

    OdpowiedzUsuń
  13. Ja także obstawiam zabawy wodą- albo dmuchanie w słomkę albo butelka z dziobkiem, ewentualnie kubek i bul bul skończyło się małą powodzią :-)

    Inka

    OdpowiedzUsuń
  14. Nic z tego.
    Rozwiązanie jest dość...ekstremalne..

    OdpowiedzUsuń
  15. Wnoszę ekstremum jakieś ze zrozpaczonego okrzyku Matki w pierwszej chwili...
    Wymiękam, nie jestem w stanie Frankowej fantazji ułańskiej odgadnąć, ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. Ja obstawiam ciasto drożdżowe - patrzył jak ładnie wyrasta i puszcza bąbelki, tudzież sam ugniatał tak że cała kuchnia jest w cieście ;)

    Lub...

    Gotował jakąś zupę albo wodę na herbatę... SAM... brr...

    OdpowiedzUsuń
  17. Hmmmm
    Podczas kąpieli wsadził głowę pod wodę i puszczał bąble? :-)

    OdpowiedzUsuń
  18. DPS - tak EKSTREMUM!! Proszę o doprecyzowanie;-)

    Olu, na kuchence mamy przyklejony duży znak STOP:)

    Jeśli nikt nie trafi, jutro wieczorem po powrocie do domu podam rozwiązanie;-)

    OdpowiedzUsuń
  19. To do jutra mamy nie spać??? Będzie mi się bulbulowanie śniło.

    OdpowiedzUsuń
  20. Chyba wykonam telefon do przyjaciela... Dawaj no numer Frania!!! ;-)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To byś musiała do Kosy dzwonić. Ale o tej porze...no nieee wieeem..nieee wieeem;-)

      Usuń
  21. Puszczał bańki paszczą jak nic ;-)

    OdpowiedzUsuń
  22. 1. Franio topił kota
    2. Franio wylał sporo wody
    3. Franio przed kąpielą wpadł do wody
    4. bul bul nie jest związane z wodą

    OdpowiedzUsuń
  23. Ciotka Wiosanka i odp nr 4 ciotki Kinii prowadzą do celu...bul-bul;-)

    Ps. Skupić się przez Was nie mogę!!:) A tyle roboty mam:)

    OdpowiedzUsuń
  24. Wsadził głowę do kibla?Prababka:)

    OdpowiedzUsuń
  25. robił wielkie bul bul gilami?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. eee...gila smętne resztki, nawet maniuniej banieczki zrobić sięnie da.
      Tak przynajmniej zadeklarował pan mąż;-)

      Usuń
    2. no to fajnie, że gil się kończy

      Usuń
  26. bul-bul... stawiam na brum-brum - zabawę autkami?
    Jowita

    OdpowiedzUsuń
  27. Jeśli nie chodzi o wodę to stawiam na coś okrągłego. Coś toczył? Bul bul poza wodą kojarzy mi się z toczeniem czegoś :D

    OdpowiedzUsuń
  28. Franio pewnie ćwiczył układanie puzzli na Tablecie.

    Mama Moniczki Ela

    OdpowiedzUsuń
  29. coś związane z paszczą i bez wody...
    nie zasnę teraz :P

    Franio robił balony? guma do żucia/ zwykły balon..

    OdpowiedzUsuń
  30. Hmma ja myślę że Franio puszczał bonki :)
    Aga

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bonki lubi. Też potem jest odgłos paszczą i śmiech:)

      Usuń
  31. No to może miał rozwolnienie i bul-bul było?/wiem,głupoty wypisuję ale skoro nic związanego z wodą nie jest i na dodatek przed kąpielą...no i jeszcze coś ekstremalne ma być...a może tylko bąki puszczał???.
    Rany Julek nie mam pojęcia co też mógł Franio wymyślić...

    OdpowiedzUsuń
  32. Franio zarył w podłogę paszczą, a bul bul, to od boli-boli?

    OdpowiedzUsuń
  33. Matko jedyna,...padnę tu zaraz i zaryję paszczą w podłogę:)

    NIKT NIE ZGADŁ:):):)

    OdpowiedzUsuń
  34. Witam, pierwszy raz się wypowiadam, ale podczytuję regularnie już od jakiegoś czasu. Skoro wszyscy "strzelają" to i ja, a co! ;) Obstawiam że Franio przed kąpielą dokonał delikatnej degustacji mydła/ szamponu/ płynu do kąpieli ( niepotrzebne skreślić) i potem puszczał bańki nosem ... Wiem, że prawdopodobnie i mnie poniosła wyobraźnia ale 1. pasuje mi do "bul-bul" 2. nie ma bezpośredniego związku z wodą 3. mogło się wydarzyć przed kąpielą 4. jest lekko ekstremalne ( ale tylko lekko nie znam dziecka, które nie spróbowałoby mydła ) :)
    Pozdrawiam całą Rodzinkę - Marta

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :) witamy ciotkę Martę:)

      To ja bym chyba zeszła jakby Francyś się szamponu opił!
      A panu mężowi za niedopilnowanie latorośli by się werbalnie oberwało. Nie skończyłoby się na "matko jedyna":)

      Usuń
  35. Coś zjadł...
    Mydło????????????
    ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. noooo taaaak, poniekąd, w kazdym razie ma to związek z jedzeniem:)

      Kurka, to już wszystko jasne!!:)

      Usuń
  36. Odpowiedzi
    1. taaaa daaaammm:)
      Ale nie mówi się "zwymiotował", ciocia;-)

      Mam przytoczyć całą rozmowę?
      DOSŁOWNIE???

      Usuń
    2. zwymiotował do dokonany czasownik
      a ja użyłam niedokonanego
      czekam na całą rozmowę :P

      Usuń
  37. :D znaczy mały poszerza repertuar smaków ... a że te smaki lekuchno nietypowe ... Celebryci tak mają ;)
    Marta

    OdpowiedzUsuń
  38. może żuł gumę balonową i bańki robił?,albo coś zjadł i miał czkawkę,a może napił się wody jakiejś gazowanej...

    OdpowiedzUsuń
  39. A ok to nie o to chodzi :) już załapałam ... Nowa ciotka jest blondynką także... wiadomo ....;)
    Marta

    OdpowiedzUsuń
  40. ROZWIĄZANIE:

    Zadzwoniłam do domu i pytam:
    - Jak Franio?
    Pan mąż grobowym głosem:
    - Zrzygał się.
    Zbladłąm - od razu zaczęłam analizować milion czynników - zadławił się? zaczyna się choroba? itd
    - O matko jedyna
    Tu przeskoczył przełącznik nastroju w głosie pana męża, który wesulutko oświadczył:
    - Nie martw się, zadowolony jest, śmieje się i pokazuje , co robił:)
    Bo najpierw zjadł cały serek, potem 2 kromki chleba, potem włożył rękę do buzi, no i mu wszystko wyskoczyło..

    A dalej było franiowe bul-bul:)

    Zwariuję przez nich.
    Naprawdę:)


    Nagrodę wygrywa ciotka Kinia!!
    Kinia - za tydzień wpadam do Ciebie!!:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O matko mały bulimik Ci rosnie, jeszcze tego brakowało

      Usuń
    2. NIe, spokojnie:) Franula po prostu się przejadł i jakoś tak...samo wyskoczyło.
      Ale jego śmiech z tego powodu i owe bul-bul rozłożyły mnie na łopatki:)

      Usuń
  41. Dzięki za zgadywanie:) Miałam super wieczór dzięki wam:)
    Uśmiałam się tu nieźle:)

    OdpowiedzUsuń
  42. hahahaha :) śmiać się z biednych ludziów :)
    teraz mogę iść spać

    dobrej nocki :)

    OdpowiedzUsuń
  43. W życiu bym na to nie wpadła :)
    Najważniejsze ze zabawa była przednia!

    OdpowiedzUsuń
  44. No nie zgadłam :(
    Obstawiałam, że napił się... szamponu.
    Monika

    OdpowiedzUsuń
  45. ależ się uśmiałam ze zgadywanek :-)))))))))
    pozdrawiam serdecznie
    ivonesca

    OdpowiedzUsuń
  46. zawołał o bułkę?- rzeczywiście niezła zagadka i tylez ciekawych odpowiedzi, w pierwszej chwili pomyslałam o utopieniu czegoś w sedesie, może dlatego, że notorycznie robiła to Magdalenka..., ale skoro nie woda

    OdpowiedzUsuń
  47. Nie miałam pojęcia co to za bul-bul Frankowe, ale z wszystkich odpowiedzi uśmiałam się ;)

    OdpowiedzUsuń
  48. Podtopił się w wannie. :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Już doczytałam, że to strzał w stopę. :D
      Nie starcza mi wyobraźni na Frania. :D

      Usuń
  49. W życiu bym nie zgadła, ale się uśmiałam, gdyż wczoraj, dwie dzielne Mamy, dwóch wspaniałych Franków, prawie w jednym czasie opublikowały podobne posty-zagadki. To dopiero telepatia:)

    OdpowiedzUsuń
  50. Matko już się wystraszyłam że Franio wykąpał Bolka w sedesie. Pozdrawiam Serdecznie Aga

    OdpowiedzUsuń
  51. :)

    Melduję, że dojechałam do domu szczęśliwie - mimo warunkó drogowych.
    Relacja z bul-bul na żywo...nie do podrobienia:)
    I mam kolejną zagadkę!!!!:)
    Muszę się ino trochę ogarnąć i napiszę:)

    OdpowiedzUsuń
  52. Kurczę, a ja dopiero dzisiaj post przeczytałam i na zgadywankę się nie załapałam :-)))

    Nie czuję, że rymuję :-)

    OdpowiedzUsuń
  53. No i wygląda na to, że wpis o bul-bul ma pobił rekord komentarzy:)
    Świat się kończy:)

    OdpowiedzUsuń
  54. hahaha, ale się pośmiałam:D :) :)

    Martyna

    OdpowiedzUsuń
  55. No, w sumie..., teraz jak juz wiem o co chodzi ;-).., to "bul-bul" bardzo tutaj pasuje! Franio jedynka jesteś nooo!!!

    OdpowiedzUsuń

Drogi Anonimowy Gościu,
bardzo proszę, podpisz swój komentarz swoim imieniem, aby łatwiej było mi na niego odpowiedzieć.
Dziękuję