wtorek, 20 września 2011

Dzisiejszy obiad - mały fotoreportaż






7 komentarzy:

  1. Hahahah...No co za mały facecik! Zaczęło się tak poważnie :) A na koniec łamiący serca śmiech :)
    Czad po prostu :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Mama, co Ty mu tam dodajesz do tego jedzenia? Ja też tak chcę! :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. czujemy się zaproszeni na obiadek-takie pyszności robicie:) Kuba z Grzesiem już pakują walizki

    OdpowiedzUsuń
  4. heheheheh no to musiało smakować :):)

    OdpowiedzUsuń
  5. ..bo ja takie dziwne zioła hoduję na parapecie w kuchni;-) Podpatrzyłam u ciotek-czarownic;-)

    OdpowiedzUsuń
  6. poproszę o przepis ... bo mój brzdąc ani mięcha nie chce ani pyrków :)
    a Franulek wcina że aż miło popatrzeć buziaki krasnalowi i jego cudnej mamie
    pozdrowienia dla natalki

    OdpowiedzUsuń
  7. No dobra, to powiem jak jest naprawdę - wstawiłam te zdjęcia, żeby podnieść moje kulinarne ego..;-)

    Po dłuuugim okresie walki z jedzeniem/niejedzeniem wygląda na to, że rośnie nam smakosz pełną gębulką;)

    OdpowiedzUsuń

Drogi Anonimowy Gościu,
bardzo proszę, podpisz swój komentarz swoim imieniem, aby łatwiej było mi na niego odpowiedzieć.
Dziękuję