Grzeczne zabawy kochanego rodzeństwa;-) |
W trakcie rozpakowywania się usłyszałam na korytarzu znajome głosy. Aniołki dojechały!! Mam ogromną nadzieję, że w najbliższych dniach znajdziemy z Anią okazję do spokojnej rozmowy.
Po rozpakowaniu się poszliśmy na obiad.
Krasnalek bez problemu wszedł na stołówkę i cierpliwie czekał przy stole na posiłek. Po dłuższym namyśle zjadł 4 łyżki kapuśniaku i niemal całe drugie danie:)
Zaraz po obiedzie byliśmy wpisani na konsultacje - ja rozmawiałam z terapeutką na temat oczekiwań, problemów itd. zaś Franula poszedł z inną ciocią terapeutką trzy piętra wyżej pobawić się. Po okołu 15 minutach od wyjścia krasnala zadzwoniła Natka:
- Mamooooo, a dlaczego Franio chodzi po korytarzu za rękę z jakims obcym panem i płacze?
Konsultacje skończyły się ok. godz. 15. Wyciągnęłam robaczki na spacer.
Zejście z górki, na której znajduje się nasz hotel nie było trudne. Po około godzinie zarządziłam powrót.
I tu zaczęły się schody. Krasnalkowi brakło sił.
Wejście pod górę odbywało się więc kilkoma stylami
styl boczny |
styl modlitewny |
styl grzbietowy |
styl pasozytniczy |
styl alpejski mieszany pchano-podciagany |
O 23 wiatr wyłączył prund (w końcu w górach jesteśmy) i ogłosił koniec pisania. Musiałam iść o tak pogańsko wczesnej porze spać:)
Dzis zaczyna się prawdziwa praca.
Jesteśmy już po śniadaniu (Natki reakcja na pobudkę o 8 rano - bezcenna), o 10 bierzemy się do roboty.
W konkursie Blog Roku 2012 spadlismy na 11 pozycję a tylko 10 blogów liczy sie w III etapie konkursu. Jeśli ktos z Was nie oddał głosu na blog Frania a chciałby to zrobić, będziemy wdzęczni:) TU napisałam jak mozna głosować.
Teraz kończę, lecę porozmawiać z mamami turnusowymi i przepraszam za chaos:)
Edit, godz. 10:20
Franula ma zajecia a mi kazali sobie iść! Mam sie relaksować, np poczytać. Ale jak czytać z takim okiem?:)
Ten "obcy pan" z opisu powyżej to wujek terapeuta wezwany na odsiecz.
Przed dzisiejszymi zajęciami krasnalek pokazywał cały czas symbol 'dom'.. No i płakał, choroba. Siły fachowe powiedziały, żebym była spokojna, ze będzie dobrze itd. Faktycznie po kilku minutach po zamknięciu drzwi sali, w której odbywają się zajęcia, płacz krasnalka ucichł.
Nasz kochany krasnalek jest bardzo bardzo dzielny.
kim był ten obcy pan, który chodził z Franiem po korytarzu? :)
OdpowiedzUsuństyl pasożytniczy przypadł mi do gustu najbardziej :)
buziaki :*
Szybko pisałam, i wysyłałam tekst, bo nie liczyłam się z tym, ze teraz będziemy miec 2 godz wolne.
UsuńJuz uzupełniłam wpis - to był pan terapeuta wezwany na odsiecz, specjalnie dla Frania. Męska rozmowa jakos uspokoiła krasnalka.
Super, widać, że się tam fajne czujecie. Oj jak ja Wam zazdroszczę (oczywiście tak pozytywnie). Mam nadzieję, że latem się spotkamy na wspólnym turnusie.
OdpowiedzUsuńA teraz życzę owocnej zabawy :)
Wszyscy jesteście dzielni, z Krasnalem na czele :) Natka ma też jakieś zajęcia, czy ma po prostu odpocząć? :)
OdpowiedzUsuńSms wysłany, zwrotny otrzymany. :)
No właśnie- jak oko? Już widzę te ukradkowe spojrzenia...;)
OdpowiedzUsuńTrzymajcie się dzielnie, pozdrawiamy! - Promyk Słońca
OdpowiedzUsuńNazwy stylów mnie rozwaliły :D pasożytniczy, modlitewny i alpejski mieszany heheh,wszystkiego dobrego, pozdrawiamy!!!
OdpowiedzUsuńMilego pobytu na turnusie :-) Jak fajnie, bialo, ja juz prawie zapomnialam, jak wyglada snieg! Pozdrowienia1
OdpowiedzUsuńto my jeszcze z telefonu syna zadzwonimy
OdpowiedzUsuńchciałam napisać: smsa wyślemy
Usuńwszystko jasne:) Dziękuję Wam:*
UsuńStyl modlitewny - wymiata!!!!
OdpowiedzUsuńTrzymajcie sie Kochani !! Matka ma się zrelaksować, wymasować , ma być eteryczna i w ogóle:))))
Dzieciarnia ma wypocząć, wyszaleć się i w ogóle:)))
Pozdrawiam Patti
Dzień dobry. Od jakiego czasu towarzyszę po cichutku. Podziwiam i wspieram też po cichutku. Tak, styl modlitewny jest ekstra. Życzę dobrych owoców turnusu wszystkim członkom Państwa Rodziny i pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńFranulka jak zwykle cudny i udany. Style powrotu wszystkie super. Pozdrawiam Was serdecznie i wypoczywajcie ile się da.:0
OdpowiedzUsuńOd nas 3 sms :)
OdpowiedzUsuńAguś posiłki wezwane na głosowanie- mam nadzieję, że cos to da:)
OdpowiedzUsuńBrawa dla Ciebie i Krasnala i pozdrownienia dla mojej faworytki Natalki:)
Vetka
Kochani,
OdpowiedzUsuńbardzo bardzo Wam dziękuje!:)
Powiem Wam krótko tylko, ze decyzja o wyjeździe była kolejną jedna z najlepszych. Oczy otwieraja mi się taaaaaaaaaaaaaaaaak (mimo problemu z jednym okiem, niestety) na problem autyzmu. Dziś mielismy rewelacyjne zajecia o tym, jak mysli człowiek z autyzmem.
Tak strasznie mi szkoda, że jutro musze wyjeżdżac - zmieni mnie Frankowo-Natkowy tata. Z drugiej strony dobrze, bo i on cos z tego skorzysta, pozna inne dzieci i ich historie, wexmie udział w warsztatach.
Wracam tutaj w piątek razem z Natką (N jedzie ze mną do Jeleniej, chce odwiedzić kolezanki).
Franulka dzis miał kryzysik - ciągle pokazywał znak 'dom'. Dzięki temu jednak, ze jesteśmy tu z najlepszymi-z-najlepszych mamy cały czas pomoc na podorędziu. Malutki pieknie bierze udział w zajęciach. dzis po pierwszych zajęciach dzieci (od godz 10-12) szefowa Prodeste powiedziała mi, ze kilka razy była bardzo bardzo pozytywnie zaskoczona reakcjami Franka. Jeszcze przed nami kilka rozów o Franiu, nie moge sie ich doczekać.
No i na ten masaz nie mam się kiedy, choroba, zapisać;-)
Ooooo Franulek chyba już spi, za pół godziny zajęcia.
idę pogadać z Natką.
Usciskiwujemy Was bardzo mooooocno i dziekujemy za głosowanie na blog Frania:*
Super! Wspaniale, że masz poczucie dobrze wykorzystanego i [przepracowanego czasu, dobrze też, że Tata Franiowy skorzysta i pozna wiele nowości i wiele nowych osób.
OdpowiedzUsuńPotrafią się tam widać zajmować autystykami, skoro są władni uspokoić Franiutkowe płakania. ;)
Dzielny krasnalek i super, że natka jest z Wami. Uściskaj i wycałuj robaczki od ciotki!!! Buziaki! :D
Starszego robaczka zaraz wyściskam a młodszedo w piątek:*
UsuńTrzymajcie się Kochani
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy Was
trzymajcie się Kochani!
OdpowiedzUsuń:* Martyna
Aga, bardzo się cieszę, że tak dobrze sobie radzicie na turnusie.
OdpowiedzUsuńStyl modlitewny jest świetny!
Właśnie miałam zapytać jak się ma Natalka, ale już wszystko napisane...i zilustrowane :)
Tak sobie myślę, że takie turnusy, w przypadku dzieci z autyzmem, są ważne nie tylko dla dziecka, ale i (a może przede wszystkim?) dla rodziców i rodziny.
Danusiu, jest tak jak piszesz - każda rodzina z dzieckiem niepełnosprawnym powinna miec możliwość wzięcia udziału w turnusie. A jeszcze w takim organizowanym przez najlepszych-z-najlepszych, to już naprawdę pełnia szczęścia.
UsuńDoświadczenia tu zbierane są po prostu bezcenne.
Zdrówka dla Was:*
Style świetne, modlitewny i pasożytniczy są THE BEST!!!!! Sms na bloga wysłany i kciuki zaciśnięte.Udanego turnusu Kochani!!!!!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńMonika, dziękuję serdecznie:*
UsuńBawcie sie dobrze i niech Wam humory dopisują. Miłego i owocnego pobytu.
OdpowiedzUsuńAguś życzę udanego pobytu a widzę po relacji fotograficznej , żę jest świetnie :) Style "narciarski" powrotu do hotelu są extra :) Całuski :***
OdpowiedzUsuńp.s.niestety można tylko 1 raz zagłosować ...ale przekazałam znajomym :)
Kasiu, bardzo Ci dziękuję.
UsuńTurnus jest fantastyczny, ogromnie mi szkoda, że nie moge tam być teraz. Ale oby do piątku. W piątek po południu już będziemy wszyscy w komplecie.
No patrz! I nie przysłała zdjecia Franka, no! :)
OdpowiedzUsuńOlejki już były? :)
ha ha, jaka ciekawość:)
UsuńO olejkach napiszę:)
Biorę się powoli do pisania posta.
OdpowiedzUsuńTeraz już bardzo Wam dziękuję za wszystkie Wasze komentarze i maile. Kochani jesteście:*
I za głosy na bloga Francika też dziękuję:)
Krasnal jest wspaniały, no i te jego style :))))
OdpowiedzUsuńCzytałam na LS, że głosów potrzeba. Już oddałam. Trzymam kciuki, mam nadzieję, że ponownie wskoczycie do pierwszej 10.
POzdrawiam:):)
Dziękuję Ci bardzo:*
Usuń