Dostałam przed chwilą maila od bardzo dobrego Człowieka.
Ilu już cudownych, wyjątkowych ludzi poznaliśmy dzięki Franiowi, dzięki blogowi Frania, aukcjom charytatywnym Allegro... Nie sposób zliczyć po prostu.
Tak, tak, Wy do tej grupy należycie.
To o Was piszę!:)
Kochani, kolejny raz dziękujemy.
Za każde słowo wsparcia – w mailach, komentarzach, wpisach na forach, za wsparcie leczenia i rehabilitacji Frania – 1%, zakupy na Allegro, udział w zbiórkach publicznych dla Francika, za ... wszystko. Dziękujemy, że pamiętacie też o Natalce. Nawet sobie nie wyobrażacie jaką radość sprawiają jej Wasze słowa kierowanie do niej w komentarzach na blogu!
Dziękujemy za wszystko.
Przy okazji zbiórki na aparaty słuchowe dla Frania pewien cudowny człowiek napisał: „dobroć jest cicha".
Zgadza się.
Ale ja i tak kiedyś Was wszystkich tutaj, kochane Franiowe Anioły, z imienia i nazwiska wymienię.
Zobaczycie!:)
W ostatnim czasie do Waszego grona dołączyła między innymi Babcia Gosia, ów bardzo dobry Człowiek, o którym piszę w pierwszym zdaniu tego posta.
Cudowna, wyjątkowa, ciepła, mądra, kochająca osoba.
A jakże waleczna!
Nie, nie potrafię napisać nic sensownego – poczytajcie i posłuchajcie sami:
Babcia Gosia napisała książkę. Pieniądze z jej sprzedaży w całości przeznaczane są na rehabilitację jej ukochanego wnuczka Kubusia.
Tak napisała mi o tej książce:
„To nie tylko tematyka autyzmu...to walka o tolerancję, ABC jak żyć, żeby nie oszaleć. Ile człowiek znieść może, jak sobie radzić w tym labiryncie....”
Na pewno warto wesprzeć walkę babci i rodziców Kubusia o jego zdrowie.
Wierzę, że Kubuś wygra. Tak jak Franio, Aleks, Paulinka, Julka, Sandra, Martynka, Emilka, AsPik, Madzia, Zosia, Franek Franklin, Marysia, Maciuś, Antosia, Wojtuś, Igunia...i setki innych walczących dzieci.
Kajuś, Ty wiesz, że Stefek już wygrał, prawda? Bo ma Ciebie..
Tak, dobroć jest cicha, ale dziękować za dobroć trzeba głośno.
DZIĘKUJEMY!!
Agnieszko a ja DZIĘKUJĘ tobie za to że jesteś,że pokazujesz mi co tak naprawdę ważne jest w życiu.Dziękuję że mogłam poznać Frania, Natalkę i twojego męża.Buziaki.
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki za zdrówko Kubusia i witam kolejnego Franiowego Anioła.
Dzieki Tobie Aga i dzieki dziewczyna z bb znalazłam Babcie Gosie i od kilku dni zamiast isc spac.. po nocach czytam bloga i rycze... tak tak, to nie jest płacz to jest ryk ...
OdpowiedzUsuńAga dzieki Tobie poznała cudowną Kajke i do konca życia bede Ci za to wdzieczna ... poznałam Dzielna Sandrunie i jej mame... i wiele osób powinnam jeszcze wymienic....
Aga dobro które masz w sobie i wrażliwość zawsze wraca ... wraca do Ciebie i dla tego przy tobie jest zawsze grono cudownych, wyjatkowych ludzi- DZIĘKUJE CI ZA TO ZE TAKA WŁAŚNIE JESTES
Franiu, ja się domagam wyjaśnień - czy Mama wrzuciła nieaktualne piżamowe zdjęcie, czy pomyliliście nadchodzące święta? ;-) Chyba muszę jakieś jajka wielkanocne podesłać do powieszenia na choinkę ;-)
OdpowiedzUsuńp.s. Babcię Kubusia również podziwiam za Jej wspaniałość...
Ciotka KingAta dostaje od dziś przydomek Sokole Oko;-)
UsuńPisze i kasuję...
OdpowiedzUsuńpisze i kasuję...
a wystarczy po prostu napisać Ci DZIĘKUJĘ
Bo to chyba te najprostsze słowa, mają w sobie najwięcej treści
Wiesz, to jest tak - jak sama dobro dajesz, to i dobro wraca, bo przecież głupio byłoby nie zrobić czegoś dobrego, choćby malutkiego, prawda? A łańcuszek trwa, bo Ty dużo dostajesz dobra, ale potem mnóstwo tego dobra też oddajesz dalej.
OdpowiedzUsuńI to wszystko razem jest takie fantastyczne.
Ja też dziękuję, że jesteście, że są inni ludzie, że tylu Was.
Że jak moja matka znowu mi dowali, to przy Was mogę wracać do normalności.
Kciuki ściskam mocno, i wiesz, że wiem, że dobrze będzie, prawda? ;))
Aga dziękuję za to, że jesteś, że dzieki Tobie poznałam tyle wspaniałych osób, dziękuje za wszystko...
OdpowiedzUsuńDziękuję Wam bardzo, bardzo,...że otworzyliście drzwi babci, mojemu Kubutkowi, moim dzieciom. Świat blogosfery jest magiczny . Nigdy nie poczujesz się samotnie wiedząc, że gdzieś , daleko jest ktoś, kto wspiera myślą, prześle dobre słowo.
OdpowiedzUsuńTutaj czerpie się siły od cudownych ludzi , wirtualnych Przyjaciół . Siły na pokonywanie problemów , które tak często "atakują" nieoczekiwanie .
Jeszcze raz WIELKI UKŁON dla Agnieszki, Jej męża.Moje drzwi są też zawsze szeroko otwarte na blogu, w kontaktach e-mail.
Przytulam całym sercem Was Kochani , mojego uroczego maluszka Frania, Natalkę, która jest niezwykłym terapeutą dla swojego braciszka
Babcia Gosia
Jak już myślę, że już nie będę u Was ryczeć, to potem widzę Frankową buzię i nie mogę... I dzięki Wam wiem, że my też dobrze robimy, że staramy się naszemu Młodzieńcowi zapewnić normalność:))) Uwielbiam te jego uśmiechy!
OdpowiedzUsuńKochane Moje Dziewczyny I Chłopaki!!!!
OdpowiedzUsuńZaglądam do Was codziennie, z zapartym tchem Ciocia Pati czyta o sukcesach Franulki,i mam pewność że żadnych innych wiadomości nie będzie!!!
Natalka jest cudowną Dzielną Dziewczynką!!! Mieć taką siostrę to najfajniejsza rzecz jaka mogła sie Franiowi przytrafić!!!
A mój 1 % tez poleciał do Franulki!!!!
Prosze o całusa od Cioci Pati w sam środek najcudowniejszej buźki.
Ściskam Patti
Kochani,
OdpowiedzUsuńi co ja mam napisać?
Dziękuję Wam za każde słowo. Powiedziałam wczoraj Franiowemu tacie, że zebrało się wokół nas tylu cudownych ludzi, że to aż ciężko objąć umysłem. Wiem, że wszyscy coś sobie dajemy. I to jest niesamowite.
jeszcze raz dziękuje Wam wszystkim.