To, że Natalka jest Najlepszą Siostrą na Świecie, wiedzą wszyscy.
Na całym świecie.
Ale czas napisać jaką jest mądrą i samodzielną dziewczynką.
O tym musi być w osobnym poście, bo dzisiaj Natulinka przeszła samą siebie...
Gdy byliśmy w drodze do domu z Wrocławia, zadzwoniła do nas Natalka, która od wczoraj jest uziemiona z powodu zapalenia oskrzeli.
Dzwoni do mnie to nasze cudowne dziecię i mówi:
- Jak przyjedziecie do domu, czeka na was słodka niespodzianka.
(galop myśli)
- A co zrobilaś, córciu?
- Upiekłam ciasto.
(czerwony alaram w mózgu)
- Co???
(teraz matka wykazuje się injeligjencją)
- A czy piekarnik włączyłaś??
- MAMOOOOOOOO!!!!
- Przepraszam... Córcia...jejku, ale jak??
- No mamoooooo, NORMALNE.
- Jejku, no dobrze. Nic Ci się nie stało?
- Mamoooooo.
- Już dobrze. A antybol wzięłaś?
- Tak, wzięłam. Inhalację też sobie zrobiłam. (ton: Boszsz..przecież nie jestem dzieckiem).
- Acha, no dobrze.
- I naleśniki sobie usmażyłam.
- Aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa, nic już nie mów! A w mikroweli czy jak?
- MAMOOOOOOOOO!!!!! USMAŻYŁAM!!! Na patelni!!
Jestem mamą dwójki cudownych, niesamowitych, wyjątkowych, kochanych-że-aż-brak-mi-słów dzieci. Boże, jaką ja mam samodzielną i mądrą córkę!!!!
Ciasto pyyyycha!!!!!!
Już go nie ma:)
Ps. Niżej/wcześniej jest post o dzisiejszym dniu Frania.
Już go nie ma:)
Dzieło Natulki - pierwsze w życiu ABSOLUTNIE samodzielnie upieczone ciasto z Nutellą i wiórkami kokosowymi. |
Ps. Niżej/wcześniej jest post o dzisiejszym dniu Frania.
Aga, masz wspaniale dzieciaki!!! Natka to już taka mloda kobietka, cudownie, że jest tak samodzielna i że tak wspaniale potrafi okazac swoje uczucia - bo czy jest coś piękniejszego i smaczniejszego niż ciacho upieczone przez wlasna małą-dużą córcię? Buziaki dla Was!!!
OdpowiedzUsuńAga to oczywista oczywistośc, że Natalka to córcia o jakiej marzy każda mama. Jakbys szukała zięcia to ja dysponuję synem w odpowiednim wieku :-)
OdpowiedzUsuńMNIAM! Super Siostra, Super Córka i Super Kucharka :)
OdpowiedzUsuńAguś jak będziesz mogła to podaj przepis na to ciasto...bo ja raczej lewa do pieczenia jestem, ale skoro Natce się udało, to i może ja się zdobędę. :)
OdpowiedzUsuńAna, tak sobie myślę, że mam już pretekst, aby nie wchodzić do kuchni:)
OdpowiedzUsuńSylwetko, pogadam z natalia jutro. Ale już wiem jaka bedzie reakcja: Mamooooooooooooooooooooooooo!...:)
KingAta, no..mówię Ci, naprawde super dziewczynka:)
Justyna, Natalia powiedziała mi, że musiała trochę poimprowizować..:) Mam nadzieję, że pamięta przepis:) Spytam się jej jutro czy zdradzi tajemnicę:)
:)))) takie cudowne dzieci to gdzie rozdają?:)
OdpowiedzUsuńhahaha :)
OdpowiedzUsuńale się uśmiałam Aga z Twych reakcji :)
Agata....:)
OdpowiedzUsuńKiniu, bedziesz miała 11letnią córke, to zrozumiesz moje reakcje:)
A tak na marginesie - teraz to ja sama sie z siebie śmieję:)
Zaskoczyła nas dziś nasza "malutka" dziewczynka..
Phi! Też mi coś! Jacy Rodzice, takie Dzieci! ;-)
OdpowiedzUsuńNatkę o przepis prosimy!!! Kochane robaczki jedne nooo!
No właśnie - nie wiem, czemu się dziwisz, Matka, przecież doskonale wiedziałąś, że natka wyjątkowa jest i basta! Phi, też mi zdziwienie, że robi wyjątkowe rzeczy... Zdziwiłabym się, gdyby Natusia NIE ROBIŁA wyjątkowych rzeczy! Pozdrowić pięknie i uściskać proszę od ciotki młodą damę! :))
OdpowiedzUsuńPamiętam, że jak usmażyłam moje pierwsze w życiu naleśniki, moja matula też prawie na zawał zeszła. Tyle, że ja starsza byłam niż Natalia :)
OdpowiedzUsuńAga, gratuluję takiej fajoskiej córki! Myślę, że skoro już się odważyła na kuchenne eksperymenty, na pewno niejednym przysmakiem Was wkrótce zaskoczy :)
To ja Natalka.Bardzo dziękuję za miłe komentarze i nie spodziewałam się,że będzie ich tak dużo :). Wracając do przepisu przepis jest tak naprawdę na babeczki z nutellą ale trochę później się zorientowałam że nie mam foremek więc zrobiłam ciasto :).
OdpowiedzUsuń*250 g mąki
*2 łyżeczki proszku do pieczenia
*1/2 łyżeczki sody
*2 łyżeczki kakao (najlepiej E.Wedel)
*175 g cukru pudru
*150 g płatków kokosowych
*250 ml mleka
*90 ml oleju
*1 jajko (najlepiej duże)
* 1 łyżeczka cukru waniliowego
* 3-4 łyżek nutelli
Wykonanie:
mąkę,proszek do pieczenia ,sodę, kakao, cukier puder i waniliowy,płatki kokosowe wymieszać w osobnej misce a pozostałe składniki wymieszać w także osobnej misce.Następnie wszystko wymieszać razem (nie mikserem) łyżką albo innym przyrządem do mieszania.Wlać do blachy (pokrytej papierem do pieczenia jeżeli nie jest teflonowa ).Piec w 200 stopniach C od 20-25 minut.Życzę aby owe ciasto się udało i przede wszystkim smakowało.
Dzięki Natka. Naprawdę rzadko biorę się za pieczenia, ale może najwyższa pora, bo mój Antoś ma prawie roczek, to chyba już czas dojrzeć do bycia "kurą domową" :)
UsuńDam znać co mi wyszło.
Ps. A Ty wiesz, że jesteś NIESAMOWITA...co nie?
Buziakosy
Super, tylko pogratulować:-) Natalio- jesteś boska, wymiatasz dziewczyno!:)
OdpowiedzUsuńNatka dajesz rade :)
OdpowiedzUsuńMamo masz już dożą córę tylko patrzeć jak Cię nie raz jeszcze zaskoczy samodzielnością! Pozdrawiamy cieplutko!
Nie dość, że mądra, umie gotować to do tego jeszcze jest TAKA ŚLICZNA!!!! Każde kolejne zdjęcie to potwierdza!!!
OdpowiedzUsuńNatalko gratulacje, zawstydziłaś mnie bo ja baba grubo po trzydziestce a piec nie umiem ;)Teraz to już na pewno spróbuje przepis już mam. Dziękuję.
OdpowiedzUsuńPowtarzam jeszcze raz pytanie Agaty: Gdzie rozdają takie fajne dzieci??? :):)
OdpowiedzUsuńMoje też są fajne (oczywiste :)), ale na to, ze któryś z moich synów upiecze mi ciasti, to nie mam co liczyć...
Naprawdę dziękuję za te miłe komentarze :).Dodam jeszcze małe poprawki w przepisie w 200 stopniach C i od 30 do 35 minut a oleju należy dać 80 ml.I napradę baaaaaaaaaaaaaaaaaaaaardzo dziękuje za te miłe komentarze.Nie spodziwałam się że będzie ich jeszcze więcej od mojego pierwszego komentarza :)
OdpowiedzUsuńnie dość że zdolna to jeszcze przepiękna "dorosła" córa :)
OdpowiedzUsuńmatka, masz prawo tryskać z dumy :D